Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 sierpnia 2024, 13:13

„Ten pomysł na biznes był naprawdę zły”. Twórcy STALKER 2 z humorem podsumowali trudny proces produkcji gry

STALKER 2 naprawdę ma być na ukończeniu, ale po pięciu opóźnieniach, pandemii i wojnie twórcy zdają sobie sprawę, jak trudną decyzją biznesową był powrót do Zony.

Źródło fot. GSC GameWorld.
i

Produkcja drugiego STALKER-a przebiegała mniej więcej tak dobrze, jak pierwszej odsłony serii. Czyli, mówiąc wprost, nie najlepiej, co zdają się przyznawać sami twórcy. Jeden z deweloperów S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of the Chornobyl przyznał półżartem, że praca nad grą była „kiepskim pomysłem na biznes”.

„Druga” przygoda w Zonie miała trafić na rynek już dawno, ale po zapowiedzi w 2018 roku premierę przesunięto kilka razy, ostatni raz w lipcu. Tak więc na debiut czekamy już ponad 6 lat, przy prawie 3-letnim opóźnieniu. Tym razem twórcy mają być rzekomo pewni nowej daty wydania, wyznaczonej na 20 listopada, by dać im czas na poprawki warstwy technicznej.

Serwis Video Gamer miał okazję porozmawiać na temat opóźnień z Zacharem Bocharowem, rzecznikiem prasowym GSC Game World, w trakcie targów gamesocm 2024. Podkreślił on, że powrót do STALKER-a od początku był ambitnym projektem dla studia. Do tego prace utrudniły czynniki niezależne: wpierw COVID-19, potem wybuch wojny i wymuszone przeniesienie studia.

Po tym oraz kolejnych opóźnieniach Bocharow stwierdził ze śmiechem, że po poświęceniu ostatnich siedmiu lat na pracę nad STALKER-em 2 było to „naprawdę kiepskim pomysłem na biznes”. Tytuł mógł być promowany przez Microsoft na pokazach wydawcy, ale powstaje bez wsparcia żadnego wydawcy. Innymi słowy, budżet nowej gry GSC Game World jest o wiele mniejszy niż w przypadku tytułów AAA.

W tym kontekście przedłużająca się produkcja musi być mocno odczuwalna przez Bocharowa i pozostałych twórców. Deweloperzy dobrze rozumieli frustrację fanów po ogłoszeniu każdego kolejnego opóźnienia – dla nich samych zawsze była to trudna decyzja, także ze względów finansowych. Na szczęście teraz są pewni, że meta jest już w zasięgu wzroku.

Każde przesunięcie premiery dużo nas kosztuje. [Mamy już – oprzyp. red.] pięć opóźnień – budżet jest znacznie większy niż na początku. Dla mnie, kiedy przesuwamy premierę, rozumiemy reakcje [fanów]. Rozumiemy, że ludzie są zmęczeni czekaniem. My też chcemy, by gra się ukazała. Po prostu robimy to, co konieczne. Jesteśmy na linii mety. Chodzi tylko o dostarczenie wizji i doświadczenia teraz.

Amaar Chowdhury z Video Gamera zapewnia, że nie są to tylko słowa pod publikę. Dziennikarz miał okazję zagrać w STALKER- 2 i jest pewien, że tytuł faktycznie jest bliski wydania. Możemy więc mieć nadzieję, że tym razem data premiery faktycznie jest pewna.

Xbox Game Pass kupisz tutaj

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej