Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 sierpnia 2024, 19:32

autor: Michał Harat

Po raz pierwszy w historii Riot Games wydało swoją grę na konsole. Twórcy LoL-a niespodziewanie wypuścili strzelankę Valorant na PS5 oraz Xboxy Series X i S

Riot Games właśnie wypuściło pierwszą konsolową wersję jednej ze swoich gier. Darmowa strzelanka Valorant jest już dostępna do pobrania na PS5 oraz Xboxach Series X i S.

Źródło fot. Riot Games
i

Studio Riot Games zgotowało graczom małą niespodziankę. Chyba nikt się bowiem nie spodziewał, iż zapowiedziana w czerwcu wersja konsolowa gry Valorant zadebiutuje ot tak, z dnia na dzień – zwłaszcza że data premiery nie była dotąd nikomu znana, a i wydaje się, iż jej beta-testy odbywały się zaledwie „wczoraj”. Niemniej Valorant w wersji na konsole PS5 i Xbox Series X/S jest już dostępny. Koniecznie zerknijcie na nowy, udostępniony niedawno kinowy trailer strzelanki (poniżej).

Osobom, które zamierzają rozpocząć przygodę z konsolową wersją tego sieciowego FPS-a, przypominam kilka najważniejszych informacji:

  1. Valorant nie oferuje rozgrywek pomiędzy użytkownikami PC i konsol;
  2. mimo to konta graczy na poszczególnych platformach są połączone (oznacza to, że postępy i ekwipunek są współdzielone);
  3. wszystkie aktualizacje będą się pojawiały w tym samym czasie zarówno na PC, jak i konsolach.

Trzeba zaznaczyć, że pomimo „cichej” premiery, jest to dość znaczący krok w historii studia Riot Games. Konsolowy Valorant jest bowiem pierwszą wyprodukowaną grą firmy (tj. stworzoną przez Riot, a nie wydaną), która została przeniesiona na sprzęt Sony i Microsoftu. Kolejną będzie najpewniej League of Legends: Wild Rift, zmierzające na PS4 i XOne. Dociekliwi gracze mogą też zauważyć, że dzisiejsza premiera Valoranta zbiegła się w czasie z rozpoczęciem tegorocznego Valorant Champions Tour.

  1. Valorant – PS5
  2. Valorant – Xbox Series X/S
  3. Poradnik do gry Valorant

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!