Najciekawsze materiały do: Senua's Saga: Hellblade II
Hellblade 2 Senuas Saga - poradnik do gry
poradnik do gry24 maja 2024
Hellblade 2 Senuas Saga poradnik to dokładny opis przejścia wszystkich rozdziałów gry, porady dotyczące rozgrywki, rozwiązania wszystkich zagadek, opis systemu walki, opis wszystkich bossów, wymagania sprzętowe, wersje językowe, sterowanie.
Recenzja gry Senua’s Saga: Hellblade 2. Ninja Theory stworzyło arcydzieło, ale wątpię, czy to ocali studio przed Microsoftem
recenzja gry21 maja 2024
Światowa premiera 21 maja 2024. Siedem lat produkcji przełożyło się na grę, która trwa raptem siedem godzin (mniej więcej). Krótko? Owszem, ale prawdopodobnie nie zapomnę ani sekundy z tych siedmiu godzin przez następne siedem dekad swojego życia. Hellblade 2 to arcydzieło.
Dane sprzedażowe z USA potwierdziły, że Hellblade 2 poniosło dotkliwą porażkę
wiadomość9 lipca 2024
Dane z amerykańskiego rynku gier potwierdziły przypuszczenia graczy - Senua’s Saga: Hellblade II sprzedało się fatalnie.
Rozczarowująca premiera Hellblade 2 na Steam. Gra zaliczyła gorszy debiut niż Hi-Fi Rush i Redfall
wiadomość22 maja 2024
Jedna z najważniejszych tegorocznych gier ze stajni Xboxa, Senua's Saga: Hellblade II, zawodzi na Steamie. Tytuł od studia Ninja Theory zaliczył gorszy start na platformie firmy Valve niż Hi-Fi Rush czy Redfall.
Gracze wymyślili, jak wyłączyć denerwujące czarne paski w Hellblade 2
wiadomość22 maja 2024
Denerwuje was letterboxing w grze Senua’s Saga: Hellblade II? Fani wykombinowali, jak go wyłączyć, tak aby gra wypełniała cały ekran Waszego monitora.
- Pierwsze recenzje Hellblade 2 wskazują, że to wspaniała, choć krótka opowieść. Zobaczcie porównanie graficzne starej i nowej wersji gry 2024.05.21
- Premiera Senua's Saga: Hellblade 2, pięknej przygody przyprawionej tyranią i mrokiem. Deweloperzy podziękowali graczom za „miłość i wsparcie” 2024.05.21
- Nowości na Steam. Wizualna uczta od Ninja Theory i duchowy spadkobierca Heroesów 2024.05.20
- Wiemy, kiedy pojawią się pierwsze recenzje Senua's Saga: Hellblade 2. Ruszył też preload gry na PC oraz Xbox Series X i S 2024.05.16
- Hellblade 2 wisienką na torcie, jakim jest „pyszna” oferta Xbox Game Pass na przełom maja i czerwca. Smaku dopełniają m.in. popularna strzelanka i polskie RPG akcji 2024.05.14
- Senua's Saga: Hellblade II pozwoli doświadczyć psychozy. W pracy nad grą brali udział specjaliści od zdrowia psychicznego i osoba cierpiąca na podobną chorobę jak protagonistka 2024.05.10
- Branża współczuje twórcom Hellblade 2, wyrażając także obawę o los deweloperów Dooma, Avowed i Psychonauts 2024.05.09
Ile gry potrzebujemy w grze i czy ta cena to był wabik na Game Passa - rozmawiamy o Hellblade 2
artykuł17 sierpnia 2024
Emocje po premierze gry Senua's Saga: Hellblade 2 już przycichły - to dobry czas, by na chłodno przyjrzeć się, czy sequel spełnił oczekiwania fanów "jedynki", czy jest tu wystarczająco dużo gry w grze - i czy potrzebujemy części trzeciej.
- Psycholog ocenia, jak Hellblade i inne gry pokazują zaburzenia psychiczne
- Najładniejsze gry, które wyjdą jeszcze w 2024 roku - na to warto czekać
- Gry maja 2024 - w maju w tramwaju pełno gier!
- Najbardziej wyczekiwane gry 2024 roku - wybór redakcji
- Nasze Summer Game Fest marzeń - gry, na które najbardziej czekamy
F-E-N-O-M-E-N-A-L-N-A! Absolutne cudo i moje największe zaskoczenie roku. Pierwszy Hellblade, którego skończyłem po raz pierwszy jakiś miesiąc temu (zajął mi defakto 7.3h) więc jestem na świeżo uważam za grę dobrą z aspiracjami. Senua's Saga to istny majstersztyk. Klimat, udźwiękowienie, grafika, mo-cap, linia fabularna czy towarzysze, którzy strasznie mnie intrygowali. Graficznie na XsX wyrywa z kapci i po czasie nawet te paski mi nie przeszkadzały (usuwając te paski na PC wzrastają wymagania więc nic dziwnego, że je zastosowali). Mogliby tylko dać możliwość wyłączenia ziarna bo zabija to totalnie jakość obrazu.
Rozdział 1-2 są genialne, 3 trochę słabszy, ale 4-5-6 to jakaś pieprzona poezja z naciskiem na 4. Muszę skończyć tę grę jeszcze raz, aby powtórzyć ten etap bo byłem w szoku jak to jest dobrze zrobione.
Cut-scenki z udziałem Senui to często myślałem, że po prostu puścili filmik z prawdziwego studia, gdzie ucharakteryzowali Meline Juergens i kazali grać real-time. Najlepsza mimika jaką widziałem. Te emocje na twarzy, animacje. Cudo!
Podsumowując to strasznie polecam samemu spróbować zagrać bo gra wciąga jak cholera i w dobie open-worldów tak klimatyczna gra na 8-10h jest świetną odskocznią.
Oprócz grafy również photo mode najlepszy jaki widziałem w grach
Nowa Lara też będzie na UE5 jak i gry od CDPR - miazga
Gra jest po prostu benchmarkiem UE5 bez grywalności. Gdyby nie grafika i dobre audio to w recenzjach byłoby 2/10. Za 5h "gry" 220 PLN to głupi żart. Kompletnie nieopłacalna do zakupu nawet za połowę oficjalnej ceny - tylko w gamepassie lub gdzie indziej.
F-E-N-O-M-E-N-A-L-N-A! Absolutne cudo i moje największe zaskoczenie roku. Pierwszy Hellblade, którego skończyłem po raz pierwszy jakiś miesiąc temu (zajął mi defakto 7.3h) więc jestem na świeżo uważam za grę dobrą z aspiracjami. Senua's Saga to istny majstersztyk. Klimat, udźwiękowienie, grafika, mo-cap, linia fabularna czy towarzysze, którzy strasznie mnie intrygowali. Graficznie na XsX wyrywa z kapci i po czasie nawet te paski mi nie przeszkadzały (usuwając te paski na PC wzrastają wymagania więc nic dziwnego, że je zastosowali). Mogliby tylko dać możliwość wyłączenia ziarna bo zabija to totalnie jakość obrazu.
Rozdział 1-2 są genialne, 3 trochę słabszy, ale 4-5-6 to jakaś pieprzona poezja z naciskiem na 4. Muszę skończyć tę grę jeszcze raz, aby powtórzyć ten etap bo byłem w szoku jak to jest dobrze zrobione.
Cut-scenki z udziałem Senui to często myślałem, że po prostu puścili filmik z prawdziwego studia, gdzie ucharakteryzowali Meline Juergens i kazali grać real-time. Najlepsza mimika jaką widziałem. Te emocje na twarzy, animacje. Cudo!
Podsumowując to strasznie polecam samemu spróbować zagrać bo gra wciąga jak cholera i w dobie open-worldów tak klimatyczna gra na 8-10h jest świetną odskocznią.
Na wstępie zaznaczę, że uwielbiam pierwszą część i właśnie ogrywam po raz kolejny, będąc świeżo po zagraniu w dwójkę, dlatego mam jakiś obraz sytuacji.
Hellblade 2? Spore rozczarowanie. Emocji w tym nie za wiele i poczucia niepokoju, strachu, które towarzyszyły mi w jedynce niemal przez cały czas, tutaj w dwójce prawie brak. Jedynie przez pierwszą godzinę z hakiem można powiedzieć, że było to stare, dobre Hellblade, a potem aby tylko przejść do końca, aby natknąć się na kolejną walkę bo walki są widowiskowe, świetne i aby dowiedzieć się, jak rozwinie się relacja między Senuą i Thórgestrem i jak rozwinie się postać Thórgestra.
Tak naprawdę tylko dwa razy walczymy z bossem, bo dla mnie olbrzymów, których spotykamy, ciężko nazwać bossami. Pierwsza "walka" z olbrzymką była jak konkretny, klimatyczny teledysk do kawałka black metalowego ;) i bawiłam się przednie, druga "walka" z olbrzymem nie dostarczyła mi ani krzty emocji, aż smutne to. Trzecia finałowa "walka" w porównaniu do tego, co pod koniec zaserwowała mi pierwsza część to jakiś żart.
Zagadki z tymi kulkami i świecącymi kulami były strasznie irytujące i męczące. Miałam serdecznie dosyć.
Fajnie, że pojawiły się jakieś postacie, towarzysze Senui ale co z tego? Fargrimr to nie wiem w ogóle po co tam jest, bo praktycznie nic o nim nie wiemy, życiorys Ástríor został jedynie maźnięty, a postać Thórgestra i jego relacji z Senuą, te dwa wątki zostały ucięte i niedostatecznie rozwinięte. Ogólnie przy tak krótkiej grze, twórcy gry wzięli się za zbyt wiele wątków, zamiast skupić się na jednym, czy dwóch. Są jacyś olbrzymi, są poboczne postacie, jest że wszystkie potwory były kiedyś ludźmi, że nie jesteśmy swoimi ojcami itd. itp. i suma summarum nie wywołuje to emocji, zaangażowania i żadnych przemyśleń.
Walki są świetne, ogrywałam po kilka razy te same sceny walki ale co z tego, jak walk w Hellblade 2 jest jak kot napłakał? I nawet nie ma walki wręcz, nie można już dać kopniaka, a system sterowania podczas walki przypomina trochę kopanie się z koniem, naciskam unik a tu coś postać niemrawo reaguje, w pierwszej części od razu była reakcja, obrót, unik. Nie wiem czy ja coś źle robię, ale przecież gram teraz w jedynkę i wszystko działa jak należy.
Ogólnie wszystkiego jest po trochę, a to powoduje, że tak naprawdę oprócz ładnej grafiki i okazjonalnych, widowiskowych walk nie ma nic. Co więcej, jak niejedna osoba zauważyła ta grafika wcale nie jest tak aż och ach, tak naprawdę największy zachwyt czuję w tym, jak wyglądają postaci, jak się poruszają, zwłaszcza podczas walk, i jak zwykle rewelacyjna oprawa audio. Poza tym co mamy, to nudne lokacje z rozmytym tłem.
Tak to jest, jak się ma duże mniemanie o swoich możliwościach interpretacji, a ktoś inny jawi się jako przeciętny gracz.
Eh...
A kto tam w tle?
Nie mogę wystawić tu oceny jak dałem w oczekiwaniach wtf
Oczywiście 10 poleciało dla tego cuda
Ludzie to mają słabą pamięć, a gracze to już zwłaszcza, te twarze wygląda gorzej niż w The Callisto Protocol sprzed 2 lat.
Mówcie co chcecie ale jako aktorka w tej grze to ona jest po prostu jako dziewczyna brzydka i tyle. Ładniejszą sobie sam zrobiłem w Cyberpunk 2077. Mogliby ładniejsza babeczke dać bo to zwykła niemra a wiadomo jakie one są, jak nie jest polskiego pochodzenia to łażą i straszą wyglądem!
Na Lare Croft to można było popatrzeć,albo Eve z Stellar Blade. Ogólnie przeboleje tego paszkwila i zagram w gierke jak stanieje bo graficznie wymiata. Pozdrawiam.
80 osób w 3,5 roku. A wy narzekajcie dalej pseudo gracze. Gratulacje dla studia. Moja ocena mocna 9
Nie wiem co tutaj autor miał na myśli, chociaż w jedynkę grało się dobrze. Zmuszam się do tej gry jak do słuchania Beatles, próbuję 1, 2, 6ty raz i nic. Bo przecież mówią że jest fajne. Narazie ocena 6.0 nie wiem czy do tego wrócę.
Jak komuś podobało się Hellblade 2 to polecam Fort Solis kapitalne także wykorzystanie UE5, dodatkowo świetna fabuła i narracja w grze i jest to dodatkowo polska pozycja dark sf.
gra jest ciemna aż za ciemna po prostu nic nie widać momentami, mroczna, 1 była dużo bardziej jaśniejsza bardziej kolorowa tutaj kolory nudne szare, czarne, grafika fajna ale dzisiaj każda grafika jest fajna jak nie ma problemów z optymalizacją mnie nie przekonała porównując do Ghost of Tshushima Director's Cut którą skończyłem wczoraj dzień do nocy dla mnie max 6 bo zdecydowanie za dużo ciemności i szarości.
Według mnie gorsza niż pierwsza część, ale to nadal kawal świetnej historii i technicznych możliwości Unreal Engine. Warto zapoznać się z tym tytułem. Polecam
Gra na 5h, a tylko 13% grajacych w nią, ją ukonczylo
Co tu dużo pisać. Po prostu warto. Gra jest bardzo mroczna i brutalna wszystko to w przepięknej grafice aż czuć grozę i brutalizm wydarzeń. Dźwięk świetny, model walki bardzo przyjemny jak i imponujący w dynamikę.
Po pierwszym rozdziale zawód i zastanawianie się czy grać czy nie.
Po 2.5 rozdziałach odzyskalem wiarę w ta grę.
Zobaczymy co dalej.
Przy okazji trochę podbilem hdr i jest dobrze bo w standardzie jest za ciemno.
Gierka wczoraj zaliczona. Do tej pory bardzo trudno mi ją ocenić bo fabularnie, narracyjnie, oraz audiowizualnie jest świetnie. To chyba najpiękniejsza gra na rynku. Twarz Senuy wykonana została cudownie, zadbano o każdy detal tak, aby emocje wkładane przez aktorkę były przekazywane jak najwierniej. Tutaj jednak kończą się plusy nowej gry od ninja theory. Senua nie ma praktycznie gameplay'u, system walki i zagadek został znacznie zubożony. Moim zdaniem o wiele lepiej by się tego doświadczało w formie jakiegoś serialu czy filmu. Senua w kontekście dzieła kultury zasługuje na 8,5/10, a jako gra na 1/10. Dlatego nie mogę przyznać się innej oceny niż 4/10. Pół punktu zabieram jeszcze za cenę bo to pomyłka.
Średnio mi się podoba graficznie bo obraz jest mdły, zamazany jakby miał filtr ziarnistości którego nie można wyłączyć + jakbym wypił z 5 piw. Na zdjęciach GoLa widzę, że rzeczywiście tak samo wygląda bo długo siedziałem nad ustawieniami ale to taki urok już tej gry. Walka też początkowo nuuuda 10x ten sam przeciwnik tylko raz łysy raz z włosami, a tego ostatniego to chlastam tym mieczem, a on dalej walczy po czym walka zakończona w głupi sposób ale nie będę spojlerował.
Pierwsza cześć 10/10, druga niestety tylko 9/10. O ile jedynka stanowiła pewną kompletną spójną całość i nie można jej było rozbijać na czynniki pierwsze, tak jak nie rozbija się działa sztuki na detale, tak w przypadku dwójki mamy grę duża bardziej dualistyczną. Ma swoje niesamowicie mocne momenty ale też sporo ewidentnych minusów:
Zalety:
- Klimat, muzyka, animacja, emocje, niektóre elementy grafiki jak rewelacyjna gra światła i cienia, ciekawa historia, głębia itp.
Wady:
- Grafika nasycona prostprocesingiem i różnymi filtrami przez co staje się obrzydliwie rozmyta i niewyraźna, przy jednocześnie bardzo wysokich wymaganiach sprzętowych.
- Ekstremalnie krótka, w momencie kiedy zaczyna się rozkręcać i już wydaje się nam że jesteśmy w szczytowym momencie i powoli zmierzamy do epickiego finału ten finał następuje po kilkunastu minutach i jest mega słaby
- Słaba walka, wszystko oskryptowane, słabe zagadki, czasem wręcz frustrujące.
Podsumowując największym minusem jest to, że gra w pewnym momencie się urywa, końcówka jest wg. mnie fatalna i zostawia gracza z wielkim niedosytem. Coś poszło nie tak, opowieść z początku prowadzona tak pieczołowicie i starannie nagle zmieniła się w pisane na kolanie streszczenie, to jest chyba największy minus gry, brak całościowego spójnego działa.
Po około 80% dałem sobie spokój.
Akcji itd tam nie ma.
No to szukamy klimatów historii itd jak w grach Sony i to nie to tutaj jest wolno mało i jakoś nie wciągająco.
Ostatecznie jestem zawiedziony i na nie.
Ooo widzę że łapek w dół juz gry online nie pokazują. Macie jakiś nakaz z UE czy to po prostu nadgorliwość gorsza od ...
Naprawdę jest to już żenujące.
Jedynkę przeszedłem chyba z trzy razy, ze względu na niesamowity klimat, niczym psychodeliczny trip po grzybkach ;) To była prawdziwa magia. W dwójce są momenty gdzie też dało się to poczuć, np. etapy z hidden folk, ale było to nie wiele. No i te okropnie długie cutscenki. Dziwne to, gdy mieli mniejszy budżet i działali niezależnie to zrobili lepszą grę. Może to kwestia tego, że w tych czasach pod skrzydłami wielkiej korporacji produkt z założenia musi być w czymś wypaczony.