filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 28 stycznia 2024, 15:00

RoboCop powstał dzięki Blade Runnerowi. Wszystko dzięki jednej wizycie na planie kultowego filmu science fiction

RoboCop nie powstałby, gdyby nie wizyta na planie Blade Runnera Ridleya Scotta. Scenarzysta historii o cybernetycznym policjancie, Edward Neumeier, opowiedział, jak pojawił się pomysł na kultową produkcję.

Źródło fot. RoboCop; reż. Paul Verhoeven; Orion Pictures; 1987
i

Blade Runner oraz RoboCop należą do grupy najbardziej kultowych filmów lat 80. Druga ze wspomnianych produkcji nie powstałaby jednak, gdyby nie dystopijne dzieło science fiction Ridleya Scotta. W 2014 roku scenarzysta RoboCopa Edward Neumeier udzielił wywiadu nieistniejącemu już portalowi The Dissolve. Na szczęście rozmowa została zachowana dzięki Wayback Machine.

Edwarda Neumeiera zapytano o to, w jaki sposób wpadł na pomysł RoboCopa. Scenarzysta zdradził, że po wielu godzinach spędzonych na planie Blade Runnera doznał olśnienia i w głowie pojawiła mu się postać głównego bohatera jego przyszłej produkcji:

Przez cztery noce oglądałem Ridleya Scotta pracującego na planie Blade Runnera, co było niesamowitym doświadczenia. Przebywałem w naprawdę wyjątkowym miejscu, przesiąkniętym atmosferą stworzoną przez Ridleya Scotta, patrząc na rekwizyty, które przygotował.

Po czterech nocach i braku snu, bo pracowałem na dwie zmiany, pojawił mi się w głowie ten zadziwiający pomysł: RoboCop jako tytuł i zobaczyłem postać w niebieskawej zbroi. Był policjantem, a także robotem i patrzył ze zdziwieniem na ludzką rasę. Niczym sztuczna inteligencja zastanawiał się: „Dlaczego ludzie zachowują się tak, jak się zachowują?”.

Słowa Neumeiera dotyczące początkowego zarysu RoboCopa pokazują, że twórcę zainteresował między innymi wątek człowieczeństwa maszyny. W filmie Alex Murphy ma wykasowane wspomnienia i zachowuje się tak, jak oczekiwali od niego twórcy programu. Powracające wspomnienia jednak sprawiają, że cybernetyczny policjant odzyskuje utracone człowieczeństwo, co nie pozwala na jego kontrolę, jak dotychczas.

Inaczej to wygląda w Blade Runnerze, gdzie replikantom wgrywano cudze wspomnienia, które miały działać jako emocjonalne zabezpieczenie i pozwalać na łatwiejsze kontrolowanie poczynań androidów. W obu produkcjach wątek człowieczeństwa oraz tego, czy maszyna może zostać uznana za człowieka, są ważnymi elementami produkcji.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

więcej