Wpis z mikrobloga

#hotelparadise Wiedziałam, że ten Chippendales ma w dupie Sandrę tylko korzysta z okazji.

To Sandra zainicjowała ich 'wspolprace', a on na początku zachowywał się tak jakby nie mógł uwierzyć w swojego farta. Wszedł, od razu dostał pewną parę i jeszcze macanko. Sandrę lubię, nie wiem na ile jej uczucia są szczere co do Mateusza, ale nie krzywdzi nikogo. Jesteś w tej swojej ksiezniczkowatosci jakaś taka prawdziwa. Mogłabym mieć taką koleżankę.

Btw. 'Relacjonowanie' nie odnosi się do opisywania bycia w relacji. Relacjonowanie to przekazywanie informacji. Mówienie współpraca o związku technicznie mogłoby oznaczać wspólną pracę nad związkiem, ale to słowo jest używane w innym kontekście, do opisu wspólnego działania w jakimś projekcie czy biznesie. Używając tego słowa w kontekście związku dwóch osób nadaje temu wydzwięk techniczny i odziera z emocji, brzmi groteskowo. W kontekście tego programu brzmi jak udawanie relacji alby zarobić pieniądze z wygranej. Nie wiem czy to miał na myśli, ale tak to brzmi. Plus nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś tak określał wczesna fazę związku gdy ma się motyle w brzuchu.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Trisolarianin: zgadzam się, ja też lubię Sandrę - przy pierwszym wrażeniu nie zyskuje, bo właśnie jest taka księżniczkowata z manierą w głosie, ale jednak z czasem zyskuje, jest opanowana, spokojna i zrównoważona, słodka ale nie infantylna.
  • Odpowiedz
  • 6
@Trisolarianin: jejku jak miło, że ktoś też chce bronić Sandry. Ja też uważam, że ona ma specyficzny styl bycia, ale absolutnie niczym nie podpadła, bo przecież nic złego nie zrobiła, jest miła dla wszystkich, jest troskliwa i wypowiada się sensownie. „Obsikała hydrant”, ale no przecież w kółko się tu mówi, że to gra (choć w pozytywnym kontekście to tylko o patusiarach). Sanderka jest spoko i innych argumentów przeciwko niej, oprócz
  • Odpowiedz
@Trisolarianin: jaki związek jakie motyle przecież oni się nie znają - No chyba ze to ściema. Ale zakładając ze to dwie obce osoby to prawdziwiej jest kiedy mówią o swojej relacji w sposób jak to piszeszesz „biznesowy” bo trudno mi uwierzyć w love po paru dniach i przypadkowych macankach.
  • Odpowiedz