Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 sierpnia 2024, 13:06

Rosyjska prokuratura chce zakazu sprzedaży gry Last Train Home. Powodem ma być nienawiść wobec żołnierzy Armii Czerwonej

Last Train Home nie spodobało się petersburskiemu prokuratorowi, który zarzuca grze sprzeczność z prawdą historyczną i ukazywanie rosyjskich władz oraz żołnierzy z czasów wojny domowej w niekorzystnym świetle.

Źródło fot. Ashborne Games/ THQ Nordic.
i

Rosja chce zakazania sprzedaży Last Train Home w swoim kraju. Jak donosi serwis Meduza (via Tleno na Steamie), petersburski prokurator złożył pozew sądowy w sprawie produkcji, która – cytujemy – „może stać w sprzeczności z tradycyjnymi wartościami” rosyjskiego społeczeństwa, a u dzieci wywoła „poczucie, że muszą wykonywać okrutne działania w grze”.

Po prawdzie takie posunięcie nie powinno być zaskoczeniem dla nikogo znającego ten tytuł, choćby bardzo ogólnie. Nie dlatego, że Last Train Home było trochę kontrowersyjne także w Polsce, bo zarzuty, które mogliby wysuwać rodzimi gracze, nie mają nic wspólnego z tymi podanymi przez rosyjskiego prokuratora.

Dla przypomnienia: ciepło przyjęty przez media i graczy taktyczny RTS z elementami survivalu od studia Ashborne Games prezentuje historię Legionu Czechosłowackiego, który próbuje wrócić do ojczyzny. W tle przewija się wojna domowa w Rosji, tj. konflikt między konserwatywnymi armiami białych a komunistycznymi oddziałami czerwonych.

Tu właśnie leży pies pogrzebany. Prokurator Petersburga zarzuca też, iż Last Train Home wzbudza nienawiść wobec rosyjskich władzy i żołnierzy Armii Czerwonej biorących udział w wojnie domowej. Gra ma zawierać „fałszywe informacje” dotyczące działań instytucji rządowych i urzędników z tego okresu, zaprzecza faktom historycznym i gloryfikuje działania Legionu Czechosłowackiego. Co, cytujemy, „może zaszkodzić zdrowiu psychicznemu i społecznemu oraz rozwojowi dzieci”.

Część graczy komentujących to doniesienie zwraca uwagę, że inspiracją dla Last Train Home były nie tyle obiektywne źródła historyczne, co pamiętnik jednego z żołnierzy Legionu Czechosłowackiego. Dla niektórych jest to zaleta, a część internautów twierdzi złośliwie, że rosyjski prokurator jedynie zrobił reklamę grze studia Ashborne Games.

Na marginesie: Last Train Home otrzymało na początku roku dodatek Legion Tales, wprowadzający do gry 10 misji opartych na zawodnej pamięci weterana Zoltana. Rozszerzenie nie zyskało większej popularności na Steamie, ale wraz z podstawową wersją gry jest do kupienia z rabatem -50% na platformie Valve.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej