W przypadku WoWa nie chodzi o pay-to-win, bo cały sezon zaczyna się jakieś 2-3 tygodnie po starcie dodatku. Można się spierać, że te 3 dni pozwolą na zwojowanie rynku przedmiotów wszelakich i dzięki temu możliwe będzie zdobycie ogromnych ilości złota w łatwy sposób. Poniekąd jest to prawda, ale 3 dni to nie jest być, albo nie być dla twojej fortuny.
Największy problem w tym przypadku to cały feeling startu dodatku. Czekanie na portal, na statek czy inny środek lokomocji wraz z setką innych graczy. O! Dodatek już wystartował i twój kolega już jest na ekranie ładowania, a twój shard musi poczekać jeszcze kilka sekund.
Wraz z wczesnym dostępem zniknie ta magia. Będzie premiera dla bogatych (albo bardziej uzależnionych :P ) i reszty. Ci drudzy chcąc chociaż trochę doświadczyć odkrywania nowego dodatku będą musieli wyłączyć internet, podczas gdy WoWHeada i tym podobne strony zalewać będzie masa informacji.
W dłuższym etapie nie zmieni to nic. Dobicie maksymalnego poziomu i ubranie się najlepiej jak się da przed startem sezonu zajmuje kilka dni, a potem są jeszcze 1-2 resety przed startem sezonu, więc nawet jeżeli ktoś zacząłby w ostatnim tygodniu przed sezonem, to dużo nie straci.
Najbardziej śmieszą mnie argumenty za wczesnym dostępem, że te dodatkowe dni są dla osób, które nie mają czasu grać, żeby mogły nadgonić... Jak nie masz czasu grać w WoWa, a potrzebujesz go dużo, to 3 dni nic nie zmienią.
Zmienią tylko odczucia ze startu dodatku.
Zakładam, że taką specyfikację komputera ma jeden z autorów modyfikacji. Uruchomił ją, stwierdził że działa i taką wpisał. Chyba nie sądzisz, że zagorzały zespół fanów pozwolił sobie na sprawdzenie działania modyfikacji na dziesiątkach różnych komputerów? :D
"Normalni ludzie zebrali się, aby pracować przez lata w jednym celu – aby zapewnić ci zabawę i szczęście."
I zje... robotę po całości.
1. Stwórz kontroler reklam
2. Stwórz ekran dla reklam
3. Wyślij grafiki
"błąd techniczny"
To nie jest pozew przeciwko wysokim cenom, tylko wysokim cenom z powodu praktyk monopolistycznych
Przypominam jak wielkie oczekiwania były względem Cyberpunka po wspaniałym "3 Wiedźmin 3 najlepszy". Studio robiące dobrą grę niekoniecznie musi powtórzyć swój sukces.
A co jeżeli nie interesują mnie kosmetyczne bajery?
Wtedy 50 eur za podstawkę, 15 za abonament i 25 za wczesny dostęp
Najbardziej obawiam się powrotu do dodatków w stylu BfA + Shadowlands.
One też stanowiły "sagę Sylwanas". I w każdym momencie czuło się, że twórcy właśnie zrobili cliffhanger. Na zabieg artystyczny tego typu jest czas i miejsce, ale nie co patch. W pewnym momencie stało się to nudne i społeczność czekała już tylko kiedy tą Sylvanas zabiją. Nawet twórcy (Chriestie Golden) po słabym odbiorze kolejnego patcha powiedzieli coś w stylu "historia się jeszcze nie zakończyła, musicie poczekać, całość będzie wspaniała". A tutaj już jest zapowiedziane, że historia nie skończy się w jednym dodatku, że będą cliffhangery, na których rozwinięcie trzeba będzie czekać miesiącami*.
* - z early accessem 3 dni wcześniej!
Super, że Dragonflight tchnął nowe życie, szkoda tylko, że nikt nie chce w niego grać. Rajdy są dość proste, a mimo to udział w rajdach jest niski jak podczas rajdu Sylwanas w Shadowlandsach.
Pathfinder jest odnogą D'n'D wersji 3.5
BG3 jest oparty na D'n'D wersji 5.0
W międzyczasie sporo się pozmieniało. Poziomy postaci zostały zagęszczone, co sprawia że każdy z nich ma większy wpływ na rozwój. 12 level wydaje się niski, ale jest to odpowiednik 20 z edycji 3.5.
Nie "3 dni na robienie questów", tylko:
1. brak udziału w wydarzeniu jakim jest dzień premiery
2. konieczność patrzenia przez 3 dni jak inni grają
3. konieczność praktycznie odcięcia się od internetu, jeżeli chcesz uniknąć spoilerów
3 dni robienia questów nikogo nie obchodzą
Różnica między Rumble, a Immortal jest taka, że ludzie wiedzieli o tym pierwszym. Mobilka od Diablo, to było zaskoczenie, tym bardziej że spodziewano się czwartej odsłony diabełka. W przypadku Rumble wszystko było zapowiedziane już wcześniej, Ci co chcieli pójść na panel tej mobilki, to poszli na panel mobilki, wiedzieli gdzie idą z wyprzedzeniem. Co najważniejsze prezentacja Rumble nie była jedyną z tego IP. Fani WoWa dostali panel z WoWa, fani HSa dostali panel z HSa.
Wyobraź sobie, że chcesz zrobić grę tak jak Paradox. Żeby była duża i miała dużo mechanik i ogólnie żeby wszystkiego było dużo.
I masz do tego 20 osób.
Pozostaje mi tylko życzyć powodzenia.
Czy Colossal Order nie zauważyli, że Unity nie bardzo nadaje się do ich produkcji, więc muszą wydać drugą grę, żeby się przekonać?
Lubię takie telefony. Zawsze staram się ciągnąć rozmowę jak najdłużej, bo wychodzę z założenia, że skoro ja się nie dam nabrać, to zmarnuje czas scamerom i nie okradną kogoś innego.
Raz dzwonił do mnie pan, standardowo "pracownik banku", standardowo ze wschodnim akcentem. Nie pamiętam jaki był temat rozmowy, ale potwierdziłem wszystko. Miałem wejść na Gugel i zalogować się na konto bankowe. "Ale Gugel nie oferuje kont bankowych". I skrypt się posypał. Pan z uporem maniaka kazał mi się logować na konto bankowe Gugela, a ja z podobnym uporem odpowiadałem, że Gugel nie ma ich w swojej ofercie. Koniec końców poobrażaliśmy się przez telefon, ruskie onuce, itp., a następnie rozeszliśmy.
Innym razem, znów pracownik banku ze wschodnim akcentem. Chciał ode mnie jakieś dane, pesel, nazwisko matki i inne tego typu. Nie jestem debilem, żeby takie rzeczy przez telefon podawać, więc odmówiłem. Dowiedziałem się, że jeżeli nie podam tych danych, to będę na czarnej liście. Słysząc wschodni akcent w każdym słowie odpowiedziałem "Na jakiej czarnej liście? KGB?" praktycznie nie wytrzymując ze śmiechu. Rozmowa niespodziewanie się zakończyła.
1000 x 40% = 1040
(1000 x 1.2 = 1200) x 1.2 = 1400
Matematyka według Blizzarda
Pozdrawiam
Szanowny, drogi autorze.
Proszę przestań powielać głupotę, że inclusive to samo, co exclusive.
- all inclusive => wszystko zawarte w cenie
- all exclusive => wszystko ekskluzywne
Faktycznie ciężko mówić o Pharaoh, że jest inclusive, skoro mamy na dzień dobry 10 różnych wersji, 15 dlcków i w planach kolejne 30. Nie pasuje to jednak do reszty artykułu, który bardziej sugeruje brak "exclusive".
No proszę jak to oszałamiający wynik 300 oglądających na Twitchu potrafi zmusić do działania.
Ale czy to wystarczy?
Polska, bogaty kraj, ma cenę wyższą o 10% niż inne kraje EU płacące w euro.
350PLN to 76 euro!!! ZA PODSTAWKĘ!!!
O nie! Baldur z 6 postaciami jest łatwy!
No i co z tego?
Niech zgadnę, ta "korekta" dotyczy między innymi: liry tureckiej, hrywny ukraińskiej i peso argentyńskiego?
EDIT:
Tak trudno zrobić kopiuj-wklej?
The price adjustments of these games will vary from market to market. The currency that is most off our benchmark is the Argentinian Peso, and you can expect an increase of up to 170% there.
Some of the other prominent currencies to be affected by this price adjustment will be:
BRL - up to 30%
JPY - up to 30%
TRY - up to 60%
RUB - up to 40%
You can also expect to see adjustments of a similar level for PEN, COP, KZT, UYU, UAH
There is also a number of currencies which will receive smaller price increases:
IDR, MYR, PHP, SGD, THB, KRW, MXN, CAD, CNY, INR, CLP, ZAR, TWD, SAR, AED, KWD, QAR, CRC, VND.
"PLN is in line with our benchmark and will not see a price change in this adjustment."
UE pobiera 5% od przychodów. I ma to sens.
Sprzedałeś grę wykorzystując nasz silnik? Należy nam się coś z tego.
Nikt nie protestuje, bo to jest uczciwe. Wiesz, że 5% zgarnia Unreal i możesz to przewidzieć i zaplanować. Jak masz zaplanować instalacje? Może ktoś zainstaluje twoją grę raz, albo wcale, a inni będą instalować ją 10x w tygodniu przez 2 lata.
Uwierz mi, że gdyby Unity wprowadziło 5% od przychodów, to ludzie by pomarudzili, machnęli ręką i zapłacili. W tym przypadku równie dobrze mogliby pobierać opłaty w zależności od temperatury powietrza przed wejściem do swojej siedziby w dniu wydania gry.
Już pomijam fakt, że zmieniają umowę w czasie jej trwania, przyznają się do instalacji spyware bez wiedzy użytkowników czy wprowadzają prawo, które działa wstecz.
Obecnie, to co proponuje Unity, to 4% od przychodu "with extra steps", co dalej jest głupie. Dlaczego, to nie jest po prostu 4%?
CA używa "saga" w sposób losowy. Nie radziłbym sugerować się obecnością tego wyrazu gdziekolwiek.
Sprawdźmy jakie Total Wary wydało "ostatnio" CA:
- Warhammer - dobre otwarcie trylogii
- Warhammer 2 - wspaniałe rozwinięcie poprzedniczki, czuć że gra się w nową odsłonę, niestety łyżka dziegciu w postaci zostawienia gry z niedziałającą w zasadzkach SI
- Thrones of Britannia - ktoś o tym pamięta? ktoś w to grał? ktoś to polubił?
- Three Kingdoms - dobry początek, a potem środkowy palec na pożegnanie, tak się nie robi
- Troy - na premierę tylko na EGS, ale za darmo do tego z toną gliczy, niedoróbek i brakiem wsparcia dla moderów
- Warhammer 3 - od czasu premiery zalicza wtopę za wtopą
I teraz Faraon. Ciężko pokładać jakieś nadzieje patrząc na 3 ostatnie historyczne tytuły. Nawet jak CA coś wychodziło, to robili wszystko, żeby to zepsuć. To co ostatnio dzieje się z ich koniem pociągowym, czyli Warhammerem 3, jedyne co robi, to odpycha.
Jeżeli tych pocieszających informacji jest mało, to w Faraonie eksperymentują też ze skinami ("pakietami kosmetycznymi"). Oczywiście dodatkowo płatnymi.
Szczerze odradzam produkcję. Tym bardziej składanie jakichkolwiek zamówień przedpremierowych. Poczekajcie do premiery, zobaczcie prawdziwe recenzje, a nie tylko te dobrze opłacone przez wydawcę. Ochłońcie. Zobaczcie surowy gameplay, a nie taki przygotowany do prezentacji. Dopiero wtedy zastanówcie się nad zakupem, bo Total Wary to obecnie wydmuszka żerująca na swoich fanach i hypie generowanym przez marketingowców.
Widzę, że artykuł pisany przez kogoś nie w temacie, więc pomogę.
Total War: Warhammer ma 2 rodzaje DLC:
- Lord Pack
- Faction Pack
Ten drugi dodaje nową frakcję. Zazwyczaj 3 legendarnych lordów, 20-30 innych jednostek, w tym standardowych bohaterów i lordów. Poza tym oferuje również nowe mechaniki danej frakcji i nową kampanię.
Przykładem niech będą Krasnoludy Chaosu. Dostaliśmy 3 legendarnych lordów i 1 legendarnego bohatera. 3 zwykłych lordów, 2 zwykłych bohaterów. 31 jednostek (niektóre istnieją w innych frakcjach). 9 sławnych regimentów (unikalne jednostki). Do tego nowy rodzaj szkoły magii. Same krasnoludy chaosu dostały mechaniki pozyskiwania niewolników, craftingu i wpływu rady. Dostały też karawany znane z Wielkiego Kataju. Mają też odmienny cel w kampanii. Nie biorą udziały w walce o dusze, tylko próbują przyzwać swojego boga.
DLC jest drogie (25$), ale jak widać warte swojej ceny.
Tymczasem Lord Pack to rozwinięcie istniejących frakcji (rzadko 1 frakcji). Nowy legendarny lord, kilka jednostek i jakaś mniejsza lub większa mechanika.
W nowym DLC jest 3 legendarnych lordów, 2 legendarnych bohaterów, 1 zwykły lord, 1 zwykły bohater i 10 jednostek. (Mechaniki lordów jak w artykule.)
I to też kosztuje 25$...
Do drugiej części wyszedł Lord Pack o nazwie "The Twisted & The Twilight". Ma podobną zawartość co Shadows of Change, ale kosztuje 10$.
Dlatego fani nie są zadowoleni z ceny. CA przyzwyczaiło nas do 10$ za Lord Pack i 15$ za Faction Pack. Zrozumiała jest podwyżka o 5$, wiadomo inflacja bla bla. I tak właśnie się stało w przypadku premiery Champions of Chaos (Lord Pack), jego cena to 15$, ale 25$ za Lord Pack, to chyba pomyłka w Excelu.
Ale wiecie na jakiej zasadzie działają procenty, tak?
Jeżeli gra na Steamie kosztuje 100 zł, a na promocji czy w sklepie z kluczami, kosztuje 50% taniej, to zapłacisz 50 zł.
Jeżeli twórca tej gry podniesie cenę o 10%, to twoja gra po zniżce też będzie kosztować 10% drożej i zapłacisz nie 50, tylko 55 zł.
Chcąc kupić tą grę za 50 zł, musicie czekać na promocję 55%.
Trochę tak jak z cenami benzyny, które was nie obchodzą, bo zawsze tankujecie za 50 zł XD
"Nigdy więcej nie zrobimy takiego patcha."
"tego typu łatki będą się pojawiać w stałych, określonych momentach, takich jak początek kolejnego sezonu"
eee co?
Tradycyjny komputer na 4 bitach reprezentuje 4 wartości
Kwantowy komputer na 4 kubitach prezentuje 1 wartość
Uzyskiwanie informacji z kubitów jest zwyczajnie szybsze, bo dostajesz 1 wartość, a nie wiele różnych, jak w przypadku bitów, które musisz dopiero składać w pożądany wynik.
Żeby nie było tak różowo, to uzyskiwanie informacji z kubitów, to loteria. Dokładność wynosi obecnie jakieś 90%, kiedy dla bitów jest to 98%.
Na ogłoszeniu fazy 4, reżyser Dr. Strange powiedział:
"I don't want to do just another sequel to do a sequel. If I'm gonna do it, it has to go into the territory that drew me into the doctor strange comics in the first place. Which is how they dipped into the gothic and the horror and the horrific. We're gonna make the first scary MCU film."
Poza tym słowo "horror" przewinęło się kilkanaście razy. Stąd wszyscy zakładali, że będzie to horror. Nie wiem jak inni, ale ja nic "scarry" nie znalazłem w tym filmie. Także chyba koncepcja się zmieniła, i to mocno.