Nowe RPG akcji od City Interactive - Tomasz Gop o koncepcji gry
Premiera w 2013 roku a oni dopiero są na etapie prototypu? Jakoś tego nie widzę.
Niemniej jednak cały projekt zapowiada się bardzo obiecująco. Chętnie dowiem się więcej.
Na chwilę obecną wygląda to na zwykłą zrzynkę z Kingdoms of Amalur Reckoning. Mam nadzieję, że trochę się rozwiną w jakimś ciekawym kierunku, albo, że świat będzie wyjątkowy...
Deck 13 ma gotowy silnik do gier RPG, który wykorzystał już w Venetice. Obłożenie go nową grafiką, konstrukcja świata, składanie questów itd. itp... może na grudzień 2013 się wyrobią :-)
Też jakoś mi się nie wydaje, żeby 2013 to była realna data. Ale jeżeli gra będzie dobra, to niech wyjdzie nawet wtedy, "kgdy będzie gotowa".
Z drugiej strony to, o czym na razie się dowiedzieliśmy jawi się jako zwykły i łatwy action (nawet bez członu RPG), a takie gry robi się stosunkowo szybko.
Jeśli 2013 to ostatni kwartał ;) Fajny concept art z wystającą z ziemi ręką. Tylko jak oni ubili takiego kolosa? :D Co do KoA:R, kopiowanie jest najwyższą formą pochlebstwa. :D Venetica wybitna nie była :P Pożyjemy zobaczymy.
Czemu kopiowanie KOA:R? bo 3 klasy War,Mag,Rogal? (w jednej grze przed koar były takie klasy)
Łączenie(mix) drzewek ?(Mag+rogal,War+Rogal,War+Mag+Rogal)?
na pewno będzie kopią KoA:R ten am świat itp dadzą co za ludzie...
To teraz czego jest kopią KoA:R? God of War? bo system walki podobny, można by tak wymieniać co jest bez sensu tak samo stwierdzenie ze gra w fazie prototypowej jest KALKĄ KoA:R
Pożyjemy zobaczymy;)
Szczerze mówić nie mam nic do kopiowania pomysłów z KoA:R, sama mechanika była całkiem ciekawa, wystarczy ją trochę bardziej doszlifować (AI summonów u maga bywa tragiczne) i gra ten element może uznać za "odhaczony". To co mnie bardziej interesuje to fabuła i klimat przedstawionego świata na które w KoA pewnie zabrakło funduszy.
Tak, jak myślałem. Tomek jest fanem Dark Souls i teraz tworzy własną wizję tej gry.
Kartis [8]
To co mnie bardziej interesuje to fabuła i klimat przedstawionego świata na które w KoA pewnie zabrakło funduszy.
Zgadzam się, te dwa elementy są dla mnie w grach najważniejsze i jeżeli one są na najwyższym poziomie, to jestem w stanie przecierpieć nawet nie do końca dopracowaną (nie mylić ze spartaczoną albo słabą!) i toporną mechanikę gry (vide seria Gothic).
Ale jeżeli chodzi o fabułę i klimat w KoA:R, to akurat w tej grze nie zabrakło na te elementy funduszy - wystarczy spojrzeć na nazwiska, jakie miały za nią odpowiadać, może to nie pierwsza liga, lecz nazwiska w środowisku/branży uznane. Tak więc zabrakło pomysłów, a nie funduszy. I to jest obecnie w branży gier najgorsze - to, że pieniądze są olbrzymie, lecz mimo to pomysłów, chęci i kreatywności jest jakby mniej niż w czasach, kiedy co druga gra nie kosztowała minimum kilkunastu mln $ i nie robiło jej kilkadziesiąt osób; że olbrzymie środki nie przekładają się na jakość gier, bo zamiast na ich dopracowanie i tworzenie produkcji wybitnych, idą na marketing.
Pewnie wyjdzie gra, która ma coś z Wiedźmina, Skyrima, Dark Souls, Demon Souls, Stalker etc;D
Obrany kierunek wydaje mi się jak najbardziej słuszny. Inspiracje również mi się podobają. Nie zapominajmy, że Tomek stworzył Wiedźmina, jedną z najlepszych, nowoczesnych gier rpg ostatnich lat. Wiemy do czego jest zdolny. Albo własnie nie wiemy, ciekawi mnie czy przebije swój poprzedni projekt. Fakt, pisanie gdybania często spotyka się z pesymizmem, ale cóż nam szkodzi zaczekać? Dla mnie wystarczy żeby nie poszli w stronę "dziecinnego" Fable, by gra miała swój klimat, charakter. Również skupienie się na dopracowaniu prowadzenia postaci wydaje mi się słuszną drogą, bo oryginalną fabułę w RPG ciężko dzisiaj wymyslić. Chociaż nie zapominajmy, że Tomek jest niejako nową postacią w światku twórców rpgów, liczę na to, że czyms oryginalnym nas zaskoczy, a nie powielaniem obecnych standardów. Słowiańska dusza z charakterem - jest nadzieja, że nie będzie kalki zachodu.
Jeśli tylko nie zrobią z tego komiksowego-cukierkowego-strzelającego z czterech liter niczym nyancat wszystkimi kolorami tęczy wesołego slashera, to jestem za. Jak widzę wszystkie dzisiejsze Torchlighty, DeathSpanki czy inne H&S obecnej generacji to mi się rzygać aż chce, w KoA:R jeśli chodzi o grafikę(bo w innych kategoriach jest dużo lepiej) bardzo fajnie mi się grało dopiero przy mocno przyciemnionym kontraście i po zmianach kolorów w ustawieniach karty graficznej)...
Oby utrzymali taką kolorystyke i tonację + monumentalne lokacje jak na dwóch concept artach z pierwszej strony, i dla mnie będzie syto. Dobrych Action/RPG, z ciekawą mechaniką nigdy nie za dużo(np. wspomniane przez was KoA:R), a projekt narazie zapowiada się obiecująco. Chociaż... jeśli chcą zdążyć do 2013 roku, to może być ciężko...
I zgadzam się z Irkiem22 - jestem na świeżo(w sobotę przeszedłem 2 część) po przejściu obydwu pierwszych Max'ów Payne'ów - i mogę całkowicie potwierdzić, że dawniej(obecnie już tylko niewiele, niektórych studiów) było lepiej w kwestii pomysłu na grę, na przedstawienie fabuły, i tym podobnym rzeczom, tak przecież ważnych dla odbioru gry. Ale czasy się zmieniły i liczy się efektowność grafiki, a fabuła jest tylko dodatkiem... szkoda.
Mało tego - poprzez swoisty trend komiksowania wszystkiego co się da, moim zdaniem parę gier uciepriało. Zacząłem ostatnio grać też w The Saboteur - gdzie cała gra wydaje się ciekawa, ale jednak komiksowość do takiego stylu rozgrywki zupełnie nie pasuje... Mało tego, psuje mi klimat, bo jak mam się wczuć w okupację niemiecką, i "szarość"rzeczywistości we Francji, jeśli kieruję sielankowym ludkiem w sielankowych uliczkach? Litości...
Przy enemy Front większość koncepcji jest podobno tylko na papierze a premiera rzekomo na jesieni. Tu "projekt wchodzi dopiero w fazę prototypu" a premiera w 2013 roku. Jak dla mnie to szykują się obsuwy albo wypuszczenie niedopracowanych produkcji. Oby na koniec hasłem, w myśl którego będą tworzone oba te tytuły nie zostało "jak się nie ma co się lubi...".
Btw. Mam nadzieję również, że stylistyka przedstawiona na tych obrazkach jest ostateczna i nie zmienią jej na jakieś cukierkowo-plastikowe bohomazy.
To czego obawiam się najbardziej to specyfika gier CI. W tej firmie nie robi się dobrych gier, ale gry na tyle dobre, żeby zarobiły na siebie, a to duża różnica.
Zastanawia mnie też, że co następna gra CI, to inny silnik. W moim odczuciu jest to złe podejście. Zresztą widać to po grach, nawet na trailerze Snipera 2 widać, że zespół dość problematycznie radzi sobie z CryEngine 3.
Z resztą ile to silników mieli? Z tego co pamiętam, to korzystali z silnika użytego w Fear z marnym skutkiem, potem kupili licencję na nasz rodzimy Chrome Engine. Teraz zaś korzystają z CryEngine 3, a nowe RPG będzie na zupełnie innej technologii... Czas i pieniądze zainwestowane w te technologie na pewno pozwoliłyby na stworzenie własnej technologii, a jakby nie patrzeć każda zmiana technologii oznacza spowolnienie pracy spowodowane migracją do nowego softu.
Kolejne pytanie, czy tam w ogóle pracują ludzie zdolni do stworzenia wydajnego multiplatformowego silnika, bo cóż CI raczej nie słynie z wysokich zarobków i bardzo pozytywnej atmosfery pracy - choć może to się zmieniło na lepsze.
Pożyjemy, zobaczymy. Jednak osobiście wątpię, by ich gra okazała się perełką na miarę Wiedźmina. Rok czasu na produkcję gry to nawet spory czas, pod warunkiem, że faza projektowania zostanie zrobiona poprawnie, a dokładniej, że cały projekt uwzględni limit czasu i liczebność załogi. Ja uważam, że lepiej zaprojektować grę mniejszą, ale spójną, niż zaprojektować ogromną grę i później wycinać z niej kolejne feature'y w trakcie produkcji. Tworzenie gry w dwóch oddalonych od siebie zespołach raczej nie zwiastuje niczego dobrego.
Wszystko zależy od polityki CI, bo nawet uznani w branży specjaliści nie pomogą, gdy nie będą w stanie rozwinąć skrzydeł.
2013 realna data to jest ale znając CI nie stawiał bym na dopracowany produkt
Najważniejszy jest świat przedstawiony, fabuła no i walka. Całkiem ciekawie to wygląda, zobaczymy czy w 2013 wyjdzie hit czy shit ;p
Tomek to świetny gość, poza tym jest bardzo miłym człowiekiem, wierze, że wprowadzi CI na nowy poziom jakości.
"Bohater bez predestynacji – jego tożsamość ukształtuje nasz styl rozgrywki." Jest to duży plus.
Moja pierwsza myśl to kolejna gra wzorcem przypominająca Amalur'a . Zobaczymy na jakieś konkrety , w tym gameplaye :)
Polski Demon/Dark Souls? czemu nie... co do zamkniętego świata to nie przeszkadza mi to pod warunkiem że będzie mocno wsysający klimat, bardzo ciekawa fabuła, śliczne widoki, no i system walki i poziom trudności z Dark Souls... no może trochę łatwiejszy :D Taka gra powinna być oczywiście długa... dziesiątki, a nawet setki połączonych ze sobą lokacji do zwiedzenia.