Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Fan Commodore przesyła gry przez YouTube. To metoda daleka od idealnej, ale ciekawa

05.09.2024 08:53
1
polikx
4
Junior

Gdyby oprócz samego migania rozpoznawał też kolor to mógł by przesyłać bajt co klatkę więc teoretycznie 480 bitów na sekundę i to z ograniczoną paletą kolorów do 256

05.09.2024 10:48
BartekTenMagik
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
BartekTenMagik
70
Pacjent 1269871

Mogliby po prostu dźwiękiem przesyłać i byłoby znacznie wydajniej i nie męczyłoby matrycy :P

05.09.2024 11:36
hopkins
👍
2.1
1
hopkins
216
Zaczarowany

IV Polskie Radio nadawało gry.

05.09.2024 16:02
BartekTenMagik
👍
2.2
BartekTenMagik
70
Pacjent 1269871

Właśnie gdzieś o tym słyszałem, dlatego od razu o przesyłaniu przez dźwięk pomyślałem. W zasadzie commodore odpalało gry z kaset, także daleko myśl nie pobłądziła :p.
Mój znajomy elektronik zbudował nawet urządzenie które potrafi zapisywać dane z komputera na kasetach i je odtwarzać. Naprawdę sporo danych taka kasetka potrafi pomieścić, ale technicznie tym więcej zapiszemy, tym gorzej wygląda sytuacja z bezawaryjnością i bezpiecznością danych - do tego nas zatrzymuje przy zabawie dokładność głowic potrzebnych do zapisu i odczytu :D.

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2024-09-05 16:08:55
05.09.2024 16:27
Wiedźmin
2.3
Wiedźmin
42
Legend

BartekTenMagik
Na Commodore 64 odpalało się gry na 3 sposoby:
Kartridże - Gra załadowana błyskawicznie. Identyczna technika jak na NES/SNES. Miałem wiele gier na kartridżach. Między innymi Boulder Dash, Great Giana Sisters, Flimbo's Quest itd.
Dyskietki - Mieliśmy dostęp do bardziej rozbudowanych gier, których nie było na kasetach lub tych, które były, ale w wersjach pociętych, a na dyskietkowych wersjach mieliśmy pełniaki. Gry rozbudowane wymagały wielu doczytywań, ale te mniej rozbudowane zgrane z kaset na dyskietkę w trybie Turbo odpalają się w ok 8 sekund i załadowana jest całość. Kartridż Final III z interfejsem graficznym + stacja dysków to było udane combo.
Kasety - W trybie Turbo gry ładowały się ok 2-3 minut. Każda kaseta miała nagranych sporo gier, ale wymagane było ustawienie głowicy śrubokrętem, bo każda taśma miała swoje ustawienie nagranych danych.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2024-09-05 16:53:17
06.09.2024 21:54
BartekTenMagik
2.4
BartekTenMagik
70
Pacjent 1269871

Wiem, ale wspomniałem o kasetach, bo to one mają związek z tym :D.
Aczkolwiek więcej informacji zapisanych pod tym tematem nigdy nie zaszkodzi :)

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2024-09-06 21:58:12
06.09.2024 01:46
3
odpowiedz
User76
1
Junior

The last ninja z kasety ładowała sie ok. 11 minut. Wszystko zależalo od wielkości gry. 2-3 minuty to nie była zbyt rozbudowana gierka.
Dostrajać głowicę trzeba było do każdej gry ale miało to swój ogromny plus.
Posiadając jakikolwiek magnetofon dwukieszeniowy mozna bylo skopiować każdą grę , z każdej kasety i comodor to łykał. Atarynka stroiła się sama i tutaj juz nie było takiej możliwości kopiowania.
Strojenie do kazdej gry wynikalo z tego że nisnikiem byla taśma, która ulegała degradacji mechanicznej, roznie układała się w kasecie podczas przewijania, itp. więc jakieś różnice w odczycie zapisanego materiału zawsze były i trzeba było je korygować.
Atarynka robiła to sama ale miała ograniczenia, które w przypadku ręcznego strojenia na C64 znikały.

06.09.2024 21:26
4
odpowiedz
rEGiH
0
Junior

Wow, ależ to niesamowite, aż 4 bajty na sekundę?
A ciekawe jak bardzo niesamowite byłoby użycie magnetowidu jako archiwizatora danych.

A nie czekaj, to chyba już było:
[link]

Wiadomość Fan Commodore przesyła gry przez YouTube. To metoda daleka od idealnej, ale ciekawa