Encyklopedia Gier Top Gry Premiery Beta testy Screeny Download Redakcja poleca Katalog firm Słownik PC PS5 XSX PS4 Xbox One Switch Andro iOS
Dark Envoy
Dark Envoy
Dark Envoy Game Box

Najciekawsze materiały do: Dark Envoy

Dark Envoy dowozi tylko system walki, ale w tej cenie mi to nie przeszkadza
Dark Envoy dowozi tylko system walki, ale w tej cenie mi to nie przeszkadza

wiadomość9 listopada 2023

Polacy zaczynają natarcie gier cRPG pod koniec 2023 roku. Przed The Thaumaturge otrzymujemy Dark Envoy - cRPG w wersji „very, very lite”. Nawet aż za bardzo.

Dark Envoy to mroczne RPG rodem z Polski, premiera i odbiór nowej gry twórców Tower of Time
Dark Envoy to mroczne RPG rodem z Polski, premiera i odbiór nowej gry twórców Tower of Time

wiadomość25 października 2023

Nowa gra polskiego studia Event Horizon zadebiutowała na GOG-u i Steamie. Twórcy ciepło przyjętego Tower of Time przychodzą do nas z nowym RPG w klimatach steampunka. Nie brakuje też magii.

Nowości na Steam. Polski cyberpunkowy sequel i para rodzimych RPG-ów
Nowości na Steam. Polski cyberpunkowy sequel i para rodzimych RPG-ów

wiadomość23 października 2023

W tym tygodniu na Steamie zadebiutują takie gry, jak Ghostrunner 2, Cities: Skylines II, Beast, Stray Souls, Dark Envoy czy Metal Gear Solid Collection Vol. 1.

Najciekawsze polskie gry wideo zapowiedziane na 2023 rok
Najciekawsze polskie gry wideo zapowiedziane na 2023 rok

artykuł10 grudnia 2022

Do niedawna mogliśmy się chwalić przede wszystkim kolejnymi RPG „Redów” i kilkoma oryginalnymi mniej lub bardziej produkcjami niezależnymi. W 2023 roku dobrze zapowiadających się polskich gier powstanie więcej niż dodatków do The Sims 4.

PC
PS4
XONE
PS5
XSX
Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze
30.01.2023 08:47
kolafon
👍
1
kolafon
83
Abatur
8.0

Dostałem klucz do zamkniętego dema i po zagraniu stwierdzam, że nadchodzi dobra gierka. System walki taki jak w Tower of Time, poprzedniej grze tego studia, to największa zaleta. Wydaje się, że będą całkiem ciekawe oraz mające znaczenie wybory.
Mam nadzieję na premierę w tym roku.

30.10.2023 18:25
odpowiedz
Erlan012
89
Generał

2/3 gry za mną i mogę podzielić się wstępnymi wrażeniami. Ogólnie gra prezentuje się całościowo jako gorszy brat Tower of Time. Z jednej strony mamy sporo rzeczy z poprzedniej gry studia które dawały sporą satysfakcje podczas grania, z drugiej w Dark Envoy miałem wrażenie, że nie przemyślano tych zmian i koniec końców bardziej męczą niż bawią.

Pierwszym przykładem niech będzie walka, w ToF mieliśmy arenę w której co chwila pojawiały się fale przeciwników i mieliśmy procentowy wskaźnik ile przeciwników już wybiliśmy. Areny były w teorii małym zamkniętym wycinkiem mapy z którego nie mogliśmy wyjść i "magiczne" pojawianie się wrogów falami na krańcach planszy miało jak najbardziej sens. Tymczasem w Dark Envoy mamy bardziej "otwarte" mapy i kiedy zaczniemy walkę to walczymy dalej na tej samej otwartej mapie zamiast przenosić się na jakiś jej wycinek, problem jest taki, że pojawianie się przeciwników w specjalnych punktach wokół obszaru gdzie walczymy zostało. Niestety wrogowie pojawiają się magicznie w absurdalnie głupich miejscach jak ściana czy przepaść plus sam licznik działa dość wybiórczo, dodajmy do tego fale które się nakładają i licznik który rusza się tylko po pokonaniu fali i dostajemy czysty chaos. Poprzednio działało, teraz irytuje i męczy.

Kolejną rzeczą jest drzewko umiejętności. Na początku co poziom dostajemy 2 pkt do wydania w podstawowym drzewku, na 7 lvl możemy wybrać specjalizację i później co poziom dostajemy 2 pkt umiejętności oraz 2 pkt specjalizacji. Kończy się to tym, że chwile po wybraniu specjalizacji ~10 lvl nie potrzebujemy już podstawowego drzewka i wydajemy podstawowe pkt na siłę, po co ten sztuczny podział? Wystarczyło by aby co poziom dalej dostawać 2 pkt i aby działało one zarówno w drzewku podstawowym jak i specjalizacji. Trochę pierdoła jednak irytuje.

Rzemiosło to niestety następna nie do końca działająca część. Mamy możliwość zwiększenia jakości oraz odblokowanie nowych pancerzy/bronii które możemy wytwarzać jednak z niezrozumiałych dla mnie kwestii twórcy stwierdzili, że w całym drzewku dla rzemiosła możemy nauczyć się wytwarzać jedynie lekkie oraz średnie pancerze plus tylko jednoręczne bronie! Pozostałe schematy możemy kupić od kupców którym asortyment zmienia się co misję. Efekt jest taki, że dla części klas możemy spokojnie wytwarzać sprzęt, a dla takiego wojownika musimy liczyć na łut szczęścia u sprzedawcy. Natomiast bronie jednoręczne są praktycznie tak samo skuteczne jak ich dwuręczne odpowiedniki.

Sama fabułą i postacie są po prostu ok, bez szału. Historie i świat już praktycznie zapominam nie skończywszy nawet gry ;)

Podsumowując jest to w mojej ocenie produkcja słabsza od poprzedniej produkcji głównie przez brak przemyślenia jej elementów i sprawdzenia czy realnie dają satysfakcję z gry. Domyślam się, że twórcy zaczęli coś tworzyć, a później kiedy okazało się, że to nie do końca działa to zmiana była po prostu za droga i brnęli w coś co nie do końca działało. Sama gra nie jest natomiast zła czy coś tylko dość przeciętna i niczym nie zachwyca. Główny plus to jej cena ~100 zł która jest jak najbardziej uczciwa.

post wyedytowany przez Erlan012 2023-10-30 18:29:48
24.07.2024 05:09
RoyPremium
odpowiedz
RoyPremium
13
Pretorianin
Image
6.5

To jest taka Game: The Game - Game Returns. Gra bardzo "growa", bez jakiejś wielkiej tożsamości i stawiająca mocno na gameplay, podczas gdy świat, poziomy, klimat i fabuła, wszystko jest podporządkowane rozgrywce. Tak pewnie nie miało być, ale Dark Envoy powstawało w ciężkich bólach. Premiera była wielokrotnie przesuwana, a i sam pomysł na grę zmienił się mocno, nawet w porównaniu z demem ze stycznia 2023 roku, pierwsza misja wygląda nieco inaczej jeśli chodzi o design. Do tego dochodzi nieco małych bugów, na szczęście należących do tych, co nie uniemożiwiają rozgrywki, ale grałem w "director's cut" - mocno poprawioną wersję, więc aż strach pomyśleć, jak źle było na premierę.

Choć trudno się dziwnić, jak w grę wchodzi Unity. Ale ten silnik zdziadział. Po 3-4 godzinach grania fpsy spadały tak do 15-20 i nie dało się grać, trzeba było grę zrestartować, ale z drugiej strony, coś to mówi, że tyle mi się chciało przy tym siedzieć. No i jakość grafiki nie jest jakaś imponująca, postprocesy włosów są żenujące, choć same w sobie twarze wypadają przyzwoicie, mimo że w okolicach oczu animacji brakuje.

Ale przejdźmy do konkretów - świat przedstawiony jest słaby - nie ma rozróżnienia między magią, a techniką, te dwie rzeczy się przenikają płynnie i to czy używasz różdżki czy karabinu nie robi różnicy wielkiej. To jest takie magiczne SF, nie czuć tu zupełnie klimatu maszynerii jakiejkolwiek. Standardowo mamy konflikt rasowy, choć plus się należy za to, że wszystkie praktycznie frakcje są złe i nie ma nikogo prawilnego właściwie. Tragedią jest intro - gdzie wykładają nam pełno sztampowej i natchnionej ekspozycji, tylko po to by na końcu powiedzieć: "bohaterowie, którymi będziesz sterował, nie mają o tym pojęcia" - to po co graczowi to w ogóle wiedzieć? Gdzieś w trzecim rozdziale i tak dostaniemy powtórkę tej historii, a na początku jest to absolutnie nieistotne. Historia jest słaba, mamy oklepany motyw wybrańczyni o nieznanych mocach i przeepickiego zagrożenia. Długi czas zajmujemy się pobocznymi sprawami, odkładając na bok wątek główny. Postacie są przyzwoite, ale bez szału. Dobrze zrobiono dubbing, choć dialogi to często wykładanie ekspozycji, byle tylko pchnąć dalej fabułę. Brakuje npców pobocznych, którzy by truli o niczym lub dawali poboczne cele w questach. Przez to miejscówki wydają się sztuczne bardzo. Choć przynajmniej wybory są niejednoznaczne i dają do myślenia i tam trochę wpływ na finał mają. Choć mi akurat wstyd było, bo na finał demokrację wprowadziła moja postać.

Dalej w kwestiach mechanik o widać, że studio jakiegoś gigantycznego doświadczenia nie ma. Tyle tych statystyk, że bania mała, a większość z nich większej różnicy nie robi, choć absolutnie spartoliłem buildy. Rzeźnik, który miał mi siać zniszczenie z poziomu na poziom stawał się słabszy, a jakimś cudem wyszła mi taka szklana bazooka, że klękajcie narody. Przeciwnicy przy nim pękali jak tanie kondomy. Zbroi i broni jest dużo, czasem nawet coś fajnego wypadnie. Dużo jest też drzewek ze skillami, bo aż 3 finalnie się pojawiają, co trochę przesadą już jest, zwłaszcza że mało punktów do nich dostajemy, ale już same umiejętności to zacne wymyślono i każda klasa ma fajne motywy. Najważniejsze, to nie robić randomowych zadań, bo przez to za szybko się dopakuje postać i nie będzie co robić, a itemy dobre i tak się nie pojawiają w pobocznych questach.

Bo przy tym całym dissowaniu, no to ja się ogólnie dobrze bawiłem. Po kilkunastu godzinach gry w "Dark Envoy" akurat wyszło "Nobody Wants to Die", kupiłem, odpaliłem, zagrałem gdzieś 3 godziny i wróciłem dokończyć "Dark Envoy". Gra jest nijaka, ale bardzo dobrze się w nią gra. Walki są całkiem dynamiczne, często też przez AI naszych postaci, które biegają po pułapkach lub gdzieś naokoło, zdala od przeciwnika, ale prócz pewnych drobnostek, no to ten system walki wciąga. Szybko dostajemy sporo opcji urządzania konkretnej rzezi i czujemy jak nasz zespół rośnie w siłę, aż do wielkiego finału, gdzie naprawdę apokalipsę urządzamy przeciwnikom. Nawet jeśli w trakcie eksploracji często nic wielkiego nie znajdujemy, a notatek fabularnych nie ma za wiele, no to ci biedni, randomowi przeciwnicy dają sporo satysfakcji, kiedy ich masakrujemy. Umiejętności specjalne są naprawdę dobrze pomyślane i też nie można tak puścić postaci samopas, tylko wydając im regularnie rozkazy o wiele lepsze osiąga się rezultaty.

"Dark Envoy" ogólnie jest takie nijakie trochę, niedorobione, chaotyczne i dość randomowe, ale w sumie to mnie naprawdę wciągnęło. 32 godziny spędziłem w tym tytule i nie żałuję. Jak będzie się dziać w jakimś fajnym świecie, to można robić sequel, tylko z większą ilością npców, którzy będą truć bez sensu o kartoflach i pogodzie.