Reaktywowany wątek seryjny o muzyce metalowej, który zdechł śmiercią naturalną wieki temu. Bez cyferek, bo może się nie udać :)
W tym wątku:
a) Dyskutujemy o szeroko rozumianej muzyce metalowej. Każdej.
b) Nie obrażamy kogoś, tylko dlatego, że ten ktoś słucha gorszej (w naszym mniemaniu) odmiany metalu.
c) Dzielimy się odkryciami, sprzedajemy interesujące newsy, nie dajemy temu wątkowi zdechnąć raz jeszcze.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Stałym bywalcom proponuję zrobienie listy z linkami do profilów na last.fm.
Lista przebojów: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12245098&N=1
Która to jest ta pedalska muzyka? Jak to rozpoznawać? Jakiś tutorial?
kiedy Steel Panther w końcu przyjadą do naszego pięknego kraju? ;(
Myśle i myśle co by tu napisać, ale naprawde nie wiem :D Coś czuje, że szybko wątek padnie.
Puki co uzupełniam braki Iron Maiden jakoś tak ten band zawsze przelatywał mi między palcami.
http://www.youtube.com/watch?v=YanCesjz3bw
Ja wśród tegorocznych krążków z czystym sumieniem mogę polecić starą szkołę thrash metalu Kreator i Testament. Dwa solidne albumy, a w przypadku Testament nawet dużo więcej niż solidny. Starzy wyjadacze dobrze dołożyli do pieca, wcale się nie starzeją. Szkoda, że nie Bostaph za perkusją, ale Holgan też daje rade. Sprawdźcie, bo warto. Bardzo podobał mi się też nowy solowy album Jeffa Loomisa. Nawet jeśli nie ma Nevermore to można spać spokojnie przy tego typu nagraniach. Soczysty, gitarowy heavy metal z wieloma niezłymi gośćmi. Wśród nich Ihsahn. Dla mnie jego kolejny solowy album to na razie murowany kandydat do płyty roku. Eremita rządzi.
http://www.youtube.com/watch?v=V6oh-qYCkZI&feature=fvsr
A żeby było ciekawej to Ihsahn w rewanżu zaprosił Loomisa na swój krążek.
polecić starą szkołę thrash metalu Kreator
LOL. Chyba żartujesz. Co tegoroczny Kreator ma wspólnego ze starą szkołą thrash metalu( z która zerwali ponad 20 lat temu)? Więcej tam jest z melodeathu niz z klasycznego thrashu - podobnie jak na wszystkich płytach wydanych w tym tysiącleciu.
Nie mogę się z tym zgodzić. Widać słuchaliśmy innych płyt.
Widocznie tak.
http://www.youtube.com/watch?v=eKqxL7rtWdU - na plycie ktorej ja sluchalem byl ten kawałek. Uważasz że to stara szkoła thrashu?
Co by daleko nie szukac - dla mnie stara szkoła thrashu brzmi tak:
http://www.youtube.com/watch?v=V2-Q23hfqoQ&feature=relmfu
ew. tak http://www.youtube.com/watch?v=rjJi16dEDns&feature=related - nagranie z 2008 roku - więc teraz tez sie da grać taki thrash
Behemoth--> Jak idzie przesłuchiwanie Tarotu? Ja zacząłem od płyty z 2010 i bardzo przyjemna jest:)
[5] Która to jest ta pedalska muzyka?
Każda odmiana metalu, która nie zawiera "darcia mordy", nap. po strunach i w perkusję w takim stopniu, że nawet wokalista nie rozumie i nie słyszy co śpiewa. <- niektórzy nazywają to muzyką.
spoiler start
Dla ułatwienia: industrial, symphonic, gothic, melodic, power.
spoiler stop
[12] Uważam, że ostatnia płyta zawiera dużo z tego, co Kreator robił np. na "Pleasure to Kill" czy "Extreme Aggression". Tyle, że nie podchodzę do tego wybiórczo, ale też mam kilka linków:
United in Hate: http://www.youtube.com/watch?v=c_IS2b0Klbc&feature=relmfu
Flood Into Fire: http://www.youtube.com/watch?v=c-kzkRjIR_U
Dochodzi do tego współczesne brzmienie, trochę nadmierna ilość intro (to coś z USA) i może nazbyt ciut przesłodzone "refreny", ale we właściwej części numerów zagrali z dużym spojrzeniem wstecz (chodzi mi głównie o riffy na "zwrotkach" i solówki wystrzelone po refrenach). Myślę, że PA to jedyny krążek Kreator w ostatniej dekadzie, który przynajmniej nawiązuje do starych czasów.
Nie słucham Warbringer. Dobra rzeźnia, ale w brzmieniu archaiczna, a ja nie chcę aby zespoły kopiowali wszystko z tamtych czasów tylko grali tak jak kiedyś tyle, że przy współczesnych możliwościach z zakresu studyjnej obróbki. Nie wszyscy to lubią, ale ja uwielbiam dobre brzmienie, a nie piwnicę.
kali93 ==> Stoi w kolejce jeśli wiesz, co mam na myśli :-). Jakoś na dniach powinienem temat gruntownie obadać, bo nie chcę zaczynać od końca.
[16] Melodic ? Od kiedy to w melodic nie ma darcia mordy?
http://www.youtube.com/watch?v=hJme5uubkyQ
o symphonic nie wspominając :P i jakoś nieraz wygrywali w listach infernali czyli niejednemu się podoba.
To już nawet Anaal Nartakh wieloma utworami przypomina melodici ich też nazwiesz pedałami??
Niech będzie pochwalony. Macie coś fajnego na wejście http://www.youtube.com/watch?v=Q0jlUDRMF5w
[16] Na miano "pedalskiego" jeśli już to zasługuje conajwyżej większa część sceny glam metalowej.
Z nowościami jestem co najwyżej średnio na bieżąco, ale wątkowi chętnie będę się przyglądał.
Ułatwię wam zadanie - dobry metal kopie dupę, pedalski wsadza w nią chuja - tadaaa!! Rozwiazalem wasz problem.
[17] fajnie ale wrzuciles dwa linki ktore potwierdzają moją tezę - w pierwszym piękne akustyczne wprowadzenie aby zaraz przyjebać refrenem w ktorym brakuje tylko Ruska od trololololo do kompletu.
From flood into fire jeszcze lepiej - znów intro, znów pełen patosu refren i cudne zwolnienie w 3 minucie ale tutaj riffy to juz czysta zrzynka z skandynawskiego melodeathu.
tylko grali tak jak kiedyś tyle, że przy współczesnych możliwościach z zakresu studyjnej obróbki.
No to zdecydowanie nie jest to dobry opis nowych wyczynów Kreatora bo to zupełnie inne granie i różnice produkcyjne to najmniejsza różnica.
A archaizm Warbringera (i kapel mu podobnych jak Fueled by Fire, Violator, Gama bomb, bonded by blood, evile) dotyczy tylko warstwy kompozycyjnej bo to juz nie są piwniczne wyziewy nagrywane na starym kaseciaku tylko płyty nagrywane w profesjonalnych studiach. Ofk nie jest to moze jakos zadowalająca audiofila ze złotym kablem w głośniku ale skrajne dopieszczenie brzmienia w tej muzyce byłoby failem. Nie wiem więc skąd ten tekst o możliwościach studyjnej obróbki - bo to jest dobre brzmienie a nie garażowe rewelacje
Xinjin ---> Jednym uchem wleciał, drugim wyleciał. Po jakimś czasie dałem nawet tej płycie drugą szansę, przesłucham ją jeszcze raz, ale efekt był ten sam. Paradoksem jest to, że Nile to jedna z moich ulubionych kapel death metalowych, pewniak który kupuje się w ciemno, traktuję więc At the Gate of Sethu jako olbrzymie rozczarowanie. Od strony kompozycyjnej poprawnie, jednak bez zachwytu, produkcja natomiast ssie na maksa - brzmienie perkusji i gitar zawodzi niemiłosiernie. Nie wiem co się im stało, ale strasznego średniaka upichcili, po takim zespole oczekuje się więcej, dużo więcej.
W ogóle ten rok jakiś słaby jest. Jedyne płyty, które mnie w stu procentach zadowoliły to nowa EP-ka Deathspell Omega i Furia - Marzannie Królowej Polski. Próbki niżej jeśli ktoś nie słyszał:
http://www.youtube.com/watch?v=HhrP2FCn5nY
http://www.youtube.com/watch?v=Vl-t3BWt4VY
Od siebie polecam Disturbed - Stricken. - http://www.youtube.com/watch?v=3moLkjvhEu0
Rytmiczna i wpadająca w ucho. Ponadto ma wspaniałe solo, powodujące u mnie ciary na skórze.
I jeszcze jakby kogoś to interesowało. Pierwszy numer z nowej płyty Enslaved do posłuchania. Album nazywa się RIITIIR i wyjdzie 28 września:
http://soundcloud.com/nuclearblastrecords/enslaved-thoughts-like-hammers
[23]
Popieram, nie wiem dlaczego nigdy wcześniej nie słuchałem tego zespołu, ta piosenka po prostu masterpiece! :D Jedyne co mnie dobija to ten kolczyk wokalisty..
[21] A ja uważam, że te linki potwierdzają moją tezę. Na riffach, przy perkusji. Chodzi mi rzecz jasna o "zwrotki", w których ja odnalazłem wiele z dawnej twórczości Kreatora.
tempo perkusji, szybka solówka i pare riffów to zdecydowanie za mało żeby PA nazywać starą szkołą thrashu.
[18] Z tego co widzę At the Gates wykonują melodic death metal i jak to w metalu bywa w przypadku mieszania podgatunków nawet eksperci muzyczni nie potrafią stwierdzić do jakiej kategorii dany zespół (a nawet konkretny utwór) zakwalifikować.
A co z zespołami, które co płytę zmieniają brzmienie swoich utworów?
Proszę też nie mylić mojego określenia "darcia mordy" z growlingiem (ten uważam za pewien rodzaj sztuki - moim zdaniem bardzo trudnej i nadużywanej przez osoby, których głos zdecydowanie nie nadaje się do jego wykonywania).
I ku twojej uciesze ja słucham właśnie tych "pedalskich" odmian metalu bo mnie relaksują i lubię słyszeć/rozumieć co tam wokalist(k)a "wyje" w tym swoim utworze bez potrzeby szukania tekstów.
[28] To ja już cie nie rozumiem. Sam piszesz że melodici i te bez darcia mordy są pedalskimi. Teraz piszesz, że je lubisz i ci to nie przeszkadza. Czyli sam po sobie jeździsz w tym momencie :P.
I ku twojej uciesze ja słucham właśnie tych "pedalskich" odmian metalu teraz z kolei piszesz, tak jakbym to ja napisał, ze melodic dla mnie są pedalskimi, a przecież było wręcz przeciwnie broniłem ich.
Szukam, czegoś ciekawego z thrashu lub deathu.
Dawno nie słyszałem dobrej metalowej płyty, ciągle wałkuję starocie. Z płyt wydanych w tym roku (ewentualnie pod koniec ostatniego) podobał mi się tylko (ogólnie z metalowych płyt) Machine Head, Mastodon (ale szukam czegoś szybszego) i My Riot. Kreator był ok, ale mnie nie zachwycił.
[31]
Sprawdź Cattle Decapitation z tego roku:
http://www.youtube.com/watch?v=oWeTeFn0LhM
http://www.youtube.com/watch?v=6mgNLE4GHvk
Nowy Terrorizer też bardzo udany:
http://www.youtube.com/watch?v=dNjyej1GXcc
Z darciem też coś polecę.
Bullet For My Valentine - Hand Of Blood - http://www.youtube.com/watch?v=c0SrxSMHDmE
Na koncertach też dają czadu - http://www.youtube.com/watch?v=e6Ka_7rcG_E
Nie zabrakło także wypasionej solówki.
[33] o widzę nie jestem jedynym tu obecnym fanem bulletów :p
Jakiś czas temu na ich oficjalnym profilu fb:
Bullet army, album 4........
Done!!!! MT.
Mam nadzieję, że przebije ostatni i moim dziwnym zdaniem najlepszy ich album.
Nie żeby pozostałe 2 były do niczego, są świetne, ale szczególnie na Poisonie, słuchając ich od pierwszego do ostatniego utworu, czuję w pewnym momencie lanie wody
U.V.--> Hm, a co z nim nie tak? Dobrze cisną, album dużo bardziej mi się podobał niż konkurencyjny Utilitarian Napalmów :P
b) Nie obrażamy kogoś, tylko dlatego, że ten ktoś słucha pedalskiej (w naszym mniemaniu) odmiany metalu.
Chlip :(
*Spogląda na płyty Dragonforce*
UVI taka prośba, mógłbyś usunąć ten wpis w regulaminie?
b) Nie obrażamy kogoś, tylko dlatego, że ten ktoś słucha pedalskiej (w naszym mniemaniu) odmiany metalu.
Jakby nie patrzeć to zamiast ograniczać to jest przyczyną wielu niemiłych uwag.
Już lepiej po prostu napisać:
b) Nie obrażamy kogoś i koniec
[27] Zatem potwierdza się, że mamy zupełnie inne zdanie w tym temacie.
synoth - Z Disturbed przesłuchałem każdego utworu, bez wyjątku. W przypadku Bullet For My Valentine dopiero zamierzam to zrobić. Mam taką manię, która nie pozwala mi czegokolwiek pominąć. Kiedyś zrobiłem tak z kawałakami Godsmacka, Metallicy, System of a Down, Iron Maiden, Scorpions i U2.
Kolejna rytmiczna i bardzo fajna nuta
Godsmack - I Stand Alone - http://www.youtube.com/watch?v=OYjZK_6i37M
[39]
z ciekawości - co uznajesz za starą szkołę thrashu i jak ją definiujesz? Skoro użyłeś takiego stwierdzenia musisz rozróżniać nowy thrash od starego grania i pewnie od jeszcze czegos innego.
Zatem z rodzynków (czy też rodzynek) BFMV polecam
Take It Out One Me http://www.youtube.com/watch?v=3IDXz9E5efc
Waking The Demon http://www.youtube.com/watch?v=oH2hRHgCEQE
The Last Fight http://www.youtube.com/watch?v=gT3zXBd2ksk
Alone http://www.youtube.com/watch?v=n3jpi1I_Uzc
Suffocating Under The Words Of Sorrow http://www.youtube.com/watch?v=p5zM3JsS9bk
z resztą sam wszystko lepiej zbadaj
z Disturbed w pamięc jedyne co mi zapadło to Down with the Sickness i oczywiscie Land Of Confusion
Posłuchałem kilku luźnych kawałków Dream Theater i generalnie brzmieniem dość mocno mi podchodzą. Co polecilibyście na pierwszą płytę, żeby ewentualnie wkręcić się w zespół, bo dyskografię mają już w miarę sporą, a nie chciałbym zaczynać od czegoś, co mogłoby mnie zniechęcić, bo powiedzmy było wypadkiem przy pracy?
raziel88ck coś dla ciebie http://www.youtube.com/watch?v=wdTl5R1YzaA
mój kolega zawsze mi spamuje takimi numetalami, mi się już one dawno znudziły.
raziel
growl w wykonaniu BFMV na zywo jest TRAGICZNY. wokalista brzmi jakby sie krztusil czyms, beznadzieja.... (polecam porownac chocby tears don't fall)
aczkolwiek wersje studyjne slucham
The LasT Child --> koniecznie sprawdź Dark Roots Of Earth Testamentu. Kawał porządnego grania. IMHO ich najlepsza płyta od lat.
Ziecik --> od siebie polecam Images & Words, Awake, Metropolis pt. 2, Train Of Thought i Octavarium. Trochę dużo jak na początek ale naprawdę warto!
Niech żyje potas!
[41] Ja już trochę wyrosłem z definiowania i tego typu historii, nie mam spiny na bycie pro :). Kreatora znam i lubię, miałem kilka starych kaset, znam też ostatnie albumy i dopiero PA wywołał u mnie skojarzenia z latami osiemdziesiątymi w tych aspektach, które wcześniej opisałem. Natomiast współcześnie wiele zespołów nie odcina się od gruntownych inspiracji boomem jaki nastąpił na ten gatunek ze trzy dekady temu, ale też łączy się z innymi gatunkami, w thrashu szczególnie z groove jak np. Sepultura. Są też zespoły, które proponują coś swojego wcale dużo nie grzebiąc w przeszłości tylko trzymając się kanonów. W tej materii podoba mi się np. Bonded By Blood - są dosadni, raczej rzemieślniczy, ale wprowadzili też fajny kąśliwy klimat na gitarach, no i mają porządnego wokalistę.
Ziecik ==> Nie zaczynaj od "Images and Words", ani od "Awake", bo choć to wybitne płyty to możesz zniechęcić się brzmieniem, jak i utworami z Moorem, które trochę więcej wymagały od słuchacza niż z Rudessem. Sprawdź na początek Metropolis pt. 2 jako przykład znakomitego konceptu albo "przebojowy" Train Of Thought. Właściwie od tego ostatniego tytułu zacznij, bo to dobra płyta aby wsiąknąć w klimat.
Ja najbardziej szczerze mówiąc lubię Power metal,czemu? bo charakteryzuję się fajnymi solówkami,często są dynamiczne,coś co kocham,tu macie próbkę Rhapsody of fire
http://www.youtube.com/watch?v=dJh_WjbG_5M&
http://www.youtube.com/watch?v=4NASKOmT2xY&
http://www.youtube.com/watch?v=Ye6YHQ8AZzU
EDIT: nie wiem czemu niektórzy nazywają ten zespół Rhapsody a niektórzy Rhapsody of fire,ja osobiście wolę nr.2
No właśnie, bezi, jak na początek naprawdę dużo, a ciężko w ciemno kupić 5 płyt zespołu, którego praktycznie się nie zna.
Behemoth - właśnie o takie króciutkie podsumowanie mi chodziło, bo jak popatrzeć na recenzje na przekroju lat, to krążki w większości zbierają wysokie noty, a wybieranie na chybił-trafił średnio mi podchodzi. A swoją drogą dziś w sklepie obił mi się o oczy "Train Of Thought", więc chyba od tej pozycji zacznę.
Dzięki.
[50]
Nie jestem fanką, ale z tego, co słyszałam, to oni się sami różnie nazywali. Potem jak zostali Rhapsody, to się okazało, że coś tam z prawami autorskimi, więc Rhapsody of fire to teraz obowiązująca nazwa :)
No nie no, nikt HYMNU nie podrzucił. Zatem here it goes:
http://www.youtube.com/watch?v=CFdvw9nPcd8
Niach, niach :))
Byłabym wdzięczna za podrzucenie nazw ciekawych zespołów z nurtu orientalnego. Zachwycałam się tej pory Orphaned Land, w zeszłym roku Melechesh supportowali w trasie Samaela, no i odkryłam ten zespół, który pasuje mi jeszcze bardziej, teraz poznałam SpiRitual i My Betray Secrets (oba europejskie btw). Póki co, to wszystko, co znam i nie trafiam na nic interesującego w utworach czy zespołach powiązanych tagami. Ma ktoś może coś ciekawego do zaproponowania?
Byłabym wdzięczna za podrzucenie nazw ciekawych zespołów z nurtu orientalnego
Nile :>
@up
No kto nie zna Nile :))
Dzięki, ale bardziej o wpływy orientalne w warstwie muzycznej mi chodzi ;)
Z orientalnego (nie tylko z brzmienia, ale i pochodzenia) metalu na wysokim poziomie przychodzi mi na myśl tylko Al-Namrood:
http://www.youtube.com/watch?v=A6v574qXusE
http://www.youtube.com/watch?v=FIKxqg57XAA
http://www.youtube.com/watch?v=Y6zBFxHvHr8
http://www.youtube.com/watch?v=ObZpEEoFTlk
Madzius888 ---> http://www.metal-archives.com - dajesz Advanced Search, wybierasz kraje Bliskiego Wschodu i dostaniesz ich na pęczki. Plewy będziesz musiała jednak odsiać sobie sama ;)
Ja ze swojej strony polecam Trial of the Bow, no ale to nie jest metal :)
http://www.youtube.com/watch?v=nNBKmbEdnyU
Jak rozpracowujecie nowo poznane zespoły? Załóżmy, że znaleźliście jeden bardzo fajny utworek i jakie są wasze nastęne kroki do poznania danego zespołu bardziej? Ja zawsze rozpoczynam od zapoznania się z najnowszym albumem, jak jest bardzo dobry to sprawdzam kolejny, ale jeśli następne są starsze niż np. 2002 rok to już ich nie sprawdzam bo w większości przypadków jakość nagrań jest gorsza.
Plebsu - ja po pierwsze pytam znajomych, ale i tak sprawdzam każdy album. Nawet te nisko oceniane.
U mnie różnie. Generalnie nowości łykam dzięki profilowanym stronom, np. norskmetal.net. Jeśli chodzi o last.fm, to w moim przypadku kompletnie się nie sprawdza. Black metal mam tak obsłuchany, że radio z propozycjami podrzuca mi wciąż te same kapele i na ogół łajno, którego istnienia jestem świadom i którego słuchać nie zamierzam. :)
Widzę, że nic nie zmieniło się od czasów jak przestałem się zadawać z brudnym towarzystwem. Dalej na topie dyskusje o tym, która odmiana metalu jest najbardziej pedalska :D.
A ktoś z tu obecnych jest jakimśtam fanem zespołu Angra? Zna w ogóle ktoś ten zespół? Może polecić coś dobrego od nich?
Dziele się z wami starą, ale zajebistą solówką i liczę na więcej podobnych. :) http://www.youtube.com/watch?v=u3Np5HkWS7w
Dzięki za Al-Namrood, coś takiego właśnie :)
[57] Robię podobnie, od najnowszego do najstarszego, z tym, że aż do początku twórczości, niezależnie od tego, kiedy się zaczęła.
Nowa Katatonia do znalezienia tu i tam ‹;
Słyszał ktoś może o tym zespole coś? http://youtu.be/GsPKbDuQi4o Nie mogę znaleźć żadnego info o tym zespole.
Ja generalnie, to słucham wszystkiego - zaczynając na trashu i kończąc na drone doom, ale w moim sercu szczególne miejsce znalazł sobie industrial.
Swoją drogą, to chciałbym polecić kilka kawałków (i 'wypromować' tutaj kilka zespołów :))
Jakoś pół roku temu trafiłem na zespół Djerv założony przez Agnete Kjolsrud, wokalistę Animal Alpha.
Madman - http://www.youtube.com/watch?v=Rq3FAy-JTAg
Headstone - http://www.youtube.com/watch?v=jt4H824qcQw
Gruesome Twosome - http://www.youtube.com/watch?v=Ou_13EMrXIE
Kilka miesięcy temu ukazała się nowa płyta Paradise Lost... IMHO Tragic Idol jest lepsza niż Faith Divides Us... i średni In Requiem.
Crucify - http://www.youtube.com/watch?v=R5CUqLwPl1Q
Honesty In Death - http://www.youtube.com/watch?v=kU18F6yTuHo
I na koniec, kilka kawałków, ktore nie każdemu się mogą spodobać. Mi akurat przyjemnie się słucha, ale ja mam... małe wymagania. :)
Texas Hippie Coalition:
Pissed Off and Mad About It - http://www.youtube.com/watch?v=UQa6Z1xFq4E
Groupie Girl - http://www.youtube.com/watch?v=Xd1HusbaY2E
Hellyeah:
Cowboy Way - http://www.youtube.com/watch?v=21Nlsl6eu3o&feature=related
Hell Of A Time - http://www.youtube.com/watch?v=NcMHYVAbAkA&feature=related
Mam już fizyczną wersję Dark Roots Of Earth. Nie ma jak to CD. Materiał tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że Testament znowu rządzi. W swoim gatunku pierwsza klasa.
W tej chwili największe oczekiwania, co do nowego Enslaved, ale to zdaje się pod koniec września.
Nowy kawałek Enslaved w sieci, już Behemoth podawał:
http://www.youtube.com/watch?v=Vmyth2ybwHQ
Bardzo czekam również na My Dying Bride. Tytuł najnowszej płyty to A Map of All Our Failures. Utwór Kneel Till Doomsday już w sieci. Dobrze rokuje ;)
http://www.youtube.com/watch?v=f93_Mf9LUME
Katatonia przesłuchana, przetrawiona?
Nowe Anaale: http://www.youtube.com/watch?v=2VNbiU784j8
Sam nie wiem co o tym myśleć. Przy całym moim uwielbieniu dla tego zespołu muszę uczciwie przyznać, że jest to już chyba zespół wyeksploatowany i nie sądzę żeby mogli nas jeszcze czymś zaskoczyć. Pewnie wyjdzie coś pokroju Passion, który był wtórny i nijaki. Te same chwyty słuchane po raz enty nie robią już wrażenia.
Swoje zrobili, wynieśli muzykę ekstremalną na zupełnie nowy, nieznany wcześniej poziom, nagrali dwa krążki arcydzieła (TCN i ItCotBW), teraz zamiast odcinać kupony zajęliby się lepiej swoimi licznymi projektami pobocznymi.
Choć oczywiście chciałbym się miło rozczarować, ale też wielkich szans na to nie widzę niestety.
Egoleech pierwszy byłem :) https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12113543&N=1
Mam spore nadzieje co do tego albumu. Już widać, że będzie to coś bardziej w stylu Passion, niż starych klasyków. Czy to źle? Dla mnie nie, bo zawsze obok takich nowych (zresztą niezłych) dziwadeł jak "Tod Huetet Uebel" znajdował się utwór w starych klimatach. Moim zdaniem idą w dobrym kierunku, bo pierwsze albumy były niezłe, ale miały jedną wade: były do siebie cholernie podobne. Tutaj troche urozmaicenia, za szybko to to się nie nudzi. Inna sprawa, że nie każdemu takie eksperymentowanie może się spodoba. Pewnie komuś będzie brakowało tych starych klimatów z TFN
A to gratuluję, nie zauważyłem :P
Mówisz, że pierwsze albumy były do siebie podobne, a następne to niby nie? Przecież to jest ciągle ten sam schemat: łubu dubu, darcie ryja, jakiś jazgot, pompatyczny refrenik i od nowa. Fajne, ale ile można. Ja tu żadnego eksperymentowania nie widzę od kilku krążków, a wyłącznie powielanie swoich wcześniejszych dokonań.
Korzystając z sytuacji chciałem podzielić się moim najnowszym odkryciem. Bardzo dawno żadna kapela metalowa nie wssysła mnie tak jak ta. Chodzi tu o najnowszą płytę Shadows Fall - Fire from the sky.
Kapela jest mało popularna w Polsce i chociaż znałem ją już wcześniej (za sprawą kumpla, który słucha ich od lat) nigdy mnie nie kręciła. Do nowej płytki też podchodzilem sceptycznie. Wielkie zaskoczenie. Płyta od pierwszych rifów wgryza się w mózg.
Genialne połączenie growlów, chórków, screeamów. (kur.. jak on to robi). Genialne mieszanie się gatunków. Na płycie uświadczymy typowo death(black)metalowe riffy, ale i równie dobrze usłyszeć możemy typowe dla ironów "patataje". Oczywiście większość kapeli to wciąż kawał solidnego, klasycznego trashu. Genialne solówki i refreny. Blasty na perkusji i ... no kur... tego trzeba przesłuchać :D Moje objawienie 2012
A najlepsze jest to, że zespół całą płytę wrzucił na YouTube i można sobie normalnie słuchac. W Stanach (oczywiście) płytka kosztuje "grosze". W Polsce... no coż... do kupienia na chomikuj :/
http://www.youtube.com/watch?v=FI5o6TJfr6Y tytułowy kawałek Fire from the sky- tak ciężkie riffy, że aż się ich boję (jak to powiedział mój kumpel). Przejście po solówce w refren sprawia że mi ciary po plecach przechodzą. Zreztą nie sposób pisać o każdej piosence, każda jest inna o czym można się przekonać przesłuchując nawet poniższe i powyższy kawałki
http://www.youtube.com/watch?v=2A8lre_SHh4&feature=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=VrX4L1TRj3g&feature=fvwrel - mój faworyt :) Pod ciężarem blastów uginają mi się kolana
http://www.youtube.com/watch?v=ZQ9EOlRGk6I&feature=relmfu
Fett nieraz pisałem tutaj o tym albumie. Nawet podawałem jako jeden z typów https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12296121&N=1
Ostatecznie na nikim nie robiło to wrażenie. W sumie mi też szybko się znudziło."Na płycie uświadczymy typowo death(black)metalowe riffy" Eee, czy ty aby troche nie przesadzasz?
Hetrix - w sumie jak posłuchałem teraz przypadkowego blacku i deathu (których dawno nie słuchałem) to może rzeczywiście przesadziłem ;)
Wszystkim lubiącym industrialny black polecam tegoroczny krążek Blacklodge. Kawał dobrego materiału:
http://www.youtube.com/watch?v=3kQ6OUJoIU4
http://www.youtube.com/watch?v=p2Q2rnuiLXQ
http://www.youtube.com/watch?v=JAmFXBfN3vo&feature=related
Można by upnąć przy niedzieli.
http://www.youtube.com/watch?v=TQtcFqKvjTg - jak wrażenia? IMO kawałek solidny, mogę go słuchać z przyjemnością, ale niestety niczym się nie wyróżniający. Jak taki będzie cały album to po miesiącu nikt nie będzie o nim pamiętał. Ciekawe, że nie wewalili żadnych chórków do singla, więc może na albumie też ich nie będzie. Tak czy siak nie mogę się doczekać 15-ego.
Teaser nowego Enslaved:
http://www.youtube.com/watch?v=sjgqDQsEHI4
Kolejny utwór do posłuchania:
http://www.youtube.com/watch?v=YoMInT2Ysi0
Na stronie Empiku jest już dostępny nowy Enslaved. Jadę w czwartek do najbliższego salonu. Jeśli nie będzie to zajebie, choć może lepiej zamówić z centrali?
Ja ostatnio odkryłem kapelę Periphery i muszę przyznać że jestem nią mile zaskoczony.
http://www.youtube.com/watch?v=1pskj9sbffg
A co powiecie o Green Day? Moim zdanie najlepszy zespół metalowy ever!
Dajcie coś ciekawego z OLD SCHOOL DEATH METALU
Bo mam wrażenie że znam już wszystko w tym temacie
Jak wszystko znasz to nie ma co podawać.
Ostatnio Old Funeralem się podjarałem, ale to taki blackened death: http://www.youtube.com/watch?v=scb8bmHql0M
synoth - nie umiesz się bawić.
Poleci ktoś dobry zespół rockowy/metalowy z elementami psychodelii? Cos jak Blue Oyster Cult.
Może Pink Floyd?
A poza Pink Floyd coś jeszcze?
http://www.youtube.com/watch?v=kzQpiJjdprQ - jednak bez czystych wokali się nie obędzie, ale... ten kawałek jest po prostu obłędny. Można narzekać, że mało brutalny, że mało chaosu i rozpierdolu, że komercha itd, ale mnie tym utworem kupili.
Anaal Nathrakh komercyjny ^^
Utwór jest genialny, to trzeba przyznać, ciekaw jestem całej płyty. A co do czystych wokali to wiele zespółów na nie przechodziło już i wielu to wyszło na jak najbardziej dobre vide ostatni intronaut, więc to w niczym nie skreśla.
O, Dycu, nie wiedziałem, że Anaali słuchasz.
Z czystymi wokalami chodziło mi o to, że od pewnego momentu zaczęli zjadać własny ogon, tworzyć na jedno kopyto, jakby zabrakło pomysłów na dalszy kierunek w którym zespół ma podążyć, co najlepiej obrazuje wydanie nijakiego Passion. Być może ten krążek będzie jakimś przełomem.
Fajnie że w końcu próbują czegoś nowego, nie da się ukryć, to się zawsze ceni.
BTW jak już tu jesteś to podrzuć jakiś fajny avantgardovy black :>
Blut aus Nord ostatnie słuchałeś?
[93]
hehe konwerdż, jestę hipsterę ;))
i nie ję miensa ;pp
[100] a co mają hipsterzy i wegetarianie do converge ?? Chyba coś ci się powaliło leciutko.
Proponuje się zapoznać z tym co mają do powiedzenia artystycznie i dopiero później wydawać jakieś nietrafione "z dupy" opinie.
Behemoth ma racje, fucking pigsy 2x lepsze od tego mało ciekawego utworu.
Egoleech zrozum, że Passion to był eksperyment, do tego udany. Teraz zamiast robić wszystkie takie same krążki mogą je jakoś urozmaicić jednym czy dwoma utworami w rodzaju passion. Poczytaj sobie pare recenzji nowego albumu i przekonasz się, że recenzentom podoba się Todos Somos Humanos za wstawki podobne do tych z passion. Ja tam licze na więcej brutalności w innych utworach.
Można narzekać, że mało brutalny, że mało chaosu i rozpierdolu, że komercha itd, ale mnie tym utworem kupili. Czyli co ci się podobało w końcu w tej piosence? Tylko ten śmieszny czysty wokal? Myśle, że Anaalsi troche cie przerastają.
Mówię to z przykrością, bo jestem ich wielkim fanem, ale prawda jest bolesna - Anaale dołują od dłuższego czasu. Czyste wokale są już stałym elementem ich muzyki i generalnie nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby... no właśnie... gdyby panowie w tej kwestii wykazali więcej inwencji. Lata mijają, dyskografia pęcznieje, a te czyste partie wciąż robione są na jedno kopyto. Nuda. Tej kapeli przydałyby się dwa kroki w tył, najlepiej do korzeni, czyli do The Codex Necro.
Passion eksperymentem? Matko jedyna. Eksperymentem było zaproszenie wokalisty z Repvbliki i ten eksperyment się udał, bo Oil Upon the Sores of Lepers to najlepszy kawałek, jaki AN nagrał od lat.
Nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi na to pytanie, bo płyty po prostu nie pamiętam, co też najlepiej świadczy o tym, jakie wrażenie na mnie wywarła. Nie jestem w stanie przypomnieć sobie ŻADNEGO godnego uwagi numeru z tego krążka, ŻADNEGO! Ja, fan Anaali od "jedynki".
Mi już nie chodzi o to czy ci się podobała, czy nie. Skoro nawet jej nie pamiętasz świadczy to o tym, że była inna, nie ważne czy według ciebie szła w złą strone.
Mi po głowie cały czas chodzi genialne http://www.youtube.com/watch?v=cKwC3M7PT9s
[101]
Luz. Lubię ten zespół, po prostu trochę bawi mnie ostatnio wysyp jego "fanów" (nie mam pojęcia skąd to się wzięło), więc nie traktuj tego jak atak na siebie czy sam converge. A co mają wegetarianie chyba nie muszę ci tłumaczyć jak takiś obeznany :P
Nowy kawałek bardzo dobry.
[102]
Czyli co ci się podobało w końcu w tej piosence?
Wszystko, łącznie z tym "śmiesznym" czystym wokalem. Nie napisałem, że ja narzekam, tylko że malkontenci twojego pokroju mogą narzekać.
zrozum, że Passion to był eksperyment, do tego udany.
Nie, nie zrozumiem tego, podobnie jak wielu innych ludzi.
Powoływanie się na recenzentów już pominę. Jak kiedyś może wyrobisz sobie coś takiego jak własny gust to zrozumiesz czemu.
Myśle, że Anaalsi troche cie przerastają.
Tak, masz rację, to taka ambitna muzyka. Nie dla plebsu.
HETRIX22 ---> Wiesz, trudno to nawet rozpatrywać w kwestii podobała się/nie podobała się, skoro nie wywołała u mnie żadnych emocji, ani pozytywnych, ani negatywnych. Posłuchałem Passion kilkanaście, może kilkadziesiąt razy i płyta do dziś się kisi na półce, nie mam najmniejszej ochoty do niej wracać. Nie pamiętam ani jednego numeru z tej płyty i to jest dramat.
Na Vanitas oczywiście czekam, ale po przesłuchaniu dwóch kawałków jestem pewny, że szału nie będzie.
A opinię UViego masz tutaj: http://gameplay.pl/news.asp?ID=59372 ;)
Dyskusje na temat muzyki są bezsensu bo i tak zawsze każdy podąża własnym gustem. Tak samo mój post na temat tego co napisałeś Egoleech był bez sensu, jak to co teraz ty napisałeś :P więc skończmy tą dyskusje.
Egoleech ---> Hah, zapomniałem, że w ogóle napisałem ten tekst. Przeczytałem go przed chwilą i w zasadzie wszystko jest aktualne, poza tym, że tych trzech numerów, które wymieniłem w tekście, dziś już kompletnie nie pamiętam.
Egoleech - Nudzi mi się dzisiaj trochę, to aż zerknąłem sobie do foobara i coś podrzucę. Nie zakładam że cokolwiek Ci się spodoba, nie zakładam że cokolwiek zakwalifikujesz jako awangardowy black, ale spróbować warto : )
1) Liturgy - http://www.youtube.com/watch?v=D2iwAAaEZvE
2) Altar of Plagues - http://www.youtube.com/watch?v=yy1Ob9RuPFY (najlepszy koncert zeszłego roku moim zdaniem)
3) Krallice - http://www.youtube.com/watch?v=JwgbmwtQGFw
4) Sleeping Peonies (wyjątkowo polecam) - http://www.youtube.com/watch?v=mZbW1MoRFVA
5) Svarti Loghin (rzucam utwór z pierwszej płyty, powoli poszli w stylu łączenia rocka z blackiem, unikat, wszystkie płyty warte polecenia) - http://www.youtube.com/watch?v=5zNidSM0lg4
Blut aus Nord w sumie poznałem z pół roku temu, lubię dwie płyty, które są kurewsko unikatowe na rynku black metalowym. Świetny zespół : )
Egoleech >>> mnie wysyp fanów (który był do przewidzenia po występie na OFF'ie), średnio interesuje - słucham ich od You Fail Me i z każdą kolejną płytą mnie coraz bardziej zaskakują.
W linku który podałem jest stream całej nowej płyta - gorąco POLECAM.
Jeśli jeszcze nie kupiliście to nadrabiajcie czym prędzej. Nowe Enslaved, tak jak i Ihsahn, rządzi!!!
Dycu--> Dzięki. Liturgy i Svarti Loghin dobre, reszta jakoś mi nie pasuje za bardzo.
W podzięce wrzucam zdjęcie Euronymousa z ptakiem :>
Enslaved może i byłoby dobre, gdyby nie te beznadziejnie smętne czyste wokale - takie akceptuję tylko w Anathemie.
Vanitas przesłuchany już 5 razy, więc można coś skrobnąć. Ogólnie płyta mi się podoba, ma kilka mocnych punktów, dzięki którym na pewno przesłucham ją jeszcze nie raz. Parę słów o poszczególnych utworach:
The Blood-Dimmed Tide - otwarcie jak zawsze z grubej rury. Kawałek bez żadnych wielkich udziwnień, Anaale robią tu dokładnie to do czego nas przyzwyczaili i robią to dobrze, z drugiej strony z pewnością nie jest to utwór zapadający w pamięci.
Forging Towards The Sunset - z tym już się zdążyłem nieco osłuchać i zdania nie zmieniłem. Genialny numer, najlepszy na płycie, może nawet jeden z najlepszych z całej twórczości AN.
To Spite The Face - genialne riffy i genialny refren. Zdecydowanie wyróżnia się na plus i czuję że zagości w moim odtwarzaczu na dłużej. Odbiór całości psuje mi nieco czysty wokal, który akurat ni chuja tu nie pasuje, ale na szczęście występuje w niewielkich ilościach.
Todos Somos Humanos - brutalny nakurw w pełnym tego słowa znaczeniu, przywodzący na myśl wczesną twórczość AN, za co ma u mnie dużego plusa
In Coelo Quies, Tout Finis Ici Bas - a to dla odmiany typowy przedstawiciel "nowej szkoły". Odhumanizowane wrzaski i melodyjny refren. Nie powiem, wpada w ucho, ale nie sądzę, żebym często do niego wracał.
You Can't Save Me, So Stop Fucking Trying - bardzo ciekawy refren, taki zupełnie nie "anaalny", ale muszę przyznać, że podoba mi się. Cały utwór bardzo dobry, IMO ścisła czołówka tego albumu.
Make Glorious the Embrace of Saturn - jak dla mnie dość bezpłciowy, ogólnie nic ciekawego
Feeding the Beast - fajny riff na początku, ale poza tym kawałek niczym nie zaskakuje
Of Fire, and Fucking Pigs - przy pierwszym kontakcie mnie nie porwał, ale od czasu wydania singla zdążyłem się z nim trochę osłuchać i stwierdzam, że jest naprawdę dobry. Soczysta, wpadająca w ucho rzeźnia.
A Metaphor for the Dead - mieszane uczucia. Utwór miałby predyspozycje do bycia wybitnym, gdyby nie ten TRAGICZNY wyjec w refrenie. Jeden z najgorszych refrenów w historii AN.
Tak więc: jest dobrze.
Co za niespodzianka-->
Nie wiedziałem, że UV też scrobbluje.
Zaskakująco różnorodny materiał, czego najlepszym przykładem jest ostatni numer, z zupełnie innej niż Anaalowej bajki. Na kolana płyta mnie nie powaliła, ale na pewno jest duża lepsza od ostatnich dokonań. Większość numerów tradycyjnie psują czyste wokale, bo chłopcy nadal nie mogą przyjąć do wiadomości, że w tej kwestii nie zrobią nic lepszego od "This Cannot Be the End" z "dwójki".
To i ja coś napisze o Vanitas
Tak jak napisał UVI niezła tu różnorodność. Są gorsze i lepsze kawałki. Najlepsze jak dla mnie jest Todos Somos Humanos za uderzające podobieństwo do Lama Sabatani, a był to chyba jedyny taki ich wytwór w tym klimacie. You Can't Save... też dobre. Najgorsze to chyba A Metaphor i Forging Towards ten pierwszy przekombinowany, a drugi najzwyczajniej nudny bez polotu. Od razu widać, że nathrakh nie ma zamiaru wracać do starych klimatów sprzed Eschaton, raczej chcą zostać na Hell Is Empty, And All The Devils Are Here. Ja tam nie marudze, w tych starszych albumach zostawili pare genialnych piosenek zawsze sobie można do nich wrócić.
Egoleech - Z okazji nowej płytki polecam jeszcze jeden zespół - w żaden sposób black, ale może Ci (albo komuś innemu) się spodoba:
Bastard Noise - http://www.youtube.com/watch?v=6UevtHR0p64
Od kilku płyt zespół połączył style z poprzedniego zespołu (man is the bastard, początki powerviolence'u) z noise'owym stylem Bastard Noise'a.
Druga rzecz - nie wiem czy mówiłem, ale ponownie zeszli się panowie z Bossk'a, szykują nowy materiał, pojawił się nowy utwór:
http://www.youtube.com/watch?v=1G2rtqrHvC0
To ich szósty utwór w dorobku, jak dla mnie dalej geniusz.
Dycu--> wow, dobre to. Oba bastardy co prawda znam, ale głównie z jakichś splitów i nigdy się nie wgłębiałem w ich twórczość.
Z ciekawych powerviolence'ów mogę podrzucić Witch Cult z dużymi naleciałościami sludge'u, ale od noise'u też nie stronią. Przykładowe kawałki:
http://www.youtube.com/watch?v=c7ltGUsGTDc
http://www.youtube.com/watch?v=ZLYKUtJGZ40
http://www.youtube.com/watch?v=EWc6KDw61L8
albo ten instrumental: http://www.youtube.com/watch?v=hhqVarQHIsE - no cudo po prostu.
Wszystko (czyli raczej mało) można zassać tu: http://witchcultpv.bandcamp.com/ .
O, zapowiada się ciekawie, z chęcią pociągnę : ) Jakbyś miał coś jeszcze ciekawego to też rzucaj, jestem otwarty na nowe zespoły.
Ja bastardów kocham w sumie głównie za wokalistę/basistę, gość jest nieziemski jak dla mnie. Teraz przerzucili częściowo babeczkę na wokal na nowej plycie i grają też stare utwory z nią częściowo na wokalu, co mi się w sumie nie podoba. Taki pincer's movement jest kapitalny z nim, natomiast z nią już srednio. Można live'y znaleźć spokojnie nowe.
Za to tego live'a kocham, szkoda że jego demoniczny growl tak słabo uchwyciło : (
http://www.youtube.com/watch?v=I9cinlFr3o8
Widzę, że jak zwykle mało kto docenia OVER KILL !!! A ostatnie dwie płyty (IRONBOUND i ELECTRIC AGE) kopią dupsko, ze aż miło ! Tyle w kwestii starej szkoły thrashu.
http://www.youtube.com/watch?v=3AnXxcqWv1o
http://www.youtube.com/watch?v=3zU1LNg-6aQ&feature=relmfu
Dycu--> No mam trochę czasu, to mogę podrzucić co nieco. A nuż coś ci się spodoba.
Na pewno cała twórczość Nimbus Terrifix. Kapitalne kompozycje mają, niestety na yt występują w ilościach śladowych:
http://www.youtube.com/watch?v=-rZiz6P2Fro
http://www.youtube.com/watch?v=byi2p-uBduw
Sugardaddy and Shotgun Justice - ostatnio jakoś wpadli mi w łapy, to już bardziej standardowy grind, ale gitarki i technika naprawdę nieźle:
http://www.youtube.com/watch?v=VjjwY_e_Vjc
Tony'ego Danzę pewnie znasz, bo klasyk:)
http://www.youtube.com/watch?v=UCu8w8eaGhE
Fuck The Facts - wrzucałem kilka razy do Infernala, ale zawsze przechodziło bez echa. IMO jeden z najciekawszych i najambitniejszych zespołów na szerokiej scenie około grindcorowej.
http://www.youtube.com/watch?v=61vOJO0Wvdw absolutne 10/10
http://www.youtube.com/watch?v=3XtWFI-_a4k
Whourkr = grindcore + metal + breakcore + speedcore + chujwiecojeszcze:) To raczej jeden z tych zespołów, które albo się kocha albo nienawidzi, ale spróbować warto.
http://www.youtube.com/watch?v=YQx7Y34DKSI
Swarm of the Lotus - wykręcający mózg sludge/mathcore:
http://www.youtube.com/watch?v=leF9CNv_NlY !!!
http://www.youtube.com/watch?v=-kq8SLPZSd8
Fractals - "progresywny" dethcore, całkiem przyjemne:
http://www.youtube.com/watch?v=eCWdXY1Qbbo początek może nie zachwyca, ale warto dać szansę temu kawałkowi
Pursuance - chyba jedną płytę tylko wydali, ale jest świetna:
http://www.youtube.com/watch?v=ToscvLEUh3o
http://www.youtube.com/watch?v=pHyiXHzngPc
Adolf Satan - urocza nazwa i muzyka też na całkiem niezłym imo poziomie. Sludge'owy klimacik.
http://www.youtube.com/watch?v=v0F6GVNBAjU
http://www.youtube.com/watch?v=kQXueQAaPWo
Nocturn Deambulation - dosyć specyficzny i imo zajebisty francuski death:
http://www.youtube.com/watch?v=PTqyAtEntwE
http://www.youtube.com/watch?v=Gps3gfTsAEc
Falujah - taki tam ciekawy twór. Techniczny death, deatchcore, naleciałości z blacku. Fajne.
http://www.youtube.com/watch?v=r5HCbpX4wNQ
http://www.youtube.com/watch?v=RtDL17WLbls
Black Hole of Calcutta - dość ciekawa kapela z połączenia grindu i powerviolencu. Niestety problemy z dostępnością na YT, ale coś się znalazło:
http://www.youtube.com/watch?v=-_ZEYF8hOCs
Absolutist - kawał świetnego crustu. Póki co tylko jeden album wydali, ale za to jaki.
http://www.youtube.com/watch?v=iyEPROrRIPo
Black September - prawdziwa perełka. Black/death/crust i do tego laska na wokalu.
http://www.youtube.com/watch?v=fwyFZWKjoy0
http://www.youtube.com/watch?v=cH7gHdbhMrg
Welkin Dusk - dość podobne klimaty jak Black September tylko już bez laski. Ale i tak świetni są.
http://www.youtube.com/watch?v=TlW-Qi6Gj0Q - genialny kawałek
Uncurbed - ostatnio odkryłem, to też wrzucę. Coś z pogranicza crustu i hardcore punka.
http://www.youtube.com/watch?v=RWz7DD-W2Ic
http://www.youtube.com/watch?v=aio0ZHpvsG4
Endless Disease - i znowu blackened crust:
http://www.youtube.com/watch?v=HbHuSuRjOqc
Kratornas - na koniec filipiński black, ale o dziwo całkiem zjadliwy:) Zajebiście podobają mi się te przestrojone gitarki i wyraźnie grindowe wpływy.
http://www.youtube.com/watch?v=tZYBWedpgyE \m/
W bonusie do powyższego dorzucam jeszcze Sólstafir. Klimatycznie zupełnie co innego, ale jestem świeżo po przesłuchaniu dwóch płytek i nie mogę się nie podzielić. Taki fajniutki black:
http://www.youtube.com/watch?v=nZIidcIa3r0
http://www.youtube.com/watch?v=Hh1axW2NVGs - polecam wytrwać do breakdownu około 2 minuty, rewelacja
Potem widocznie zdziadzieli i zaczęli nagrywać coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=A6j7mUxGz20
http://www.youtube.com/watch?v=AaKpvzvmNOI
Wypowie się ktoś na temat Agallocha? Zapytam tak jak w temacie serialowym. Warto?
Dycu [ gry online level: 62 - zbanowany QQuel ]
btw - słuchaliście nowego Neurosis? Jestem ciekaw opinii : )
Dzieki, nawet nie wiedziałem, że coś nagrywali.
Nagrali tylko ostrzegam, w żadnym wypadku nie jest to to czego duża część oczekiwała, czyli powrót starego neurosis (którego już nie będzie po prostu), a dalsza ewolucja w kierunku zapoczątkowanym przez given to the rising.
W sklepie Pagan Records 15% zniżki na całość zamówienia, może kogoś zainteresuje.
http://www.pagan-records.com/webshop/shoper5/
