„Nie lubię przemocy”. Nicolas Cage zdeklarował, że więcej nie zagra seryjnego mordercy

Nicolas Cage opowiedział, czemu więcej nie wcieli się w seryjnego mordercę po swojej roli w Longlegs.

horror
Edyta Jastrzębska 16 lipca 2024
1
Źrodło fot. Arcadian, Benjamin Brewer, RLJE Films, 2024
i

Aktor, któremu rozlew krwi na ekranie wcale nie jest obcy, w końcu wcielił się w samego hrabię Draculę, nie chce więcej wcielać się w morderców. Nicolas Cage zadeklarował, że więcej nie zobaczymy go w podobnej roli po jego występie w Longlegs, horrorze, w którym przyglądamy się sprawie seryjnego zabójcy rozwiązywanej przez agentkę FBI.

W rozmowie z The New Yorkerem Cage stwierdził, że nawet jeśli będzie otrzymywał podobne role, prawdopodobnie będzie je odrzucać, ponieważ nie chce wcielać się w postacie, które krzywdzą innych ludzi. Aktor nie przepada za przemocą, nawet jeśli ma ona być wyłącznie udawana na potrzeby roli.

Wiem, że po Longlegs telefony będą się urywać, bym zagrał seryjnych morderców. A to nie jest to, co lubię robić. Nie lubię przemocy. Nie chcę grać ludzi, którzy krzywdzą innych.

Jeśli Nicolas Cage nie zmieni zdania, Longlegs może być ostatnim razem, gdy widzimy aktora w roli seryjnego mordercy, zatem warto pewnie zainteresować się tą produkcją, która obecnie jest dostępna w kinach w Polsce. W dodatku zbiera świetne oceny zarówno od krytyków, jak i widzów. Na Rotten Tomatoes może pochwalić się 87% pozytywnych recenzji od tych pierwszych i 64% od tych drugich, zatem prezentuje się to naprawdę dobrze.

Aktora w przyszłości zobaczymy w serialu Amazona, Noir, w którym ponownie zagra wariant Spider-Mana. Poza tym ma też wystąpić w produkcji The Carpenter's Son. Cage, jak widać, nie odpoczywa i podejmuje się kolejnych projektów, których pewnie warto będzie wyczekiwać.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„To była trudna lekcja”. Ceniony reżyser zapewnił, że już nigdy nie będzie pracował z Julią Roberts

„To była trudna lekcja”. Ceniony reżyser zapewnił, że już nigdy nie będzie pracował z Julią Roberts

„Byłem w potrzasku”. Ten film z 2012 roku wart 100 mln dolarów ocalił karierę Hugh Granta i pomógł mu ponownie czerpać przyjemność z aktorstwa

„Byłem w potrzasku”. Ten film z 2012 roku wart 100 mln dolarów ocalił karierę Hugh Granta i pomógł mu ponownie czerpać przyjemność z aktorstwa

„Nie było to satysfakcjonujące”. Odtwórczyni uwielbianej postaci w Harrym Potterze wyznała, że występ w serii dla niej nie przypominał aktorstwa

„Nie było to satysfakcjonujące”. Odtwórczyni uwielbianej postaci w Harrym Potterze wyznała, że występ w serii dla niej nie przypominał aktorstwa

„Myślę, że jestem do tego przyzwyczajona”. Angelina Jolie z klasą odpowiedziała producentowi, który nazwał ją „minimalnie utalentowanym rozpuszczonym bachorem”

„Myślę, że jestem do tego przyzwyczajona”. Angelina Jolie z klasą odpowiedziała producentowi, który nazwał ją „minimalnie utalentowanym rozpuszczonym bachorem”