Gary Oldman niemal zagrał w Gwiezdnych wojnach: Zemście Sithów

Gary Oldman zdradził, że niewiele brakowało, a wcieliłby się w ikonicznego cyborga z trzeciego epizodu Gwiezdnych wojen.

ciekawostki filmowe
Ignacy Kruk 13 czerwca 2022

Źródło: Warner Bros. / Lucasfilm

Nie ulega wątpliwości, że Zemsta Sithów może pochwalić się znakomitą obsada. Od Samuela L. Jacksona, przez Natalie Portman, aż po Ewana McGregora. Co ciekawe, do tego niezwykłego zespołu niemal dołączył jeszcze jeden znany aktor.

Mowa o Garym Oldmanie, który podczas podcastu Happy Sad and Confused zdradził, że mało brakowało, a wcieliłby się w ikoniczną postać generała Grievousa. Mimo że te plany nie doszły do skutku, aktor miał ponoć okazję nagrać kilka kwestii cybernetycznego dowódcy droidów. To czy kiedykolwiek będziemy mogli ich wysłuchać, pozostaje niewiadomą.

Dlaczego więc nie usłyszeliśmy w trzecim epizodzie głosu Oldmana? Aktor wyjawił, że na drodze stanęły problemy ze związkami zawodowymi w Australii, gdzie nagrywany był film.

Poszło o związki zawodowe. Nie chciałem być przykładem kogoś, kto łamie ich zasady.

Mimo to, że nic z tego nie wyszło, Oldman zdaje się dobrze wspominać współpracę z George'em Lucasem. Jak stwierdził w wywiadzie:

George Lucas był naprawdę niesamowity.

Ciężko jednak stwierdzić, czy zaangażowanie Oldmana wyszłoby produkcji na dobre, ponieważ zamiast niego, w roli Grievousa usłyszeliśmy fenomenalny głos Matthew Wooda, montażysty dźwięku, który odgrywał te rolę w kolejnych produkcjach.

A co Wy uważacie na ten temat? Myślicie, że Oldman stworzyłby lepszą kreacje niż Wood?

Autor: Ignacy Kruk

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„To była trudna lekcja”. Ceniony reżyser zapewnił, że już nigdy nie będzie pracował z Julią Roberts

„To była trudna lekcja”. Ceniony reżyser zapewnił, że już nigdy nie będzie pracował z Julią Roberts

„Byłem w potrzasku”. Ten film z 2012 roku wart 100 mln dolarów ocalił karierę Hugh Granta i pomógł mu ponownie czerpać przyjemność z aktorstwa

„Byłem w potrzasku”. Ten film z 2012 roku wart 100 mln dolarów ocalił karierę Hugh Granta i pomógł mu ponownie czerpać przyjemność z aktorstwa

„Nie było to satysfakcjonujące”. Odtwórczyni uwielbianej postaci w Harrym Potterze wyznała, że występ w serii dla niej nie przypominał aktorstwa

„Nie było to satysfakcjonujące”. Odtwórczyni uwielbianej postaci w Harrym Potterze wyznała, że występ w serii dla niej nie przypominał aktorstwa

„Myślę, że jestem do tego przyzwyczajona”. Angelina Jolie z klasą odpowiedziała producentowi, który nazwał ją „minimalnie utalentowanym rozpuszczonym bachorem”

„Myślę, że jestem do tego przyzwyczajona”. Angelina Jolie z klasą odpowiedziała producentowi, który nazwał ją „minimalnie utalentowanym rozpuszczonym bachorem”