Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 lipca 2024, 10:33

Premiera RPG akcji Flintlock: The Siege of Dawn. Zdaniem recenzentów to solidny średniak, idealny do ogrania w Xbox Game Passie

Doczekaliśmy się premiery gry Flintlock: The Siege Of Dawn. Do Internetu trafiły też pierwsze recenzje. Wynika z nich, że mamy do czynienia z solidnym „średniakiem”, który stawia na sprawdzone rozwiązania.

Źródło fot. Aurora44.
i

Aktualizacja (18 lipca, godz. 10:33)

Premiera Flintlock: The Siege Of Dawn już za nami. Gra jest dostępna na PC (Steam – 152,10 zł z 10-procentową zniżką, Epic Games Store – 169 zł), konsolach PlayStation 5 (PS Store – 169 zł) i Xbox Series X/S (Xbox Store – 184,99 zł), a także w ramach usługi PC/Xbox Game Pass. W ofercie znajduje się także droższa o 20 zł edycja Deluxe z „kosmetykami”. Produkcję wydano w polskiej wersji językowej (napisy).

W pierwszych godzinach po porannej premierze tytuł nie wzbudza wielkiego zainteresowania na Steamie. Aktualny „peak” to 306 osób jednocześnie; recenzji graczy brak. Poniżej, w oryginalnej wiadomości, możecie przeczytać o odbiorze gry przez recenzentów. Tekst rozbudowaliśmy również o wymagania sprzętowe pecetowej wersji. Dodaliśmy też zwiastun premierowy.

Oryginalna wiadomość (17 lipca, godz. 19:30)

Światowa premiera jednej z najbardziej oczekiwanych gier tego miesiąca, Flintlock: The Siege Of Dawn, nastąpi jutro, więc dziś w sieci pojawiły się pierwsze recenzje produkcji studia Aurora44. Z pierwszych opinii, jakie wydali branżowi dziennikarze, wyłania się obraz przyzwoitego RPG akcji, któremu jednak daleko do miana hitu, choćby potencjalnego.

W momencie pisania tej wiadomości pecetowa wersja Flintlock: The Siege Of Dawn ma w serwisie Metacritc średnią ocen 70/100 (bazuje ona na 17 opiniach).

Flintlock: The Siege of Dawn – wybrane oceny

  • The Games Machine – 8,3/10
  • Wccftech – 8/10
  • GamesSpot – 7/10
  • GamesRadar+ – 7/10
  • Game Rant – 7/10
  • TheGamer – 7/10
  • PC Gamer – 6/10
  • Digital Trends – 6/10

W recenzjach Flintlock: The Siege Of Dawn jawi się jako przystępny soulslike, którego cześć dziennikarzy nie wahała się nazwać „soulslite’em”. Choć wiele rzeczy robi poprawnie, to zdaniem krytyków gra na żadnym polu nie wyróżnia się niczym szczególnym.

Tymi elementami, za które najczęściej jest chwalona najnowsza produkcja studia A44, są klimat oraz świat, którego przemierzanie, pomimo jego niewielkich rozmiarów, ma sprawiać dużo frajdy. Nie najgorzej miały wypaść także niektóre wątki poboczne.

Niestety, niektórzy recenzenci zwrócili uwagę na nieco „drewniany” system walki, którego wady twórcy mieli zamaskować „efekciarstwem”. Ponadto kiepsko wypadła ponoć fabuła, która jest raczej pretekstem do szlachtowania adwersarzy, aniżeli zmuszającą do refleksji historią.

Co na pewno cieszy, to fakt, że Flintlock: The Siege of Dawn jest grą niemal pozbawioną problemów technicznych czy optymalizacyjnych. Jedyne zgrzyty, jakie zauważyli oceniający podczas zabawy, to okazjonalne „rwania”, charakterystycznie dla Unreal Engine 4, na którym działa produkcja.

Flintlock: The Siege Of Dawn – minimalne wymagania sprzętowe na PC

  1. Procesor: Intel Core i5-8400 / AMD Ryzen 3 3300X
  2. Karta graficzna: GTX 1060 / Radeon RX 580 (6 GB+ RAM)
  3. DirectX: wersja 11
  4. Pamięć RAM: 8 GB
  5. Miejsce na dysku: 30 GB
  6. System operacyjny: Windows 10

Flintlock: The Siege Of Dawn – zalecane wymagania sprzętowe na PC

  1. Procesor: Intel Core i7-8700K / AMD Ryzen 5 3600X
  2. Karta graficzna: GTX 2060 Super / Radeon RX 5700 (8 GB+ RAM)
  3. DirectX: wersja 12
  4. Pamięć RAM: 16 GB
  5. Miejsce na dysku: 30 GB
  6. System operacyjny: Windows 10

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Marcin Przała

Marcin Przała

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Grami interesuje się od najmłodszych lat, a szczególne miejsce w jego sercu zajmują Call of Duty 4: Modern Warfare i Dragon Age: Początek. Zamiłowanie do elektronicznej rozrywki sprawiło, że tematem jego pracy licencjackiej stało się zjawisko immersji. Dzisiaj przede wszystkim miłośnik soulslike'ów oraz klasycznych RPG-ów. Poza grami lubi literaturę z gatunku dark fantasy, a ponadto od wielu lat z zapartym tchem śledzi rozgrywki angielskiej Premier League, gdzie gra jego ukochany klub – Chelsea.

więcej