Gra już zakupiona, ale mi się nie spieszy. Niedawno zacząłem CP2077 i na spokojnie dokończę, a w tym czasie zaczekam, aż wyjdą patche do Elexa II.
A co, jeśli dzieciaki miały internet w telefonach, co zresztą bardzo prawdopodobne w dzisiejszych czasach? Najprościej byłoby im po prostu zabrać telefony przed spaniem i np. zakazać korzystać z nich przy obiedzie. Oczywiście to by było częściowe rozwiązanie, ale od czegoś trzeba zacząć. Najlepiej byłoby je w ogóle zainteresować czymś innym, ale skoro gość zauważył problem dopiero jak dzieciaki zaczęły zarywać nocki, no to standardowo było "nie przeszkadzaj mi, jestem zajęty/zmęczony. Masz tu telefon, pograj sobie".
I dobrze. Liczę na jeszcze więcej gier od tego studia. Seria Metro to najlepszy FPS w klimatach posapo w jaki grałem.
Chrome OS to też system oparty o Linuxa, więc będzie miał te same bolączki co reszta Linuxów. Największą jest słaba popularność, a co za tym idzie, brak zainteresowania rozwijaniem oprogramowania pod te systemy.
Uważam, że kolejne bany na krypto + stabilizacja na rynku podzespołów powolutku, ale jednak robią swoje. Byle do przodu.
Tu chodziło o argument Tima, że nie poradzili by sobie z cheaterami, a nie, że można odpalić wersję mobilną na SD. Skoro poradzili sobie na opartym o Linuxa Androidzie, to dlaczego niby mieliby sobie nie poradzić na SD?
Poza tym:
Musieliby wydać zupełnie osobną wersję gry na linuksa
Po co, skoro na SD jest emulator?
Co poszło nie tak?
Jak to co? Wszystko!
Niech Blizzard przeznacza jeszcze więcej nakładów na poprawność polityczn��, a mniej na ulepszanie swoich tytułów.
Z ciekawostek mogę dodać, że założyciel firmy Lego kategorycznie zabronił produkować zestawów z modelami wzorowanymi na militariach, po tym, gdy gdy wrócił z wojny w Wietnamie, gdzie doznał traumy. Uznał, że wojna nie powinna kojarzyć się z czymś fajnym - szczególnie u dzieci.
Ludzie pracujący w fabrykach też byli zagrożeni, bo maszyny ich miały zastąpić, ale się okazało, że do obsługi maszyn też był ktoś potrzebny. Tak samo I w tym przypadku - ktoś to AI będzie musiał umieć obsługiwać, bo wątpię, żeby to AI przeprowadziło rozmowę z klientem, zrozumiało i zaimplementowało to, czego mu potrzeba. Bo dajmy do tego, że w pracy programisty potrzeba kreatywnego myślenia, a AI na razie takiego czegoś nie umie.
Nie ma ciekawych tematów, no to trzeba nadrobić clickbaitami? Ten Pan ze zdjęcia przeżywał większy dramat - >
Tia, i te wszechpotężne korpo pozwoliły na powstanie odnawialnych źródeł energii czy energii z atomu. Albo kolosy transportu kolejowego w USA pozwoliły na rozwój przemysłu motoryzacyjnego. Korpo zawsze istniały, ale zawsze w końcu pojawiały się inne korpo, które miały zamiar czerpać dochody z innych źródeł.
Bardzoej uwierzę w masowa depopulacje i doktryne "nie będziesz miał nic i bedziesz naszym niewolnikiem" niz w cudowne technologie ulatwiajace ludziom zycie.
Zastanów się, na czym piszesz ten swój komentarz. Nie jest to czasem "technologia ułatwiająca życie"?
Wyłamaly sie tylko Chiny, ale i one potrzebuja bogaczy, by funkcjonować.
Niby z czego się wyłamały? Rozdają swoim obywatelom technologie za darmo, czy jak? W Chinach masz jeszcze gorzej niż u nas - tam bogactwo ma jeszcze mniejsza garstka ludzi niż na zachodzie - reszta, to ich niewolnicy, którzy za miskę ryżu zbudowali to ich bogactwo.
A jak Chiny mają, to niby lepiej!?
No kto by pomyślał, że ktoś wykożysta narzędzie do spekulacji aby kogoś oszukać? Czekaj, czekaj, był kiedyś taki film - Wilk z Wall Street...
No to szykujmy się na Metaverse. Tam oszuści będą mieli jeszcze łatwiej.
Jasne. Skoro bogaty, no to nie ma prawa mieć prywatnego życia. Burżuj tłamszący proletariat. Powinien za nim gość do łazienki z kamerą latać, żeby wszyscy mogli sprawdzić, czy pan Musk nie ma problemów gastrycznych...
Ze związkami zawodowymi jest jak z feminizmem - to, że kiedyś takie ruchy wywalczyły prawa dla jakichś grup społecznych nie znaczy, że w dzisiejszych czasach nie mogą przyjąć wypaczonej formy. Może kiedyś związki walczyły dla wszystkich pracowników, ale dzisiaj są ochronnym parasolem dla osób należących do nich, a reszta musi sobie radzić najczęściej sama. Oczywiście nie jest powiedziane, że związki są wyłącznie złe - są jednym z najskuteczniejszych sposobów negocjacji z pracodawcą.
Ta gra powoli umiera, a przynajmniej serwer europejski. Ja już w to nie gram, ale od znajomego wiem, że na niższych poziomach na 15 osób w drużynie, 8-10 to boty, bo nie ma tylu graczy, żeby zbudować dwie drużyny.
Konsola 10000zł, a stojak pod konsolę 1000zł xD
Od 300zł do 500 niema takiej różnicy
Przecież 200zł to ponad połowę ceny więcej. To mało? xD
To już bym wolał artykuł o tym, jak to Tifa pojawiła się we włoskim senacie :P
No i co z tego? Mamy wolny rynek, jest popyt, jest i podaż. Nie rozumiem tej fali oburzenia. Jak pchają do gry kulturystów z gołymi klatami to ok, a jak ładne i seksowne dziewczyny, to łooo panie...
No rynek tak nie działa. Jeśli podaż przewyższy popyt, ceny spadają. Oczywiście jeśli koszt produkcji nie wzrósł. Tak zawsze było, jest i będzie. Przykład z mieszkaniami trochę nie trafiony, bo:
1. Na mieszkania zawsze jest duży popyt.
2. Koszty wybudowania i wykończenia takiego mieszkania też ciągle rosną.
Co z tego, skoro i tak największą różnicę w cenie nabili pośrednicy, spekulanci i górnicy. Gdyby podaż przekraczała popyt, to Nvidia byłaby zmuszona opuszczać ceny. A tak, kart brakuje, więc zgodnie z prawami rynku, wszyscy podnoszą ceny.
Ja tam na razie się o nic nie martwię, bo prawie wszystkie gry z xboxa i tak lądują albo w dniu premiery, albo w niedługim czasie na PC w przeciwieństwie do gier z PS.
Porażką to było usunięcie dislike'ów. A to YouTube Originals to po prostu kolejny nieudany i nieprzemyślany skok na kasę tanim kosztem pokroju Google+
Poczekamy, zobaczymy. Na razie nie mają pretekstu i średnio wygląda zwalnianie ważnych osób w firmie tuż po przejęciu. Ale skoro MS było gotowe odciąć się od Notcha tylko za wypisywanie bzdur w internecie, to nie będą mieli oporów i w tym przypadku, jeśli tylko będzie powód.
A dlaczego nie jest dokładnie odwrotnie? Activision narobiło sobie smrodu, ceny akcji spadły, a MS stwierdziło, że lepszej okazji mieć nie będą, więc z niej skorzystali.
A co na to wasze czy nasze dzieci ? Wisieć nam to powinno.
Twoim rodzicom też powinno było wisieć. Powinni byli zostawić Cię w jakimś lesie i mieć wywalone.
Człowiek powinien się cieszyć życiem, niezależnie od ilości komorników, windykatorów, braku mieszkania, socjalu, itd...
Masz jakieś problemy z długami?
Ważne jest, żeby było co zjeść, wypić i zapalić.
I to wszystko jest efektem pracy naszych przodków, którzy chcieli, żeby żyło nam się lepiej, a powinni byli mieć wywalone. Jakim prawem z tego korzystasz?
A co będzie dalej ? Co ma być, to będzie. Nie ma co się nadmiarowo pierdołami martwić
To po co zapinasz pasy w samochodzie, skoro "co ma być, to będzie"?
istniejemy po to zeby rozmnażac sie i umrzec!
Nie prawda i tyle. Dostałeś swoje istnienie i możesz z nim zrobić co chcesz. Nawet pisząc takie bzdury na telefonie, który jest efektem cudzej pracy, a wychodzi na to, że wszyscy - od wynalazcy do konstruktora - zrobili to bez sensu, bo i tak wkrótce umarli lub umrą, więc po co mieli poświęcać swoje bezsensowne życie na ulepszenie życia komuś innemu niż sobie?
Cokolwiek będziecie pitolić i ile minusów koledze nie dacie, nie znaczycie nic, taka prawda
w szczególności Ty nic nie znaczysz razem ze swoimi idiotycznymi poglądami. Skul się w kącie i czekaj na ten swój koniec świata robiąc pod siebie.
Moim marzeniem jest ujrzeć na własne oczy jak sracie po gaciach stojąc oko w oko z unicestwieniem.
W kolejnym zakładzie psychiatrycznym podłączyli internet?
Tajwan niedawno zaoferował, że zainwestuje 200mln dol. w fabryki biorące udział w produkcji mikroprocesorów na terenie Litwy. Zaznaczyli przy tym, że traktują to jako rozpoczęcie inwestycji w Europie, gdyby inne kraje zadeklarowały współpracę. Trzymam kciuki żeby tak było i Europa w końcu doczekała się własnej "doliny krzemowej". Znacznie poprawiłoby to sytuację na rynku europejskim.
I dobrze. Kryptowaluty kiedyś przeminą, a ludzie od kopania rowów zawsze są potrzebni. Niech się chłopak uczy. ;)
Wiesz, że za wspomnienie o placu Tiananmen od razu w Chinach bot odcina Ci internet, a za kilka godzin pukają do Twoich drzwi funkcjonariusze?
Po drugie,ten Blackout i tak będzie,żeby wywołać chaos i lokalne wojny tylko po co miałby ktoś to robić, jak wszyscy na tym stracą?
Potem jeszcze będzie globalny atak na systemy bankowe i upadek obecnego systemu finansowego,gdzie rozwiązaniem bedzie wprowadzenie CBDC(kryptowaluty jakby nie było opartej na blockchainie)
Zmniejsz dawkę. A najlepiej odstaw.
I dobrze. Europie grozi blackout, a oni sobie będą zużywać prąd na bezużyteczne obliczenia.
"Monopol (z gr. monos – jeden i poleo – sprzedaję) – rynek, na którym produkuje i/lub sprzedaje produkt tylko jedno przedsiębiorstwo. Posiada ono pozycję monopolistyczną, czyli dla innych przedsiębiorstw istnieją bariery wejścia na ten rynek uniemożliwiające podjęcie konkurencji. Realizuje ono politykę monopolistyczną prowadzącą do zdobycia i utrzymania pozycji monopolistycznej."
No Steam jakoś nie pasuje, bo nie stawia żadnych barier. Ale czekaj, ktoś sztucznie uniemożliwia sprzedaż konkretnych gier w innych sklepach wykupując je na ekskluzywność...
Niby dobrze, że jesteśmy coraz bliżej zbudowania elektrowni produkującej najczystszą i najbardziej opłacalną energię, ale fakt, że opracują to Chińczycy, którzy się taką technologią raczej nie podzielą nie napawa optymizmem.
a czemu ja miałbym ciebie poważnie traktować w dyskusji, skoro obejrzałeś jedno trzynastominutowe widełko w tubach i myślisz, że wiesz już wszystko?
na jakiej podstawie Ty zakładasz, że obejrzałem tylko ten jeden film? Jakimś wróżbitą jesteś, czy jak? Słuchałem wielu wykładów, czytałem wiele książek i felietonów na ten temat, ale to nie miejsce na to, żebym się tym przechwalał. Każesz mi "spojrzeć z czyjejś perspektywy", ale sam generalizujesz i z góry coś zakładasz. To, co zrobiłeś, to było czyste argumentum ad personam, czyli postanowiłeś ująć mi wiarygodności przedstawiając mnie jako "typka, który obejrzał jeden filmik i się wymądrza". Podałem Ci ten filmik, bo jest tam wytłumaczone czym różni się płeć od tożsamości płciowej, a Ty wykorzystujesz ten filmik, żeby nieudolnie się mnie czepiać, zamiast odpowiadać na moje argumenty.
jedna perspektywa ci wystarcza najwyraźniej, zwłaszcza że poglądy babeczki akurat zgadzają się z twoimi.
to nie są jej "poglądy", tylko wyniki jej długoletnich badań jako neurobiologa specjalizującego się w płci, tożsamości płciowej i orientacji seksualnej, które przedstawia w luźniejszej formie na wykładzie.
Nie wiem kim jest ta babeczka, bo nawet nie jest przedstawiona, równie dobrze mogłaby być nonejmem.
To może zdobyłbyś się na ten wysiłek, zajrzał do opisu filmu i dowiedziałbyś się, że jest to Dr Debra Soh, a po wpisaniu jej imienia i nazwiska w Google dowiedziałbyś się, że: "Debra W. Soh is a Canadian science columnist, author, and former academic sex researcher." Czy może taki wysiłek do dla Ciebie za dużo?
Nie wiem co to za konfa, ale patrząc po tym jak niewiele jest przytaczanych badań i nie ma wcale metodologii, to zakładam że jednak nienaukowa :P trafiłeś. Nie była to konferencja naukowa, tylko co to ma do rzeczy? Jakiej metodologii naukowej potrzebujesz do stwierdzenia, że: "Kiedy plemnik zapładnia komórkę jajową, poczęte dziecko może być płci żeńskiej albo męskiej, po czym biologia sama dyktuje ekspozycję na hormony w macicy oraz oraz wynikającą z niej tożsamość płciową dziecka.", po czym masz cały wywód, dlaczego tożsamości płciowe są tylko dwie? Jeśli tak bardzo interesują Ciebie jej badania, to możesz poczytać jej książkę "The End of Gender: Debunking the Myths about Sex and Identity in Our Society" tam masz wszelkie odnośniki ew. tu masz także jeden z felietonów dr. Soh: https://www.realclearpolitics.com/articles/2018/10/31/science_shows_sex_is_binary_not_a_spectrum_138506.html z odnośnikami do wszelkich badań.
wszystkie przytoczone argumenty są wyrażane jako oczywistości zamiast hipotez
a dlaczego miały by być przedstawione jako hipotezy? Naukowcy Twoim zdaniem mają tylko zadawać pytania, ale nie odpowiadać na nie? Rozumiesz w ogóle słowo "hipoteza"? Jeśli przedstawiasz wyniki badań, to przedstawiasz wyniki i argumenty, a nie odpowiadasz pytaniem na pytanie. Ja widzę, że ten wykład Ciebie po prostu przerasta ewidentnie. Masz w nim argumenty, z którymi się nie zgadzasz, bo stoją w sprzeczności z Twoim światopoglądem, ale nie potrafisz ich obalić, więc czepiasz się byle czego.
ani wyniki w żaden sposób nie zostały zaprezentowane.
zostały. W jej książce. Ale ja widzę, że za wszelką cenę musisz się zamknąć tylko i wyłącznie w obrębie jednego filmu.
Czemu? żeby widownia się nie dopatrzyła czegoś z czym mogłaby się nie zgodzić, ot co. Bardzo naukowe podejście :P tak się tworzy politykę, nie naukę.
Byłeś kiedykolwiek na takim wykładzie? Bo ja wątpię. Nikt nie podaje zazwyczaj wyników badań bezpośrednio na wykładzie, bo dorobek naukowy danego naukowca jest publicznie dostępny. Takie wykłady nie są konferencjami naukowymi, tylko luźniejszymi spotkaniami, gdzie naukowiec może prostszym językiem omówić swoje dotychczasowe badania i spostrzeżenia. Ale jeśli chcesz zrewidować czyjś dorobek naukowy, to masz do tego wszelkie możliwości.
Gender to jest płeć kulturowa
nie, nie jest. Skąd wytrzasnąłeś tę bzdurę? Gender to płeć odczuwana. Cały wykład Dr. Soh był właśnie o tym. Jak można do tego stopnia czepiać się filmiku i nie wiedzieć, co na nim jest?
"a w czym to stwierdzenie jest błędne, skoro w dalszej części filmu powiedziała wyraźnie, że "z punktu widzenia nauki, są tylko dwie płcie i dwie tożsamości płciowe."" - właśnie to jest błędne, babka studiuje biologię, a więc z genderem nie ma nic wspólnego. .
skąd Ty możesz wiedzieć, jakie ona ma narzędzia do badania czegokolwiek, skoro nie byłeś w stanie odnaleźć informacji, kto to jest? (chociaż ciekawe jest to, że wiesz, że studiowała biologię, mimo, ze na filmie o tym nie mówiła...) To Ty wszystko spłycasz do jednego filmiku, zamiast sprawdzić jej dorobek naukowy. Skoro jest neurobiologiem , oznacza to, że zajmuje się ludzkim umysłem i psychiką oraz ma szereg narzędzi do ich badania. Podałem Ci zresztą wyżej jej prace.
Jak go niby zbadała? Ma narzędzia by zbadać kulturę mikroskopem jak bakterie?
To, ze nie rozumiesz, jak przeprowadzane są takie badania, nie znaczy, że takich badań przeprowadzić się nie da. Wiesz, ja np. nie wiem, jak zmierzono średnice planety i jej spłaszczenie na biegunach z taką dokładnością, ale uważam, że pomiary są poprawne, bo zostały zweryfikowane przez ludzi, którzy się na tym znają. Poza tym dlaczego miałaby badać "kulturę". Płeć to nie konstrukt społeczny, nie ma żadnych badań popierających taką tezę, za to jest multum badań obalających ją. Jak np. to badanie: https://srcd.onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1111/j.1467-8624.2005.00843.x w którym badano dziewczynki z przerostem nadnerczy. Dziewczynki takie od dziecka interesują się typowo chłopięcymi zabawkami - najczęściej posiadających dużo ruchomych części. Okazało się, że zachęty rodziców, aby takie dziewczynki bawiły się typowo damskimi zabawkami były niewystarczające, aby zmienić ich upodobania. Oczywiście podobnych badań jest całe mnóstwo.
bycia kobietą lub mężczyzną :D no błagam, to koło nauki nawet nie stało.
a Twoje wypociny stoją baaardzo blisko nauki. Nie podparłeś swoich argumentów żadnym badaniem naukowym. Piszesz typowe dla lewicy bzdury nie poparte naukowo i tylko czepiasz się dosłownie wszystkiego. Skoro uważasz, że tezy postawione przez Dr. Soh są nieprawdziwe, to proszę przedstaw badania temu przeczące. Z naciskiem na *badania* .
Nie łykaj takich niepopartych niczym bieda-twierdzeń.
tylko mam "łykać" Twoje niepoparte niczym bieda-twierdzenia?
Płeć biologiczną ona badać może, ale genderu jako biolog NIE. Nie ma do tego narzędzi ani metodologii, czyli wszystkie jej twierdzenia o genderze są siłą rzeczy nienaukowe.
ona nie jest "biologiem", tylko neurobiologiem, a to spora różnica. Ale widzę, ze pan prof. Kageyama będzie dyktował, co kto może badać, a czego nie.
Twój dalszy wywód to już totalny odlot w kosmos. Jak można porównywać to, jaką ktoś ma płeć do tego, jakich partnerów wybiera? Czyli mam rozumieć, że popierasz, że ktoś sam sobie może wybrać płeć, tak, jak może wybrać 14-latkę za żonę? O czym Ty człowieku piszesz?
czyli według ciebie, są nienormalni, ale skoro nie możemy tego zmienić, to akceptujemy że są nienormalni i ich nie zmieniamy?
a gdzie ja tak napisałem? Wkładamy ludziom słowa w usta, co? Napisałem, dlaczego homoseksualizm przestał być postrzegany jako choroba i nic poza tym.
O ludzie xD daltonistów też traktujesz jak nienormalnych i do wariatkowa z nimi?
daltonizm to choroba, bo jest "odchyłem od normy" (normalnie człowiek widzi wszystkie barwy z pewnego zakresu) ale nie oznacza, że ludzie ją posiadający są nienormalni. Ewidentnie piszesz coraz gorsze bzdury, bo Twój mózg nie jest w stanie pewnych spraw przetworzyć.
Kultura nie ma nic do tego :)))
a gdzie ja tak pisałem... ?
Mamy prawo być homoseksualistami i nie być tępieni
a gdzie ja napisałem, że ma być inaczej... ?
na przykład, ale to nie znaczy ze każdy z nas nimi będzie, bo to nie jest wolny wybór. Prawa =/= wolny wybór.
więc dlaczego zakazuje nam się mówić prawdy? Wykład dr Magdaleny Grzyb został wycofany z UJ ze względu na jej artykuł o tym, jak wymazywanie roli płci jest szkodliwe dla dziewczynek. J. K. Rowling nie jest zapraszana na wydarzenia, prawdopodobnie przez wpis, że "tylko kobiety miesiączkują". Do debaty publicznej wkrada się cenzura, bo coś jest "niepoprawne" i ktoś może się poczuć niekomfortowo. O tym jest ta cała dyskusja.
To po co nam psychologowie, skoro nic stwierdzić nie potrafią?
bo może z takimi sprawami nie chodzi się do psychologa? Takimi sprawami zajmuje się neurobiologia, a nie psychologia. No chyba, że twierdzisz, że większość transseksualistów taka jest, bo ma jakieś problemy psychiczne? Dopiero po wykluczeniu, że ktoś ma inną tożsamość płciową niż płeć można by taką osobę wysyłać do psychologa.
A wiesz chociaż ile czasu trwa procedura zmiany płci dla osoby, która identyfikuje się jako trans? :) tydzień? miesiąc? rok? a może dekadę? no słucham :)
nie wiem, ile może to trwać, bo nikt z moich znajomych takiego czegoś nie robił, tylko, co to ma do rzeczy?
Odczep się na chwilę od polityki i propagandy, i spróbuj zrozumieć uczucia ludzi, którzy mieli nieszczęście urodzić się w tym binarnym świecie, w ogóle do niego nie przystając.
czyli jakich? Mężczyznę czującego się kobietą? Kobietę czującego się mężczyzną? Osobę posiadającą narządy obu (czyli dwóch) płci? Które z nich jest zaprzeczeniem binarności płci? Prawdopodobnie bardzo źle się z tym czują i dlatego prawie wszyscy decydują się na terapię hormonalną lub operację korekcji płci.
a ty im chcesz odmówić elementarnych praw człowieka tylko dlatego, że jacyś politycy coś tam pierdzą
W którym miejscu odmawiam im człowieczeństwa? Mają jakiś problem jak my wszyscy jakieś mamy i życzę im, żeby się z nim uporały w sposób, jaki uznają za najlepszy dla nich. Czemu ciągle wkładasz mi słowa w usta?
Podsumowując większość Twojego komentarza to czepianie się wszystkiego naokoło zamiast odnosić się do argumentów, wkładasz mi słowa usta, a reszta wypowiedzi to niepoparty naukowo lewicowy manifest. Kończę już tę dyskusję, bo widzę, ze nie ma najmniejszego sensu. Pozdrawiam.
To ciekawe czemu lalunia, którą sam podlinkowałeś, postawiła znak równości między gender i sex już na samym początku.
wskaż mi minutę i sekundę filmu, w których to zrobiła. Bo ja uważam, że babka dobrą minutę, czy dwie tłumaczy czym się różni płeć biologiczna od tożsamości płciowej.
"Gender is binary", nie "sex is binary"
a w czym to stwierdzenie jest błędne, skoro w dalszej części filmu powiedziała wyraźnie, że "z punktu widzenia nauki, są tylko dwie płcie i dwie tożsamości płciowe." Oba stwierdzenia, które wymieniłeś są więc poprawne.
71 płci achaaa
no i właśnie tu objawia się Twoje mieszanie płci i tożsamości płciowej. Nie "71 płci" tylko "71 tożsamości płciowych" (71 genders). Nie ma 71 płci.
Byle powiedzieć większą głupotę, bo podwojona głupota da nam coś mądrego. Szkoda tylko że tak to nie działa :P
jeśli zarzucasz mi gadanie głupot, to pasuje napisać w którym miejscu. Bo na razie próbujesz się do wszystkiego przyczepić, ale jakoś nie wychodzi.
Dałem przykład kiedy również myliliśmy się względem uznawania czegoś za chorobę
przeczytaj sobie definicję choroby: "Choroba jest takim stanem organizmu, kiedy to czuje się on źle, a owego złego samopoczucia nie można jednak powiązać z krótkotrwałym, przejściowym uwarunkowaniem psychologicznym lub bytowym, lecz z dolegliwościami wywołanymi przez zmiany strukturalne lub zmienioną czynność organizmu. Przez dolegliwości rozumiemy przy tym doznania, które są przejawem nieprawidłowych zmian struktury organizmu lub zaburzeń regulacji funkcji narządów."
nieprawidłowe zmiany struktury organizmu. Czyli jakiekolwiek odchylenie od normy. Dlatego homoseksualizm był uznawany za chorobę, ale po serii badań stwierdzono, ze homoseksualiści już tacy są - tacy się rodzą i nie da się tego zmienić. Natomiast posiadanie błędnej płci jest jak najbardziej chorobą. Jeśli masz chromosomy XY, a ciało kobiety, no to chyba nie jest to normalne i trzeba to leczyć.
Ale tego nie deklarują dzieciaki na twitterkach, tylko psycholodzy,
a nas mimo to próbuje się zmusić, że ma to być "wolny wybór człowieka". Myślisz, że o co ta cała dyskusja?
1. Ciekawe czemu taki wysoki ten wskaźnik, hm? :P wcale nie przez potępiające społeczeństwo, co złego to nie my :D"
to może dla porównania: ogólny wskaźnik w samobójstw w USA wynosi 4%, ale dla czarnoskórych wynosi 3%, a podobno czarnoskórzy są tam gnębieni tak samo jak transseksualiści. Jak mi to w takim razie wytłumaczysz?
2. Ty tak serio? Rozumiem że ideologia już tak na mózg padła że już przepisów prawnych nie ma? Ograniczenia i procedury nie działają na zasadzie "a ja podejdę do strażnika, nagadam mu stek bzdur, i będę w raju". Tak samo jak z tą Rowling i przebieralniami. Nic tylko rozłożyć ręce, bo własnego pomyślunku nikt nie ma, tylko stereotypy.
a Ty myślisz, że o co ta cała dyskusja? Środowiska lewicowe chcą, aby każdy sam mógł sobie wybrać tożsamość płciową. Dlatego podałem taki przypadek. Btw. jak psycholog ma stwierdzić czyjąś tożsamość płciową? To indywidualne odczucie, nikt nie jest w stanie czyichś odczuć sprawdzić.
Te epitety w moją stronę już pominę, pokazują one tylko Twój poziom. Nie wiem, czy mam chęć kontynuować tę dyskusję dalej, więc pozdrawiam.
1. Wskaźnik samobójstw wśród transseksualistów wynosi 40%, nawet jeśli środowisko zaakceptuje tą płeć, jaką on twierdzi.
2. Wyobraź sobie seryjnego gwałciciela, który zgłasza się do naczelnika więzienia i twierdzi, że jest kobietą. Czy należy go przenieść do damskiego więzienia?
P. S. Jeśli masz pochrzanione chromosomy, to albo masz mężczyznę o cechach kobiety, albo kobietę o cechach mężczyzny, bo jedyna taka kombinacja to XXY. Zaś na błędną płeć największy wpływ mają hormony.
A w czym cię okłamał kolego?
Mieli ratować polskie kopalnie, a chcą je likwidować - kłamali
Twierdzą, ze bezrobocie zaczęło spadać dopiero za ich rządów, a tak naprawdę zaczęło spadać od 2013 roku - kłamią
Miało być 1 000 000 samochodów elektrycznych do 2025, będzie 400 000 jeśli będzie cud - kłamali
W 2018-19 miało zostać wybudowanych 100 000 mieszkań, wybudowano 26 000 - kłamali
"Prąd nie zdrożeje" w tym roku zdrożał o połowę - kłamali
"Wirus jest już w odwrocie, nie ma się czego bać" słowa Morawieckiego, dziś umiera ponad 500 osób dziennie - kłamał
W stoczni gdańskiej mały być budowane promy, i/lub łodzie podwodne obecnie nic tam nie jest produkowane - kłamali
"Inflacja nie wzrośnie. Grozi nam za mała inflacja" słowa Glapińskiego. Dziś mamy ponad 7% inflacji - kłamał
Miały być zwroty kosztów kredytów frankowych, nie są - kłamali
W ostrołęce miała powstać elektrownia, już rozbierają to, co zdążyli postawić - kłamali
Miały być helikoptery dla wojska, 40 sztuk, okazuje się, że MOŻE będzie 4 - kłamali
Miały być nowe okręty dla wojska, nie ma - kłamali
"Dogadaliśmy się już z premierem Czech" słowa Morawieckiego, premier Czech powiedział, że nic o tym nie wie - Morawiecki więc kłamał
Rząd twierdzi, że Pegazusa nie ma w Polsce, a już wcześniej prezes NIK opublikował fakturę za zakup Pegazusa - PiS kłamał
sąd skazał Morawieckiego za kłamstwo w sprawie budowy dróg i mostów za rządów PO-PSL - czyli kłamał
Mogę tak wymieniać więcej, ale mi się już nie chce
I w czym PiS jest tak nieudolny
Mieli załatwić sprawę z Czechami już w 2016, nie załatwili jej do dziś
Pieniędzy z UE nie dostaniemy, właśnie przez nich
Migranci z granicy zniknęli praktycznie z dnia na dzień po dwóch telefonach Merkel, bez naszego udziału, ponad naszymi głowami
Mieli zablokować Nord Stream 2, nie zablokowali
Prezydent USA do tej pory nie spotkał się z prezydentem Dudą (no chyba, że liczysz te 15min na korytarzu)
Mieli zawetować jakąś uchwałę unijną, nie byli w stanie
Inflacja jest praktycznie jedną z najwyższych w Europie, a przez kilka miesięcy zajmowaliśmy pierwsze miejsce
W Polsce umiera ponad 500 osób dziennie z powodu Covid, za niedługo pod względem zgonów na Covid miniemy Niemcy, które mają dwa razy większą populację
Miał być nowy sprzęt dla wojska w ilościach hurtowych, miały być nowe miejsca pracy, wyłuskali 4 helikoptery i kilka niekorzystnych umów (bez OFSET-u) na zakup mego drogiej broni z USA, której jak na razie nie ma w Polsce
Wprowadzili do armii 50 000 sztuk karabinka Grot, okazało się, ze posiada wady fabryczne zagrażające strzelającemu - kto to sprawdzał przed zakupem?
Wywalili w błoto 70 000 000 na wybory, które się nie odbyły
Zakupili całe tony sprzętu medycznego, który nie nadaje się do użytku
W sprawach Ukrainy byli pierwsi do nadstawiania policzka, a później nikt ich nie brał do jakichkolwiek rozmów
Nie są w stanie załatwić niczego za granicą i nikt nie pyta się o ich zdanie w jakichkolwiek sprawach. Są pomijani przy jakichkolwiek decyzjach.
Jeśli tego wszystkiego nie nazwiesz nieudolnością, to nie wiem czym dla Ciebie jest nieudolność. Oni tylko potrafią nieswoje pieniądze rozdawać na lewo i prawo.
A o kłamstwa to spytaj Tuska
to ja zapytam Ciebie, w czym PO kłamało?
A czyją winą są wyższe rachunki?
skoro gaz na zachodzie rośnie o ok. 20%, a w Polsce dla gospodarstw domowych wzrośnie o 50%, a dla takich spółdzielni potrafi wzrosnąć o 1000% (tysiąc!), a prąd to już dawno mamy najdroższy w Europie, to uważam, że jest to wina rządu
Jeszcze więcej niech platformersi działają anty-polsko w UE
jak Ci się UE nie podoba, to wyjeżdżaj na Ukrainę, albo na Białoruś. Tam będziesz żył w dostatku...
niech jeszcze cześciej jedna "sędzina" wyroki wygłasza łamiąc traktaty zawarte
to ja Ci przytoczę kilka zapisów NASZEJ konstytucji
"Art. 9: Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego."
"Art. 91:
1. Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy.
2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.
3. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami."
wynika z nich, że jeśli zachodzi konflikt z ustawami, to umowy międzynarodowe mają pierwszeństwo, a zdaje się, że TK po przewodnictwem kucharki Kaczyńskiego orzekł inaczej, więc kto tu wydał wyrok niezgodnie z prawem?
Podaj mi jeden złamany przez TSUE traktat, to pogadamy.
albo więcej bzdur takich jak FIT 55 czy umowy odnośnie CO2
pewnie, lepiej dalej produkować kolejne gazy cieplarniane i truć siebie i innych. Pochodzę z rolniczej rodziny i Ci jedno powiem - moi dziadkowie takiej suszy nie pamiętają, jak teraz jest co roku praktycznie. Przewalające się kataklizmy, powodzie, huragany, tornada, to wszystko normalne, że występują tak często. Btw. środek zimy i mamy 10 stopni na plusie. Wszystko w porządku, nie ma co. Po co szukać tańszych źródeł energii, skoro mamy węgiel. Za stuwatowymi żarówkami i azbestem też tęsknisz?
brak sankcji przez tzw prezydenta Joe Bidena
jest prezydentem, czy Ci się to podoba czy nie i z tego, co wiem to sankcje już są ustalane. Tylkotu nie wolno działać pochopnie, bo zdaje się, że na wschodzie pachnie wojną, więc trzeba bardzo ostrożnie stawiać kroki. Btw. z tego, co pamiętam Trump jakoś nie nakładał sankcji wobec Rosji, więc o co pretensje?
przypomnę ci że w Holandii już 6 firm splajtowało bo nie wydolili finansowo.
i co to ma do tematu dyskusji, człowieku odleciałeś już w kosmos. Tak, wiele firm nie wytrzymało tego wszystkiego. Myślisz, że ktoś to robi złośliwie, czy jak? W Holandii umiera 40 osób dziennie. A u nas ostatnio umiera 700. Zresztą zdaje się, że po obecnych podwyżkach cen energii też upadnie mnóstwo firm.
Podsumowując PiS to kłamcy i zręczni manipulatorzy + nieudacznicy. Ich pociotki drą kolosalne pieniądze z państwowych spółek, podczas, gdy my w następnym roku będziemy się zastanawiać na czym jeszcze przyoszczędzić, żeby jakoś przeżyć. Jeśli uważasz, że to są najuczciwsi ludzie w całym sejmie, to popatrz sobie na takiego Mejzę, który okradał rodziców chorych dzieci albo Ziobrę, który wyciąga kasę z Funduszu Sprawiedliwości, który miał służyć ofiarom przestępstw, a pieniądze z niego lądują Fundacji Rudzyka, czy innych znajomych Zioberka. Kamiński już raz został skazany za podsłuchiwanie ludzi, prawdopodobnie zrobił to i za tych rządów. Przejmują sądy i mianują sędziów, którzy wydają wyroki tylko i wyłącznie po ich myśli. Podaj mi jeden wyrok nie po myśli PiS wydany przez ponoć niezależny TK. Mieli usuwać sędziów łamiących prawo, a usuwają sędziów, którzy badali sprawy, które były dla nich niewygodne. Przekupują posłów i senatorów w zamian za posady w państwowych spółkach. To nie rząd. To mafia.
Który sędzia ? Platformerski ?
Tak, bo jak sędzia wyda wyrok wbrew tej władzy, no to musi być platformerski. Po czym poznajesz, że sędzia jest platformerski, no słucham? Ale jak Ziobro mianuje sobie sędziów i odwołuje tych, co mu nie pasują, to wszystko w pożądku. Hipokryzja i tyle.
TVP ładnie Ci mózg wyprała, nie ma co...
Nie pracujesz = żyjesz w biedzie. Przykro mi takie jest życie. Już socjalizm próbował te problemy rozwiązać i co to Dało? Zawsze są jakieś problemy, ale to nie znaczy, że mamy przestać badać cokolwiek, bo właśnie np. takie odkrycie Ameryki pozwoliło ludziom wyjść z biedy i na innym kontynencie wieść lepsze życie.
Tia, tylko dlaczego jak się komuś coś w Polsce uda, to zlatuje się banda polityków gotowych "zatrudnić" tam swoich pociotków z taką miesięczną pensją, jakiej Ty w przeciągu roku nawet nie zbierzesz. Btw. Nie rozumiem, jak można mieć do kogoś pretensje, że coś kupił, skoro ktoś był głupi i sprzedał...
Ad. 1: tak było z praktycznie każdym wynalazkiem, podałem grafen tylko jako przykład. Po to są prowadzone badania, żeby znaleźć sposób na ekonomiczną produkcję lub wynaleźć coś innego, co będzie bardziej ekonomiczne w produkcji.
Ad. 2: z takim podejściem, to daleko nie zajdziesz. Żeby coś zyskać trzeba zainwestować i ponieść ryzyko, że się nie uda. Jeśli się nie uda, to próbować z czym innym. Potem się okazuje, że USA to światowy potentat wszelakich leków a Polska musi kupować czyjeś licencje, tylko skąd się tego wszystkiego dorobili? Inwestujesz w badania - > w końcu coś się udaje wynaleźć - > czerpiesz z tego zyski - > inwestujesz jeszcze więcej w kolejne badania i koło się zamyka.
Już wolę, żeby państwo dało na takie badania, niż moimi pieniędzmi przekupywało ludzi za 500zł na dziecko.
Btw. ten przykład z gazem łupkowym jest bez sensu. Mieli pomysł, sprawdzili, czy się opłaca, okazało się, że nie więc zrezygnowali.
Ad. 3: a co to ma do rzeczy czym się zajmowała. Skoro przynosiła takie zyski, to znaczy, że był popyt. Później z takim kapitałem mogłaby spokojne przestawić się na coś innego. Steve Jobs też podobno zaczynał od składania kompów w garażu, a gdzie jest teraz Apple?
Btw. ciekawi mnie co rozumiesz przez "konfigurację systemu pod siebie"?
Ja tu widzę, że koledzy mają "podstawowy" problem z napuchniętym ego.
Bardzo ciekawy obraz tego jak zachód znalazł się pod butem grupki krzykaczy. W Japonii, Korei, czy nawet w takiej Rosji nikt nie ma takich problemów jak u nas i paradoksalnie to w tej "demokratycznej" części świata cenzura i odgórne normy kwitną w najlepsze.
I trzeba pamiętać, żeby na żadnym chacie nie pisać o placu Tiananmen, czy Tajwanie, bo się GPU wyłączy od razu.
Na Epicu masz te same ceny praktycznie co na Steam. Nawet zniżki były te same. To gdzie ta drożyzna? Jedyną zaletą Epica są kupony, ale te 40 zł przy zakupie już wolę poświęcić dla sklepu z lepszymi funkcjonalnościami i zabezpieczeniami. Oczywiście pominąłem tu keyshopy, gdzie gierki można praktycznie za grosze kupić. Btw. Ty chyba nie rozumiesz czym jest monopol, bo dla mnie monopol jest wtedy, gdy nie mogę czegoś kupić nigdzie indziej poza jednym sprzedawcą. Brzmi znajomo?
Następni. To nie Zachód w nas wmusza kupowanie śmieci, tylko sami kupujemy. Ktoś nad kimś sktoi z karabinem? Nie? To ja napiszę jak to jest. Janusze biznesu z Polski kupują śmieci z zagranicy jako nadające się do recyklingu, ale zamiast je recyklingowi poddać, składują je, a później podpalają i robią na tym niezły biznes. Więc dlaczego macie pretensje do Niemca, że sprzedaje śmieci, skoro Polak się deklaruje, że je kupi?
Do dziś pamiętam jak ekolodzy namawiali wszystkich do korzystania z plastiku. Żeby nie marnować tak drewna na papierowe naczynia i drewniane sztućce. Teraz każdy ekolog krzyczy jaki ten plastik jest zły, trzeba z powrotem wycinać drzewa na papier i drewno. Ja mam lepszą propzycję: to może zacznijmy podchodzić do życia racjonalnie i przestać żyć w histerii. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że tyle tysięcy ton śmieci trafiło do oceanów przez śmiecących turystów, skoro na wielkiej plamie śmieci można znaleźć nawet opony i inne tego typu rzeczy. To skoro turyści tego nie zrobili, to kto to zrobił? Takiego pytania oczywiście nikt nie zadaje, bo ludzie zadający dużo pytań mają później kłopoty. Albo Amazon wywalający całe tony nowych rzeczy na śmietnik, bo muszą zwolnić przestrzeń magazynową. No ale to wina nas wszystkich.
Jakby to Xardas składał życzenia, to dopiero byłby sztos. Ale i tak duże dzięki dla deweloperów za życzenia i za pracę, którą wkładają w tę grę.
A ja tam się od Souls'ów odbiłem. Może i system walki w tych grach jest bardzo dobry, ale za to fabuła i ten statyczny świat leżą. Chyba sami twórcy to zauważyli i próbują naprawić te elementy w Elden Ring.
Ja mam pytanie. Dlaczego większość graczy przyjmuje Remake z perspektywy fana serii, skoro głównym targetem jest przyciągnięcie nowych graczy? Dla fanów może to być dobre odświeżenie serii, ale dla osób, które w wę serię jeszcze nie grały jest to dobry punkt do nadrobienia strat, a oryginał może odstraszać grafiką i gameplayem.
Też się nie zgodzę.
z powodu tego, że ZSRR przegrało zimną wojnę i świat zdominowały Stany Zjednoczone.
i to dlatego ładnych parę lat Amerykanie i cała reszta świata wysyłali astronautów w kosmos na ruskich rakietach?
Wyścig kosmiczny wcale nie ustał, tylko jest mniej widoczny. Podbój kosmosu zachamował fakt, że w relatywnie bliskiej odległości od Ziemi nie ma już nic do odkrycia. Obecna walka toczy się o wylądowanie człowieka na Marsie, ale odległość, która nas od niego dzieli jest bardzo problematyczna, choć jest to jeszcze przeszkoda do przeskoczenia. Największym problemem nie jest samo wylądowanie na Marsie, a raczej to, jak wylecieć z Marsa z powrotem. Mars to nie Księżyc i nie wystarczy byle impuls, żeby wlecieć z powrotem na jego orbitę. Także zimną wojna nie ma tu nic do znaczenia. Po prostu ogranicza nas technologia. Ew. osiągnięciem byłoby jeszcze założenie stałej bazy na Księżycu, ale tu ponownie - ogranicza nas technologia + koszty utrzymania takiej bazy.
Wartość tradycyjnych walut spada o kilka procent, jeśli gospodarka danego państwa się chwieje. Wartość kryptowaluty spada o kilkadziesiąt/kilkaset procent po jednym tweet'cie Elona Muska. Nie no faktycznie przyszłość... Kolejne narzędzie spekulantów i nic więcej. Jakoś nie widzę, żeby można było w sklepach płacić papierami wartościowymi, mimo, że kryptowaluty to praktycznie to samo.
i mój komentarz nie jest skierowany do ciebie
Tylko do kogo? Przyszedłeś tutaj dyskutować, czy się wymądrzać? To, że odpisałeś koledze wyżej nie znaczy, że ktoś inny nie może się do tego odnieść. Czy Twoje ego może na to nie pozwala?
to po co w ogóle marnujesz swój i mój czas, czytając i komentując?
Takie jego prawo do wolności wypowiedzi. Btw. to po co zmarnowałeś swój cenny czas na przeczytanie jego odpowiedzi i napisanie własnej, skoro taki zajęty jesteś? Po co marnujesz jego i swój czas czas czytając i komentując?
Niech wywalą pociski gold z gry, dadzą max 1 arte na team i przywróc�� balans, to może wrócę do tego symulatora masochizmu.
Btw. Była przeprowadzona uczciwa kampania promocyjna, ba, nawet kasę można było wygrać. I co? I figa, logika przegrała z "argumentami" pokroju "pandemii nie ma", "COVID nie jest niebezpieczny", "jakoś to będzie", "szczepionki to zło", albo po prostu "nie chce mi się". I co z tego, że lekarze promują szczepienia, odpowiadają na wszelkie pytania, jak w nagrodę dostają groźby śmierci? Stwarzasz zagrożenie dla osób postronnych? Licz się z ograniczeniami. Każdy odpowiedzialny człowiek to rozumie.
Szczepionka ma najbardziej chronić przed ciężkim przebiegiem choroby, to, czy się zarazimy było prawdą, dopóki wirus nie zaczął mutować. Ale ok, podaj przykłady tych krajów bijących rekordy zachorowalności i napisz, jaka jest ilość zgonów w nich.
"Tu skupiam się na grach akcji i tym podobnych, bo np. w przygodówkach każdy rodzaj można w miarę sensowanie uzasadnić." a to jest takie prawo, bo nie widziałem? Jak jest różnica między grą akcji a przygodówką pod tym względem?
"To już ta Abbey, wygląda bardziej sensownie, chodź nieco przesadzili w drugą stroną." ale większości facetów (mnie też) na 99% bardziej podoba się Tifa, więc czemu twórcy nie mogą takich postaci tworzyć?
"Jeśli chodzi o kobiety posiadające dużą siłę fizyczną, czy kondycję to niestety, ale nie są to raczej okazy typowej piękności." zależy na co patrzysz... Pewnie chciałeś napisać, że są "mało seksowne", ale ubrałeś to w takie słowa, że... wygląda, jakbyś nie rozumiał różnicy między pięknem, a seksownością.
"Laska, która ma talię osy, biust i wszystko na miejscu, a jednocześnie ma super kondycję, siłę sprawność i walczy wręcz to bzdura." tak jak większość fabuły gier.
Równie dobrze można mieć pretensje o to, że w grach z serii Final Fantasy faceci mają zbyt kobiece rysy twarzy, no bo jest to "nierealistyczne", ew., że postacie męskie mają najczęściej budowę Shwarceneggera, bo przecież w realnym życiu większość tak nie wygląda. Nie podoba się - nie graj. Ale nie rozumiem, jak można mieć z tym aż taki problem.
Gra wyjdzie na PC, PS I XBOX + na PC będzie dostępna na GOG, Steam oraz EGS i to się chwali. Na szczęście nie ma z nią tych samych cyrków, co z The Sinking City.
Nie do końca się zgodzę. Kobiet na stanowiskach kierowniczych jest mniej bardziej przez ich większą ugodowość. Uśredniając kobiety są bardziej ugodowe niż mężczyźni, którzy z kolei uśredniając wolą rywalizację (oczywiście nie stoi to na przeszkodzie spotkać ugodowego mężczyznę lub kobietę uwielbiającą rywalizację, ale taki rozkład sprawia, że większość kierowników to mężczyźni). Stanowiska kierownicze wymagają bardzo często ostrej rywalizacji. Wydaje mi się, że w tym wywiadzie został cały problem omówiony: https://youtu.be/ZdnqFA-mdnI. Polecam obejrzeć :)
"oraz zaleceń dotyczących promowania różnorodności przy rekrutacji" witamy w świecie, gdzie nie kompetencje, a płeć czy kolor skóry będą decydować o Twoim zatrudnieniu. Jesteś białym heteroseksualnym mężczyzną? Będziesz miał gorzej w znalezieniu pracy. Czy to czasem nie dyskryminacja?
PS: napisałby mi ktoś, jak się na GOL wstawia cytat? Jakoś nie mogłem znaleźć :P
To nie kwestia tego, czy potrafią, a raczej policzenia ew. kosztów. Microsoft i Amazon mają dostępne najbardziej rozbudowane usługi w chmurze, więc dlaczego ktoś miałby specjalnie tworzyć nowe rozwiązanie, które na start będzie gorsze i będzie generować większe koszty?
To może zaczniecie czytać regulaminy, żeby wiedzieć, że Facebook może robić sobie co chce, bo ma "naszą zgodę".
Blizzard "ulepsza" WoWa poprzez wycinanie "niepoprawnych" treści, zamiast rozwijać grę, więc gracze znaleźli sobie alternatywę. Oby tak dalej i może reszta studiów zrozumie, że nie tędy droga.
A w drodze do domu skoczy kupić RTX-a do Media Expert https://www.gry-online.pl/hardware/to-nie-protest-to-kolejka-po-geforce-rtx/z82098e
Też kiedyś kupiłem łapka l...ovo, ale po przygodach z nim przeżuciłem się na A.us i pamiętając jedynie o formacie przy zakupie nie miałem jakoś żadnych problemów.
"Karac trzeba takie chamstwa jak zabudowane baterie w urzadzeniach, klejenie obudów zamiast uzywania śrubek.
Generalnie karac wszelkie celowe postarzanie produktu." najpierw trzeba ustalić normy, a później ew. karać producentów. A nie "karać, bo mi się to nie podoba"
"Dawno by to bylo, gdyby ktokolwiek u eladzy przejmowal sie środowiskiem, klimatem i konsumentami.
UE bierze lapówy od korporacji i ma mieszkańców EU totalnie w d.pie." wiesz, UE to nie rząd PiS i nie uchwała prawa w jedną noc. Gdybyś się zainteresował tematem, to byś wiedział, że w UE szykowane są takie przepisy, ale na razie jest to na wczesnym etapie. Prawo UE musi być dobrze napisane, bo każde korpo ma armię prawników, którzy od razu szukają łuk prawnych. Dlatego takie prawo tworzone jest kilka"-kilkanaście miesięcy, bo wszelkie procedury muszą być zachowane oraz muszą być przeprowadzone wszystkie konsultacje społeczne, no i trzeba też upewnić się co do konsekwencji (polecam zapoznać się z "efektem kobry"). Żeby nikt potem tego prawa nie podważał. Intencja jest słuszną, ale to o czym piszesz to jakieś zbliżanie się do rynku centralnie sterowanego. Tak jak pisze
Tak to jest, jak się nie trzyma przemysłu u siebie, tylko w jakichś autorytarnych krajach, "bo taniej".
Za to tu mamy elitę forum Gry-Online, który będzie wszystkim dyktował, co jest dobre, a co złe. Nie podoba się komuś twarz bohaterki? Nie ma prawa o tym mówić, czy pisać! Tu nie masz prawa mieć swojego zdania, bo jak masz, to jesteś debilem.
Rozumiem, że jak grasz w jakąś grę, to narzekasz strasznie, że Twoja postać ma klatę jak kulturysta. No strasznie to nierealistyczne. Ty, czekaj... W sumie to gry SĄ nierealne. Z dziewczyn też się będziesz śmiał, że oglądają filmy tylko z przystojnymi aktorami?
Jaką kryminalna? Molestuje konkretna osoba, a nie firma i konkretnej osobie stawia się zarzuty. To, co ma miejsce obecnie w tej firmie to polityczna szopka.
Kilkuletnia gra i ludzie nagle zauważyli, że wymaga stałego połączenia z internetem. Dom wariatów...
Lol, w ESO jest gotowe rozwiązanie w postaci unikalnej nazwy dla całego konta, a nazwy postaci muszą być unikalne tylko w obrębie konta z tego co pamiętam, a ci się bawią w globalne nazwy postaci...
No bardzo dziwne, zważywszy, że gotowe rozwiązania już są i np. w ESO unikalna musi być jedynie nazwa całego konta, a nazwy postaci muszą być unikalne tylko w obrębie tego konta.
Jeśli się nie rozumie pewnych spraw, to lepiej nie pchać się w tematy polityczne. Kiedyś o takie sprawy toczono wojny, więc chyba lepiej, że państwa rozstrzygają to przed sądami. Btw. jak TSUE wydaje wyroki korzystne dla Polski to dobrze, ale jak nie, to to bezprawie?
Tak samo z Fortnite. Najpierw podpisujemy umowę, a później ją łamiemy i zdziwienie, że Apple w swoim sklepie blokuje grę. Najpierw piszesz, że na swoim wolno robić co się chce, po czym stwierdzasz, że Apple w swoim własnym sklepie nie ma prawa robić tego, na co ludzie zgadzają się w regulaminie. Hipokryzja, czy paradoks?
Tak dużego niezrozumienia prawa już dawno nie widziałem. Oczywiście na końcu zarzucasz sędziom korupcję, a skoro tak, to dlaczego nie lecisz powiadomić odpowiednich służb?
No i dobrze. Nie można zakłamywać realiów historycznych w imię jakiejś poprawności politycznej. Btw. zastanawia mnie dlaczego nie mówi się o tym, że np. biali też byli niewolnikami.
Większości graczom to się poprzewracało... A czego się tu ludzie sodziewali? Że R* zrobi jakiś remaster? A może remake? Jedynym ich błędem było robienie z tego jakiegoś szumu i wypuszczanie jakichś trailerów. Prawda jest taka, że po prostu udostępnili swoją grę na nowszej konsoli i nic poza tym. Gdyby mieli ulepszać grę graficznie po każdym upgradzie hardware to na PC by nic innego nie robili, tylko ulepszali tego starocia. Ktoś Wam karze kupić tę grę na PS5? Ktoś stoi nad kimś z pistoletem, czy jak?
"ignorując absolutnie, że już przed wikingami Europa miała kontakty handlowe z Azją czy Afryką" i znowu to zrobiłeś. Dlaczego bierzesz Europę jako całość? To, że żyjemy obecnie w epoce globalizmu nie znaczy, że w średniowieczu tak było. Podróże po Europie trwały całymi tygodniami, więc większość osób nie podróżowała dalej niż do sąsiedniego państwa. Wyjątkiem byli kupcy, ale oni nie osiedlali się na stałe w odległych państwach. Dlaczego np. w polskich miastach było dość sporo ludności niemieckiej, i trochę czeskiej, czy rusińskiej, ale takich Francuzów, Włochów, czy Hiszpanów już praktycznie nie było? A kojarzysz jakieś obrazy, zapiski, czy kroniki, w których napisano, że w Polsce żyli jacyś czarnoskórzy? Średniowiecze to okres, w którym każdy region żył własnym życiem. Dodatkowo dochodziły jeszcze kwestie rasizmu i braku tolerancji religijnej. Jeśli ktoś w średniowieczu był inny - był prześladowany.
"co bez problemu mogło skutkować przeniesieniem się jakiś jednostek między obszarami na stałe."
Tak jak pisałem wyżej, takie zjawisko miało miejsce tylko pomiędzy sąsiadującymi państwami. Dodatkowo dochodziła kwestia językowa. Pomijając już fakt, że Polak mógł znać niemiecki, a Niemiec francuski, ale Polak francuskiego już nie miał się jak nauczyć. Dołóż do tego fakt, że Niemcy na wschodzie mówili innym niemieckim, niż Niemcy na zachodzie (btw. stosuję tu duże uproszczenia, bo prawda jest taka, że w tym okresie nie było tożsamości narodowej i można by tu mówić co najwyżej o ludności niemieckojęzycznej). Wyobraź sobie, że przez długi okres czasu tłumacze, którzy znali mongolski pochodzili z Rusi i kiedy Benedykt Polak wyruszył do serca imperium mongolskiego, to najpierw musiał po rusku rozmawiać z tłumaczem, a dopiero ten tłumacz mógł to przetłumaczyć na mongolski. Więc taki mieszkaniec Afryki nie miałby jak nauczyć się języków skandynawskich,no chyba, że jakiś rajd wikingów by go tam wywiózł, ale nigdzie o takich wyprawach nie czytałem.
"No tak bo przez wiele lat czy też pokoleń gdzie handlowali z Europą języki się nie przenikały." dalej bierzesz Europę jako całość. Nawet nie wiem, z którymi krajami handlowały w średniowieczu kraje afrykańskie. Może z Włochami, czy Hiszpanią, ale nic takiego nie mogę sobie przypomnieć. Natomiast jeśli chodzi Ci na przykład o Jedwabny Szlak to był to raczej zbiór oddalonych od siebie placówek i nieliczni podróżowali przez całą drogę z np. Włoch do Chin, bo taka podróż trwała ponad rok i komuś by życia brakło. To o czym piszesz miało miejsce po średniowiecza, gdy świat wchodził powoli w epokę globalizmu i globalnego handlu. Te zmiany zachodziły przez stulecia.
"Według Twojego rozumowania do dzisiaj komunikacja między kulturami nie byłaby absolutnie możliwa" Właśnie: "Dzisiaj". To, z czym mamy do czynienia dzisiaj jest efektem zmian zachodzących przez całe stulecia. Czarnoskórzy, czy hindusi w Europie pojawiali się w państwach kolonialnych tak na stałe dopiero na przełomie XVII-XIXw. Nie przekładaj dzisiejszej sytuacji na średniowiecze. Ludzie w tamtym okresie byli bardzo nieufni, a cech wyglądu, religia czy zachowanie odróżniające kogokolwiek od reszty powodowały prześladowania. Na koniec mam też spore wątpliwości, czy taki czarnoskóry dałby radę przeżyć w takiej Skandynawii,gdzie temperatury są bardzo niskie. Dzięki, jeśli ktoś dotarł do końca tego komentarza i pozdrawiam.
"nie jest dla szarego zjadacza chleba."
Bo co? PC może też nie jest dla zwykłego zjadacza chleba? Bo panowie"ynformatycy" to się znają na komputerach, więc zwykli śmiertelnicy niech takiego sprzętu się nawet nie tykają. Gwarantuję Ci, że multum ludzi kupi tę konsolę, w szczególności w wieku13-16 lat i 90% z nich będzie śmigać na SteamOS. Btw. niektóre redakcję już dostały egzemplarze do testów i Win10 średnio śmiga na tym sprzęcie, więc instalacja Win10 prawdopodobnie wcale nie poprawi wydajności w grach.
Z tego samego powodu ok. 80% kierowców uważa, że jest w 30% najlepszych kierowców (przytaczam z pamięci). Forma pytania zawsze jest ważna, aby w statystykę nie wkradł się błąd spowodowany ludzką naturą.
"Na szczęście jak narazie każdy boi się swojego przełożonego." i wątpię, żeby się to zmieniło. Mamy XXI w., firmy starają się za wszelką cenę trzymać standardy (o ile nie mamy do czynienia z jakimś Januszex'em).
"Skąd wiesz że jest marginalne?" Z miejsca, z którego prawdopodobnie nie skorzystałeś, a polecam korzystać, jeśli się chce wypowiadać w tak ważnych kwestiach - z publicznie dostępnych statystyk. Podrzucam screena z raportu CBOS z lipca 2018r. ->
Jeżeli 1-2% to dla Ciebie nie jest zjawisko marginalne, to nie wiem, co może nim być.
"Sobie tak stwierdziłeś bo czujesz solidarność plemników?" czyli argumenty się skończyły i zaczynamy generalizację, przypinanie komuś łatek i ataki personalne, tak?
"Człowieku to jest powszechny problem" polecam wyjść z bańki informacyjnej.
"a nawet jeżeli by była to tylko jedna osoba na świecie to powinno się takiej pomóc." oczywiście, że tak, a czy ja gdzieś napisałem inaczej?
"Co za ignorant..." oczywiście, przypinanie łatek i ataki personalne, a jakże...
"jeszcze będziesz bronił oprawców." proszę wskazać miejsce, w który jakiegokolwiek sprawcę molestowania bronię. Ja tylko staram się zwrócić uwagę na napędzanie się jakiejś histerii, że w "każdej firmie to kobiety są macane, a innej drogi niż przez łóżko, to one nie mają do awansu!". Statystyki mówią co innego. Konkretne przypadki zgłaszać do przełożonych, albo do odpowiednich służb i tyle w temacie. Nie ma potrzeby robić jakichś nagonek na wszystko i wszystkich dookoła, bo znajdzie się paru przygłupów, którzy nie umieją trzymać łap przy sobie. Większość mężczyzn jakich znam odnoszą się z szacunkiem do wszystkich kobiet, czasem tylko powiedzą parę słów za dużo, ale na pewno nie po to, żeby komuś ubliżyć. Nie róbcie ze wszystkich mężczyzn jakichś zwierząt nie potrafiących kontrolować własnych popędów. Sprawcy takich przestępstw są konkretnymi osobami o imieniu i nazwisku. A ta histeria, która jest ciągle nakręcana ma swoje konsekwencje - firmy są mniej skore do zatrudniania kobiet, a kobiety w pracy mają coraz gorzej w zawiązywaniu relacji z kolegami z pracy, bo Ci drudzy boją się, że mogą zostać w którymś momencie źle odebrani, więc wolą zostać na relacjach zawodowych (oczywiście mowa o USA, w Polsce na szczęście te zjawiska póki co nie występują).
Żaden sąd nie wydał żadnego wyroku, ale duża część białorycerzy w komentarzach już swoje wyroki wydała, bo ma niezbite dowody w postaci tweet'ów i plotkarskich news'ów. Pamięta ktoś jeszcze Tomasza Komendę? On też był winien, no nie? "Na szubienicę z nim" takie hasła można było usłyszeć. Przesiedział 14 lat za niewinność. "Nie sądźcie, abyście sami nie byli sądzeni". Od wydawania wyroku jest sąd, a człowieka można uznać za winnego dopiero po wyroku.
Do wszystkich białorycerzy - tak, firmy w USA zatrudniają coraz mniej kobiet, to się już dzieje i jest konsekwencją tej nagłej fali pod nazwą MeeToo. Po co zatrudniać kobiety, skoro kiedyś może kogoś (słusznie lub nie) oskarżyć o molestowanie i będzie smród. Lepiej zapobiec takiej sytuacji, więc rekruterzy jeśli mają do wyboru kobietę czy mężczyznę - wybierają mężczyznę (co nie oznacza, że jest to w porządku). Kolejną konsekwencją tych masowych zgłoszeń jest to, że kobietom coraz trudniej zawiązywać relacje z kolegami z firmy z prostej przyczyny - duża część facetów boi się, że ich zachowanie lub słowa mogą zostać źle odebrane (jako molestowanie), więc nie wychodzą poza relacje czysto zawodowe. Świat nie jest różowy i nie podda się czyjemuś widzimisię. Większość naszych działań ma kompletnie przeciwne skutki niż byśmy chcieli.
"warte uwagi filmy niezależne" znowu ktoś uważający, że ma lepszy gust niż reszta świata będzie dyktował co jest sztuką, a co chłamem. Każdy ogląda co chce i widocznie większość ludzi nie lubi oglądać filmów Pani Holland. Ale lepiej zwalić winę na algorytm, niż na to, że się nie trafiło w gust większości ludzi. Lepiej dalej nie mieć wyboru i oglądać to, co ktoś wrzucił w kinach, bo mała grupa ludzi uznała, że To jest film warty wyświetlenia. Lepiej oglądać kolejny odcinek kolejnego tureckiego, czy polskiego serialu obyczajowego niż takie Breaking Bad.
Btw. Nie wiem dlaczego większość ludzi łączy komunizm z socjalem. Ciekawe jakie programy socjalne mieli w Rosji stalinowskiej?
Ludzie z jednej strony narzekają na socjalizm (bo podatki), z drugiej kupują z komunistycznego kraju. Także wielkie XD
"Dobrowolny podatek" xD
Największy mit kapitalistów. Jeśli podatki byłyby dobrowolne, to Polska już dawno by upadła.
Nie wiem, czy to jest obśmianie tych poglądów, czy ich poparcie xD Od kiedy wszystko, co jest na zachodzie popularne, jest słuszne? Z tego co wiem, to z roku na rok rośnie tam odsetek samobójstw wśród młodych ludzi, mimo wprowadzania tak tolerancyjnych i chroniących przed rzeczami, które się im po prostu nie podobają rozwiązań.
"Poza tym - ilu graczy wielu tytułów multiplayer chciałoby, aby podobne akcje ze skórkami, bądź eventami były w ich ulubionych tytułach?
Np. taka skórka ala Goku dla bohatera Sett w LoL?"
tak samo jest wielu fanów tych postaci, którzy nie chcą widzieć ich ulubionych bohaterów w takich grach i coś czuję, że każda z tych grup nie zmieni swojego zdania. Zawsze będzie ktoś niezadowolony, nie ważne, co ktoś zrobi lub nie zrobi.
Pani Tinimig95, odnosząc się do poszczególnych części:
"każda gra free to play jest tak samo "rakowa" jak Fortnite"
Typowe rozmywanie problemu. Po pierwsze: nie, nie każda gra f2p jest tak rakowa, duża część ma naprawdę dojrzałe community, jak chocażby ESO. Po drugie to, ze jakiś problem występuje też gdzieś indziej, nie znaczy, że problem jest mało znaczący (a w dodatku Epic Games udaje, że problemu nie ma).
"W CS GO też są wkurzające małolaty i trolle, "
Tak są, mimo, że CS:GO ma kategorię PEGI 18. Twórcom gry nigdy nie zależało na przyciągnięciu jak najmłodszej widowni, w przeciwieństwie do Fortnite.
"a jakoś ta gra nie ma takiego hejtu w internetach niż kolorowa i od początku niepoważna strzelanka tpp jaką jest Fortnite."
Proszę wejść na jakiekolwiek forum poświęcone CS:GO, a mogę się założyć, że jest na nim wątek poświęcony toksycznym graczom w grze. Są nawet całe kanały na YT publikujące takie zachowania. Tylko co to wszystko ma do Fortnite? Największym problemem Fortnite są działania skrojone pod przyciągnięcie jak najmłodszego widza (sam fakt, że ma PEGI 12 chyba o czymś świadczy). To jest problem. Ta gra działa jak kasyno - przyciąga człowieka (a w tym przypadku dziecko) kolorową, cukierkową otoczką, by potem zachęcać go do wydawania jak największej ilości pieniędzy.
"Nie rozumiem zarzutu o zarzynanie marki"
Niczego takiego nie pisałem.
"Fandom DB jest znany z rakowości jeszcze groszej niż najgorsza dzieciarnia w grach sieciowych."
Co to ma do tematu dyskusji?
"ale robienie z niego bożka jest dziecinne."
Kto tu robi bożka z tej serii? Ja na pewno nie, bo nie oglądnąłem w pełni nawet jednego sezonu xD
"Japończycy mają bardziej luźne, czy może mniej boomerskie niż Zachód podejście do popularnych postaci w reklamach "
Proszę mi uwierzyć, że mieszka tam masa otaku, którzy są gotowi zadźgać nożem drugiego człowieka, bo ten wyśmiewał jego ulubioną postać. Wielu fanów co chwilę się w tym kraju oburza, bo bohater z ich ulubionego anime trafił do reklamy.
"Przecież nikt nie każe grać w te gry, nikt nie każe nawet lubić kontynuacji czy poprzedników"
Ale każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii. Sorry, tak działa wolność słowa. Pytanie było o powód, więc odpowiedziałem. Jest wielu fanów, którzy są oburzeni, że ich ulubiona postać trafiła w miejsce, którego nie tolerują, pogardzają, czy nawet nienawidzą i mają do tego prawo, a że DB w Polsce oglądali obecni 25-35-latkowie, którzy Fortnitem gardzą, to im się to po prostu nie podoba (choć większość minusów pod tym newsem pochodzi prawdopodobnie od osób, które po prostu minusują każdy news związany z Fortnite).
Przeszkadza, bo to nie jakiś normalny produkt, tylko rakowa gra nastawiona na dojenie kasy od niczego nieświadomych dzieci, a wpinanie w nią popularnych postaci z anime jest graniem na nostalgii i próbą wydojenia jeszcze więcej (tak samo jak wpinanie innych postaci).
Najlepszy dowód na to, że gry nie potrzebują aż tak jakichś nowych mechanik, czy ogromnych skoków graficznych. Fabuła ma wciągać, mechanika gry ma pasować jako całość, a sama gra ma mieć swój klimat. Dla mnie więcej nie trzeba.
Podpiąłem postmodernizm, ponieważ postmoderniści proklamują całkowite zerwanie ze wszelkimi dotychczas wypracowanymi koncepcjami (również społecznymi) i zastąpienie je nowymi, więc postawy feministyczne bardzo dobrze rozbrzmiewają w tych środowiskach.
"Feminizm powstal jeszcze przed wojna, od zawsze byl skrajny i dopiero trzecia fala była duzo delikatniejsza."
To bardzo ciekawe, bo według Wikipedii: "Od lat 80. XX wieku zaczęła narastać trzecia fala feminizmu. Jej działaczki zwracały uwagę, że cele feminizmu nie zostały osiągnięte, a ruch powinien ulec radykalizacji." To właśnie wtedy zaczęły się coraz bardziej nasilać nie tyle pro-kobiece, a raczej przeciwne wszystkim mężczyznom postawy, uznając wszystko dookoła za ucisk patriarchatu. Ale tu mamy największą wisienkę:
"Kobiety nie sa bardziej empatyczne od mezczyzn "naturalnie", wszystko rozbija sie o rozny sposob wychowania chlopcow i dziewczynek, ktory doprowadza do ewentualnych roznic."
Największa, antynaukowa bzdura jaką czytam na co dzień w dyskusjach tego typu. Większość naszych cech, w tym również niektóre cechy charakteru, są efektem działania genów i hormonów. W przypadku naszej dyskusji największy wpływ mają te drugie. Mężczyźni, uśredniając, produkują więcej testosteronu niż kobiety, a jest on odpowiedzialny za zwiększoną agresję. Co do empatii, to zostały przeprowadzone badania neurologiczne, podczas których pokazywano różnym osobom sceny drastyczne. Uśredniając, wśród kobiet była zauważalnie większa aktywność tej części mózgu, która jest odpowiedzialna za odczuwanie bólu. Dlaczego tak trudno to zaakceptować? Wśród prawie każdego gatunku ssaków, to właśnie samce są agresywne, rywalizują o samice i terytorium, walczą ze sobą i to właśnie oni w pierwszej kolejności bronią stada (jeśli mowa o zwierzętach stadnych). Samice natomiast rodzą i wychowują młode potomstwo. Są nawet gotowe przyjąć nie swoje potomstwo, nawet innego gatunku. Samce są natomiast często gotowe zabić to potomstwo, jeśli tylko nie jest ono jego. To też uważasz za efekt wychowania? Polecam dodatkowo zapoznać się z eksperymentem
John'a Money'a i przekonanie się, jak kończy się próba wymuszenia na dzieciach swoich oczekiwań i poglądów. Dziecko ma na start jakiś zestaw predyspozycji. Nie da się tak po prostu wychować dziecka na koszykarza, fizyka jądrowego, mechanika, czy lekarza, tak samo nie sprawisz, że będzie ono mniej agresywne lub bardziej współczujące. Możesz je natomiast nauczyć, co zrobić ze swoimi cechami. Możesz je nauczyć panować nad gniewem lub pomagać innym w potrzebie. Nie zmienisz jednak jego cech i tyle. Na koniec:
"Dlaczego mezczyzni moga byc w grach niezaleznie od tego jak dobrze sa napisani, a kobiety nie ?"
A gdzie ja niby napisałem, że w drugą stronę to nie działa? Oczywiście, że można na siłę wepchać męską postać w miejsce, do którego nie pasuje, mocno przerysowaną lub płytką. Czy jak napiszę, że nie lubię karkówki, to oznacza, że jestem wegetarianinem?
Seria Tomb Raider,
Horizon Zero Down,
The Last of Us part II,
Wszelkiego rodzaju RPGi taktyczne, czy pozwalające na kreowanie postaci jak TES,
Dishonored 2,
Beound: Two Souls,
Część gier z serii Assassin''s Creed,
Wolfenstein: Youngblood,
Seria Bayonetta,
Life is Strange,
Mirror''s Edge,
Portal i Portal 2,
Wszelkiego rodzaju bijatyki jak Street Fighter, Mortal Kombat,
Overwatch,
czy nawet takie Metroid
(wymieniłem tylko gry z singlem). Faktycznie, same chłopy w tych grach...
Edit: Najciekawszym tego przykładem jest moim zdaniem Mulan. Polecam zobaczyć różnicę pomiędzy starym filmem animowanym, a ostatnio nakręconym filmem.
Ilu białorycerzy poklepujących się po pleckach? To może zburzę Wasz światopogląd? Nie, nikomu nie przeszkadzają żeńskie postacie w grach, filmach, książkach, serialach, czy nawet komiksach, dopóki nie jest to robione na siłę pod dyktando poprawności politycznej. Nikt jakoś nie miał nic przeciwko jak na ekrany komputerów trafiła Lara Croft. Problem jest właśnie wtedy, gdy na jakiekolwiek dzieło spada lincz tylko za to, że "było za mało ważnych postaci żeńskich lub za mała reprezentacja wszelakich mniejszości". TO jest problem. Dlaczego w serii GTA nie było głównych postaci żeńskich? Bo to gra ociekającą bezsensowną brutalnością, a to jest domena mężczyzn. Aż tak bardzo chcecie żeńskiej wersji Trevora? Zamiast wprowadzać żeńskie postacie, wprowadzane są takie postacie jak żeński Thor, Wonder Women, czy Kapitan Marvel, które są wypłukanymi z wszelkich "żeńskich" cech, napompowanymi agresją i rozwiązującymi wszelkie problemy pięściami babiszonami. Kiedyś kobiety w różnych dziełach razem ze swoją empatią, czy nieszablonowym myśleniem miały być równowagą dla silnych i brutalnych postaci męskich. Teraz kobietę ubiera się w spodnie i mówi się im, że mają być takie same jak mężczyźni. To szukanie na siłę przez środowiska postmodernistyczne problemów z równouprawnieniem sprawiło, że ludzie reagują jak reagują.
Jak uderzenie w kryptowaluty ma osłabić dolara? Rząd chiński uderzył w te pseudo-waluty, bo dzięki nim Chińczycy mogli dokonywać płatności poza kontrolą rządu ludowego, a jak wiadomo, chiński rząd chce wiedzieć o obywatelach więcej niż oni sami o sobie wiedzą.
Twierdzisz więc, że cały warsztat Steam łamie warunki licencji? Masz wogóle pojęcie ile modów do Total War tam powstaje? Jakoś nie widziałem, żeby Sega kogoś za to po sądach ścigała. Wręcz przeciwnie - wspiera mody, bo przedłużają żywotność gry.
Ok, czyli cofamy się w rozwoju. Te ikony są po prosty okropne, a w szczególności folder Pictures. Z której strony ma to się kojarzyć z obrazkami? Najpierw Google, potem Mozilla, teraz Microsoft. Ciekawe kto następny?
350zł? Ja na pojedyńczą grę to nawet 100 nie wydałem. Wyjątkiem są dla mnie jedynie zestawy, gdzie mam komplet kilku gier i dlc. Kupowanie gierki na premierę jest dla mnie bezsensowne. Wolę poczekać aż gra dostanie odpowiednią ilość patchy, ukażą się jakieś filmy na YT, abym mógł sam ocenić, czy gierka mi się spodoba oraz jak będzie dobra cena na nią. Co do NBA 2K21 to xD. Gry, które tyle kosztują, a mimo to posiadają mikrotransakcje omijam bardzo szerokim łukiem.
Ale Ty wiesz, że nie chodzi tu o niepłacenie twórcom pełnej ceny, tylko o statystyki sprzedaży w konkretnych krajach? Twórcy organizują promocje, bo zdają sobie sprawę, że są osoby, które za taką cenę i tak nie kupiłyby gry, więc i tak by nie zarobili. Dlatego obniżają cenę na gry, które na platformie są już jakiś czas. Nie zmienia to faktu, że największą wartość i tak dla nich ma ilość sprzedanych kopii, ponieważ mogą kalkulować, że przynajmniej część z tej grupy kupi ich następną grę, może nawet już po pełnej cenie. Natomiast kupując gry np. w Turcji (a raczej w tureckiej wersji sklepu) nie płacisz twórcom pełnej kwoty, ale dodatkowo dodajesz swoją kopię gry do statystyk sprzedaży obcego państwa, a nie swojego, więc nie dziw się, że twórcy oleją polski rynek na rzecz np. tureckiego, bo tam jest więcej sprzedanych kopii gry (co z tego, że duża z tego część to Janusze na VPN-ach, tego już w statystykach nie ma).
"Po drugie: skoro ceny w Polsce są oderwane od zarobków, to ludzie kombinują, rozwiązaniem jest obniżka i walka o klienta tutaj. Proste."
Sam zacytowałeś fragment, w którym napisałem, że w Polsce BYŁY ceny gier dostosowane do zarobków. Tylko przedsiębiorczy Janusze biznesu skupowali je w ilościach hurtowych i sprzedawali do Niemiec, więc twórcy stwierdzili, że skoro te gry i tak lądowały w Niemczech, to dostosowali ceny do zachodnich.
"Tak swoją drogą, czemu nikt się nie pulta o zakupy np. tańszej elektroniki za granicą?"
Tobie chyba chodzi o zakup elektroniki bezpośrednio od producenta, ew. w zagranicznych (np. hinduskich) sklepach, więc nie widzę związku z tą sprawą. Ta elektronika kosztuje na świecie tyle samo. Tylko po prostu sklepy, które sprowadzają te produkty "dostosowują" cenę do lokalnych. Jeśli kupujesz elektronikę za granicą, to nie dajesz zarabiać jedynie polskim sklepom, ale producent zarabia tyle samo (tylko nie krzycz potem, że kolejny polski sklep jest zamykany, a zagraniczne sieci kwitnął).
"A i jeszcze jedno, skoro piszesz że na zachodzie tak nie kombinują, to udowodnij. A jeśli faktycznie tak jest, w co wątpię, to podam ci przyczynę: ceny na zachodzie pasują bardziej do zarobków."
Mam Ci podać przykład polskiego cebulactwa? Proszę bardzo: za granicą, w McDonald'ach, przy kasach stoją maszyny, przy których można sobie wziąć dolewkę np. coli. W Polsce te maszyny nie postały nawet miesiąca, bo podchodzili do nich ludzie z 10-15 litrowymi pojemnikami i zlewali do nich całą zawartość maszyny. Wtedy też każdy narzekał, że za dolewkę coli trzeba teraz płacić pełną cenę.
Jedynym słusznym argumentem w Twojej wypowiedzi jest zwrócenie uwagi na błąd ortograficzny, a reszta to tłumaczenie się, w stylu "Dlaczego kradnę prąd somsiadowi? Paanie, widział Pan te ceny prądu?". Przyjmujcie konsekwencje własnych czynów, a raczej kombinatorstwa. Kupujecie gry w Tureckich sklepach, a potem się dziwicie, że twórcy wolą robić grę po Turecku, a nie po Polsku.
Mam na to dobrą radę: może czas kupować gry legalnie i w polskich sklepach (i używać polskiej lokalizacji na Steam). Myślicie, że czemu w grach coraz częściej jest Turecki, a Polskiego nie ma? Bo w statystykach sprzedaży Turecki rynek jest coraz większy. Co z tego, że spora jego część to cebulaki na VPN-ach. Na statystykach sprzedaży tego już nie widać. Apropo jeszcze argumentów odnośnie wersji konsolowych: sprawdźcie sobie najpierw sprzedaż gier na PC i na konsole w Polsce.
Cebula zawsze w natarciu. Teraz nażekacie, że ceny w Polsce są zbyt wysokie:
1. Kto Wam każe kupować gry na premierę, jeśli Was nie stać. Prawie każdą grę, którą kupiłem, kupiłem na wyprzedażach, albo dostałem na rozdawnictwach. Po co kombinować z jakimiś obcymi rynkami?
2. Nażekacie na europejskie ceny, a to przez takich kombinatorów jak Wy takie ceny mamy. Co? Nikt już nie pamięta, jak Polacy skupowali gry za cenę krajową, a potem sprzedawali je do Niemiec. Teraz dodatkowo powodujecie wzrost cen gier w innych krajach przez masowe kupowanie gier na ich rynkach. Dzięki takiemu kombinowaniu wszyscy potem mają. Czemu na zachodzie nikomu do głowy nawet takie pomysły nie przychodzą? Ale kombinujcie dalej i uprzykrzcie sobie życie jeszcze bardziej.
Ale Wy wiecie, że jeśli wszyscy wstrzymają się z zakupem przez ok. rok, to jest duża szansa na to, że ceny spadną (bo kto Wam każe ulepszać sprzęt akurat teraz) ? Takie fajne prawo popytu i podaży. Bo jeśli teraz kupicie te karty, no to jest bardzo dobry sygnał dla sprzedawców, że jesteście w stanie przęłknąć taką cenę. Także w branży jak zwykle: dużo krzyku, a i tak kupicie. Tak samo było z serią CoD.
Devil's Daughter było jak dla mnie średnie przez to, że porzucono cały klimat serii na rzecz wartkiej akcji, ale mimo to czekam z niecierpliwością na Chapter One.
Nie sądziłem, że no GOL znajdę komunis... Ekhem... bojownika o równość klas. A tak na serio, to niby dlaczego ukraść bogatemu to nie kradzież? Bo ma więcej kasy niż Ty? Wracamy do logiki "zło to wtedy jak Kaliemu ktoś ukraść krowa. Dobre to wtedy, gdy to Kali uraść komuś krowa"?
Nie, ta gra wcale nie jest P2W. A te ostatnio dodawane premki to wcale nie mają sporej przewagi nad zwykłymi pojazdami. Co do amunicji premium - noob pozostanie noobem i żaden gold mu nie pomoże, ale już w miarę ogarnięty gracz, który już wie jak się zachować w bitwie, ma bardzo dużą przewagę nad graczem nie strzelającym z golda. A jak sobie jeszcze wyjedzie niszczycielem z tieru 8+, to strzelając z amunicji premium on nawet dobrze celować nie musi. WG wspominało, że ma zamiar zbalansować wreszcie amunicję, ale nie wiem, czy kiedykolwiek to zrobią.
P. S. : od razu odpowiadając na stwierdzenia "to zacznij sam strzelać z golda" - wtedy nie opłaca się grać żadnym zwykłym pojazdem, bo z każdej bitwy masz straty kredytów (nie, nie opłacam konta premium, bo nie mam zamiaru tyle kasy na grę przeznaczać)
Ok, chyba źle to ująłem. Nie chodziło mi o to, czy nad Rosją latają "obce" satelity czy nie. Chodziło mi o to, że internet z takiego satelity to dobre miejsce do gromadzenia danych i nie wiadomo do czego jeszcze. Władzom Rosyjski (i w ogóle jakimkolwiek innym) na pewno czarno widzi się sytuację, w której obywatele łączyli by się z siecią obcego państwa i narażali swoje urządzenia na inwigilację. Zadam wam proste pytanie: czy jeśli nad Polską latałby Rosyjski lub Chiński satelita z internetem, to czy bylibyście tacy chętni z tego internetu kożystać i czy nasz rząd byłby z tego powodu bardzo zadowolony?
Rozumiem więc, że USA albo Polska nie miały by nic przeciwko, żeby nad nimi latał Rosyjski satelita z "internetem"?
Mnie się wydaje, że ten gość to zmyślił z dwóch powodów:
1. Ma teraz swoje 5min
2. Będzie cisną bekę z ludzi, którzy z desperacją na twarzy, będą przekopywać kolejne tony śmierdzących śmieci.