Han Solo miał pojawić się w Zemście Sithów; Lucas wyjaśnił, czemu odrzucił ten pomysł

Młody Han Solo miał pojawić się w Zemście Sithów. Pierwotne plany zakładały między innymi pokazanie, skąd wzięła się relacja przemytnika z Chewbaccą. Ostatecznie zrezygnowano z pomysłu, co mogło wyjść postaci na dobre.

science fiction
Zbigniew Woźnicki 19 maja 2023
2
Źrodło fot. Gwiezdne wojny: część IV – Nowa nadzieja; George Lucas; Lucasfilm; 1979
i

Na przestrzeni lat uniwersum Gwiezdnych wojen ciągle ewoluowało. Pojawiały się nowe pomysły, a stare były odrzucane. Podobna sytuacja miała miejsce z Hanem Solo, którego przeszłość mogła być pokazana w Zemście Sithów, a pomysł na pochodzenie przemytnika narodził się jeszcze w 1977 roku (via Screen Rant).

Informacje na ten temat zdradza książka Paula Duncana, The Star Wars Archives: Episode I-III 1999-2005, w której autor poruszył wątek Hana Solo w rozmowie z George’em Lucasem:

Duncan: Podczas twojej konferencji z Leigh Brackett w listopadzie 1977 roku opowiedziałeś, jak Han został osierocony na planecie zamieszkiwanej przez rasę Wookiee, był przez nich wychowany i zaprzyjaźnił się z Chewbaccą. Wróciłeś do tego pomysłu wraz z kręceniem Epizodu III [Zemsty Sithów] i w jednym ze szkiców scenariusza młody Han Solo pomagał Yodzie na Kashyyyku.

Lucas: Porzuciłem ten pomysł po tym, jak go przeczytałem. Powiedziałem sobie: „To głupie”. Zachowałem się, jak przemądrzały typek, który stara się wszystko ze sobą powiązać i próbuje być mądry, a tylko sobie szkodzi.

Sam pomysł jest interesujący, jednak wydaje się, iż decyzja Lucasa o jego porzuceniu była dobrym ruchem. Pojawienie się Hana Solo w Zemście Sithów mogłoby stworzyć więcej pytań, niż udzielić odpowiedzi. W końcu przemytnik dał się poznać po tym, iż nie wierzył w Moc, a kontakt z Yodą lata wcześniej powinien mu udowodnić, że ona istnieje. Dlaczego w takim razie miałby ją negować?

Ostatecznie dzieciństwo Hana Solo zostało przeniesione na Corellię, gdzie mieszkał z ojcem, zanim ten go porzucił. Co ciekawe, jego rodzic zajmował się budowaniem statków kosmicznych, w tym YT-1300, czyli Sokoła Millenium. W przypadkowy sposób przemytnik zrealizował marzenie Ovana, który nie chciał ich budować, a nimi latać.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„To była trudna lekcja”. Ceniony reżyser zapewnił, że już nigdy nie będzie pracował z Julią Roberts

„To była trudna lekcja”. Ceniony reżyser zapewnił, że już nigdy nie będzie pracował z Julią Roberts

„Byłem w potrzasku”. Ten film z 2012 roku wart 100 mln dolarów ocalił karierę Hugh Granta i pomógł mu ponownie czerpać przyjemność z aktorstwa

„Byłem w potrzasku”. Ten film z 2012 roku wart 100 mln dolarów ocalił karierę Hugh Granta i pomógł mu ponownie czerpać przyjemność z aktorstwa

„Nie było to satysfakcjonujące”. Odtwórczyni uwielbianej postaci w Harrym Potterze wyznała, że występ w serii dla niej nie przypominał aktorstwa

„Nie było to satysfakcjonujące”. Odtwórczyni uwielbianej postaci w Harrym Potterze wyznała, że występ w serii dla niej nie przypominał aktorstwa

„Myślę, że jestem do tego przyzwyczajona”. Angelina Jolie z klasą odpowiedziała producentowi, który nazwał ją „minimalnie utalentowanym rozpuszczonym bachorem”

„Myślę, że jestem do tego przyzwyczajona”. Angelina Jolie z klasą odpowiedziała producentowi, który nazwał ją „minimalnie utalentowanym rozpuszczonym bachorem”